Piotr B. development engineer
konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
A ja wam trochę zazdroszczę, bo czytam wolno, mam problemy z koncentracją i nic tylko zaległości mi rosną, bo ciągle książek przybywa ;)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Dla mnie szybkie czytanie to błogosławieństwo. Trochę sobie potrenowałem zwiększenie prędkości czytania we własnym zakresie i jestem bardzo zadowolony z efektów tej pracy. Dzięki temu nie mając obecnie zupełnie czasu na książki, jakoś je czytam, bo mogę sobie przsiąść w pracy na kwadrans i przeczytać dwa, trzy rozdziały.pozdrawiam,
Piotr Misiurek
Fabryka Marzen
Gabriela
P.
„Możesz mieć
wszystko czego
zapragniesz, jeżeli
pozbędzie...
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Agnieszka S.:
Gabriela Wildner:
Moi mili :) Jak to jest? Ja czytam bardzo szybko, a nie byłam na żadnym kursie szybkiego czytania, chyba sama się wyćwiczyłam, bo od dziecka kocham pochłaniać książki:P
Czasami jestem wściekła na siebie za tą umiejętność szybkiego czytania, bo co mi po książce która ma 300 stron? To pestka! Tylko się rozkręca akcja, a tu ciach mach bach i po książce, i wtedy pozostaje ten niesmak...jak to? mam zamknąć książkę? ale ja chcę jeszcze... Bo co mi po książce którą przeczytam w 2-3h? Czasami mam wrażenie, żeby mieć jakieś wyzwanie książka powinna mieć dla mnie ponad 600 stron :)
He he, też tak mam! Tygodniowo macham m.in. 4 pozycje całkiem sporych rozmiarów. Czasami się na siebie za to wściekam, bo nie potrafię delektować się słowem drukowanym, tylko go pochłaniam na potęgę... Na szczęście książek mi nie brakuje ze względu na wykonywany przeze mnie zawód, no i pamięć mam zaskakująco dobrą i nie mieszają mi się pozycje, ale podczas lektury naprawdę godnej uwagi pozycji wolałabym spędzić z nią trochę dłużej niż kilka godzin.
:-)
Monika
Skarzyńska
Artist • Painter
•Designer
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Mariusz Klimek:
A ja wam trochę zazdroszczę, bo czytam wolno, mam problemy z koncentracją i nic tylko zaległości mi rosną, bo ciągle książek przybywa ;)
Dokladnie tak samo jest w moim przypadku...
Karolina
Salis -
Maciejewska
Kierownik projektu
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Czytam szybko, ale do Waszych rekordów mi jeszcze brakuje. Gdybym jednak czytała ze dwa razy szybciej, może doczytałabym "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta, na razie po pierwszym podejściu (półtora tomu w trakcie dość krótkich wakacji) stwierdziłam, że wrócę do niej na emeryturze :)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Ja czytam w miarę szybko, choć bez przesady. W każdym razie uważam, że umiejętność wolnego czytania jest jak błogosławieństwo. Zawsze, gdy nie gonią mnie terminy i gdy czytam dla przyjemności, to pozwalam sobie na długą i uważną lekturę:) Bo lubię też co kilkanaście stron zatrzymać się i zastanowić nad tym, co czytam, przemyśleć to, przez co też wyrobić swoje zdanie na dany temat, a nie tylko gnać, byle do przodu, z zegarkiem w ręku. Nie macie pojęcia ile człowiekowi umyka, gdy czyta szybko.
Maria
Mackiewicz -
Pereira
Account Executive
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Ja czytam ok. 750 słów na minutę, szczerze mowiac jestem dosyc zadowolona ;) i tak jak juz jedna osoba wspominała, 300stronnicowa ksiazka.. no szczerze mowiac zal niedosyt, czasem nawet szkoda mi kasy. Kupuje co miesiac kolo 3-5, czytam koło 20stu :)Ksiazki to całe zycie nie tylko moje ale to miliony subiektywnych spojrzen na rzeczywistosc, na zycie, na ludzi. I to jest piekne.
Nieograniczone możliwości poznania ;)
konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Przekleństwo, a zarazem dar;)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Polecam 'W poszukiwaniu straconego czasu". Tych siedmiu tomow, z niemal magicznym rytmem, poetyka i konstrukcja (zdania na pol-strony i tak skracane w tlumaczeniu Boya) nie da sie polknac technika szybkiego czytania (wrodzona czy nabyta). Bo tej arcy-ksiazki sie nie polyka, tylko smakuje - jak magdalenke maczana w herbacie... :)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Gabriela Wildner:
Hmm... Mam mówi, że litery znałam ale miałam problemy ze złożeniem słów :P aha i miałam 5-6 lat jak coś już sobie czytałam, Babcia mnie uczyła :)
Mnie też Babcia nauczyła czytać wcześnie (jak miałam 4 latka) i przez książki sobie bardzo wzrok popsułam... czego oczywiście nie żałuję.
Gdy czytam książkę, to ją pochłaniam - intensyfikuję ją w swojej głowie i dokładam dozę emocji. I takie przeżywanie treści odbija się niestety na pamięci - szybko zapominam imiona bohaterów i przebieg akcji. To co było intensywne, szybko się zamazuje, gdy przychodzą następne pozycje do przeżywania.
Jedną z moich ulubionych książek dzieciństwa był "Hrabia Monte Christo" - przeczytałam go 6 razy i za każdym razem jakby na nowo. "Potop" przeczytałam 4 razy i jeślibym miała napisać z niego test, oblałabym...
Albert W. creative director
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
polecam dziecko... ;) z 1-2 książek tygodniowo (czytałem tylko w drodze do i z pracy) ;) po urodzeniu córki mam czas na 1 książkę raz na 1-2 miesiące... :)
Anna
M.
Manager Działu
Rekrutacji
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Tak sobie przeczytałam wszystkie posty i zastanowiłam się nad sobą... Nie wiem, jaka jest definicja "szybkiego czytania". Znajomi i rodzina mówią, że czytam bardzo szybko. Mnie się wydaje, że zdecydowanie za wolno, żeby ogarnąć to wszystko, co się piętrzy na półkach. Ale- patrząc obiektywnie- chyba faktycznie z prędkością jest nieźle. Podobno przyczynkiem do tego był mój starszy brat, ale ja tam nie wiem, bo nie pamiętam. Niestety, dostrzegam minus szybkiego czytania w przypadku mojej osoby. Na czym on polega? Kiedy pytam mojego męża (który czyta dość wolno) o jakąś książkę, ten potrafi mi opowiedzieć dokładnie po kolei co w niej było. Kiedy mnie ktoś zapyta o lekturę przeczytaną jakiś czas temu, pamiętam ją jedynie ogólnie do momentu, dopóki do niej nie zajrzę ponownie. Wystarczy kilka zdań i już wszystko wiem- ale jednak muszę do niej wrócić. Denerwuje mnie taki stan rzeczy. Dochodzę do wniosku, że nie skupiam się należycie :) Ale cóż, postrzegam to w kategoriach kolejnej rzeczy do wypracowania.
Magda
R.
Myśl. Wierz. Marz.
Miej odwagę.
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Skończyłam kurs dla trenerów szybkiego czytania, prowadziłam warsztaty dla dzieci i zauważyłam że zwiększenie tempa czytania 3-4 krotnie to kwestia 15stu godzin treningu. Umiejętność ta świetnie sprawdza się w szkole, na studiach, gdzie wiele materiału trzeba przeczytać ze zrozumieniem w krotkim czasie..jednak czytając dla przyjemności, techniki szybkiego czytania staram się odstawiać na bok, nie chcąc uronić ani słowa, bywa że czytam jakiś intrygujący kawałek kilka razy. Delektując się wyborną lekturą nie stawiam na szybkość.Magda Rogowska edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 21:44Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Skąd ja to znam.. ;-) również należę do grona osób, które szybko czytają. W liceum i na studiach rzeczywiście było to bardzo przydatne, niestety w tzw. czytaniu dla przyjemności różnie to bywa. Zgadzam się z przedmówcami- najgorzej jest w trakcie wyjazdów wakacyjnych. Jak byłam młodsza wyjeżdżając na wakacje wolałam zabrać mniej ubrań a w to miejsce wziąć kilka książek więcej. Niestety okazywało się że i tak mogłam wziąć jedną czy dwie więcej... ;)Cóż, nic się nie da zrobić, trzeba zaakceptować ten dar i żyć dalej. Niestety w moim przypadku próby spowolnienia procesu czytania nic nie pomagały, nie potrafię czytać wolno. Ja miłość do czytania odziedziczyłam po mamie, także u mnie to chyba rodzinne. Pozdrawiam wszystkich "szybkościowców" ;-)
Anna
P.
Pozyskiwanie
funduszy, strategie
i programy rozwoju
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Przekleństwo i błogosławieństwo zarazem :)Moi bliscy ostatnio stwierdzili, że taniej mnie żywić i ubierać niż nadążać z kupowaniem książek... Ostatnio próbuję nauczyć się czytać wolniej, ale kiepsko to wychodzi. Po prostu kocham książki, kocham czytanie...
Dorota
Baran
Rekrutacja dla
Ericsson
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Bardzo szybko czytam odkąd pamiętam i nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy to dobrze, czy źle. Po prostu jest, jak jest. Częściej mam z tego tytułu korzyści, niż wręcz przeciwnie.Nie wiem dokładnie w jakim wieku nauczyłam się czytać, ale zanim poszłam do podstawówki, to już czytałam tzw. poważne książki.
Justyna Trepka politolg
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
mam ten sam problem tez czytam bardzo szybko:) i książka im grubsza tym lepsza:)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Czytam szybko ale mi to osobiście nigdy nie przeszkadzało a raczej pomagało w pochłonięciu :) kolejnej książki. Jestem trochę uzależniony od czytania, ciągle muszę więcej, szybkie czytanie zdecydowanie pomaga mi w przejściu do kolejnej ciekawej pozycji, później kolejnej, i kolejnej... :)konto usunięte
Temat: szybkość w czytaniu - dar czy przekleństwo?
Łukasz Sikora:dokładnie tak!
Czytam szybko ale mi to osobiście nigdy nie przeszkadzało a raczej pomagało w pochłonięciu :) kolejnej książki. Jestem trochę uzależniony od czytania, ciągle muszę więcej, szybkie czytanie zdecydowanie pomaga mi w przejściu do kolejnej ciekawej pozycji, później kolejnej, i kolejnej... :)
Podobne tematy
-
Książki, książki, książki... » Czy ktoś czytał "Katedra w Barcelonie"? -
-
Książki, książki, książki... » E-book przyszłość czy zagrożenie dla książki drukowanej ? -
-
Książki, książki, książki... » Czy biblioteki są potrzebne? -
-
Książki, książki, książki... » Czy książki są za drogie? -
-
Książki, książki, książki... » Czytanie kilku książek naraz - leczyć czy pielęgnować? -
-
Książki, książki, książki... » Hermann Hesse - czy tylko czarodziej (ski)? -
-
Książki, książki, książki... » Co myślicie o czytaniu książek w oryginalnym języku ? -
Następna dyskusja: