Temat: Stephenie Meyer- Zmierzch - kolejna bajeczka o wampirach,...
Według mnie niepodważalnym osiągnięciem tej sagi jest fakt, że dzieciaki ją czytają (podobnie w przypadku Harrego Pottera). Córka mojej koleżanki ma 12 lat, książka była dla niej zawsze wrogiem numer jeden, unikała nawet oglądania filmów z napisami, bo nie była w stanie nadążyć z czytaniem, a "Zaćmienie" i "Przed Świtem" przeczytała jednym tchem (oglądała dwie pierwsze części filmu i po prostu nie mogła doczekać się kontynuacji ;)). Dzieciak się tak rozkręcił, że teraz sięga po inne książki. Dla mnie to jest coś.
Porównywanie książki do twórczości A. Rice jest co najmniej nie na miejscu (ktoś już to skomentował bardzo trafnie zresztą). Przepraszam bardzo ale współczesne dzieciaki, które mają duże problemy ze skupieniem uwagi i rozwijaniem wyobraźni przez komputery w życiu nie rozpoczną swojej przygody z literaturą poprzez czytanie ambitnych, wyszukanych dzieł. Ba, nawet człowiek dorosły nie czyta przez całe życie tylko wybitnej prozy i nie ogląda tylko mistrzowskich filmów. Nie widzę niczego złego w sięganiu po "lekkie" książki w ramach relaksu po ciężkim dniu pracy, gdy mózg nie działa już na pełnych obrotach :P A ta książka jest lekka, łatwa i przyjemna. I jakoś dziwnym trafem sięgają po nią ludzie w różnym wieku (kobiety w większości oczywiście). Myślę, że krytykowanie całej sagi jest swego rodzaju konieczną pozą, bo przecież to co jest popularne i lubiane przez masy musi być kiczem i tandetą, prawda? :P Dużo ludzi od razu z takim nastawieniem podchodzi do popularnych pozycji w kinie i literaturze. I tak powstaje ściana nie do przebicia :P
Mnie również bawią niektóre pomysły Stephanie Meyer ukazane w "Zmierzchu", ale nie mogę powiedzieć, że cała jej saga jest kompletną porażką i jak to w ogóle możliwe, że ujrzała ona światło dzienne? BEZ PRZESADY :P
Może ktoś powie, że jestem głupia, ale nie wiem jakim sposobem można stwierdzić, że zakończenie przedstawione w "Przed Świtem" jest przewidywalne :P Moim zdaniem sama autorka nie była od samego początku pewna jak zakończyć tą historię. Jeśli ktoś jeszcze nie doczytał do końca, niech ominie ostatnią linijkę mojej wypowiedzi ;)
Można było się domyślać, że Bella w końcu zostanie przemieniona, ale nic poza tym.
Marta R. edytował(a) ten post dnia 26.06.10 o godzinie 12:39