Temat: Stephenie Meyer- Zmierzch - kolejna bajeczka o wampirach,...
to teraz ja poprosze o oklasky bo przeczytałam to co Wy napisalisie;)
i...
1. żal mi ogoń ściska że nie mam znów 17 lat i nie dojrzewam:/
2. pąsy mam, że sie tak zachwycam sagą, po całym dniu gdzie słyszę "ą i ę i bułkę przez bibułkę" wole szaleć z Edziem po lesie niż TV ogladać:) zdania proste, opisy jak z Bravo Girl... no i co? nic:) chłop sie ze mnie śmieje, znajomi pukają w głowy a ja oczadziałam:)
3. nie wstydzę się że nie podobają mi sie ekranizacje, mozna je było zrobic zdecydowanie lepiej, gra aktorska tej co grała Belle to kiwanie głowa i mruganie, Carlisle posypany mąką poznańską...i co z tego? nastolatki sikają, aktorzy uciekają przed paparazii a biznes sie kręci:)
4. w całych minusach, niedociągnięciach...chętnie zamienię się lub przygarne sukces Meyerowej... ustawiła się do końca życia, robiac to co lubi... wiedzy o wampirach nie ma...no ok...a skąd ta pewność? ja osobiście nie wiem czy się jednak palą w słońcu czy błyszczą:)
mówicie co chcecie...dzieki sadze odjełam sobie 10 lat i dobrze mi z tym:) może za stara jestem na plakatowanie pokoju i noszenie zdjęc Edwarda w piórniku...ale relax przedni;)
pozdróweczki:)