Michał
M.
Kto chce, znajdzie
sposób, kto nie
chce, znajdzie
powód.
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
bulszit. to jest krok w bok, mający swoje zalety, ale krok w bok a nie substytut. I nie chodzi mi o jakieś 'zapachy'. Ebooki sprowadzają czytanie do suchego dekodowania znaków, a książki są czymś dużo, dużo więcej. Począwszy od wizyty w księgarni, zaintrygowania okładką (!), 'przymierzaniem' czy się dobrze czyta przypadkowe paragrafy, poprzez sam proces pokonywania kolejnych partii stron, z namacalną świadomością w którym momencie opowiadania się jest.Też kompletnym nieporozumieniem jest dla mnie podniecanie się pojemnością czytników - wtf? każda książka jest oddzielnym mikroświatem a nie ziemniakiem w worku. Musi zachować swoją odrębność, indywidualność (oczywiście mówię o tych które są tego warte).
mp3 i dvdripy już mi wystarczająco odebrały radochy swoja 'wygodą', ebooki póki co sobie odpuszczam :P
Michał
M.
Kto chce, znajdzie
sposób, kto nie
chce, znajdzie
powód.
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Pożyjemy, zobaczymy. Gdyby dało się przewidzieć przyszłość, wygrane w Lotto wynosiły by mniej niż skreślenie kuponu. :] Osobiście liczę, że książki nie wymrą. :]konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Olek Orłowski:
bulszit. to jest krok w bok, mający swoje zalety, ale krok w bok a nie substytut. I nie chodzi mi o jakieś 'zapachy'. Ebooki sprowadzają czytanie do suchego dekodowania znaków, a książki są czymś dużo, dużo więcej. Począwszy od wizyty w księgarni, zaintrygowania okładką (!), 'przymierzaniem' czy się dobrze czyta przypadkowe paragrafy, poprzez sam proces pokonywania kolejnych partii stron, z namacalną świadomością w którym momencie opowiadania się jest.
A w jaki sposób wybór i później czytanie książki w wersji elektronicznej różni się od powyższego schematu?
Magdalena Witkiewicz Pisarka, copywriter
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Obecnie sporo czytelników kupuje przez Internet, EMPIK niestety ma coraz mniej książek, a jego polityka idzie jeszcze w kierunku zmniejszenia "mniej dochodowego" (czyli ksiazkowego) asortymentu...Wiele ludzi kupuje książki przez net... Gdy poluję na jakąś książkę - kupuje ebook. Mam go natychmiast. W momencie, kiedy go zapragnę. Za kilka sekund jest na moim czytniku. ez kosztów przesyłki, wygodny.
Oczywiście, jeżeli komuś ebooki kojarzą się z czytaniem PDF na ekranie komputera, to rozumiem niechęć. Ale skoro do czytnika przekonała się moja mama (lat 70, mól książkowy, przekonany że papier jest najlepszy), to ja wierzę, że to przyszłość;)
Ewa R. OTC trader
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Nienawidzę czytać książek na kompie, czy z jakiegoś innego dziadostwa.Płyty winylowe też miały wyginąć.
A się tak nie stało.
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Ewa R.:Muszę zapamiętać żeby wszystko co mi się nie podoba nazywać od razu dziadostwem. Obojętnie jakie by nie było nie w moim guście albo nie do moich potrzeb = dziadostwo.
Nienawidzę czytać książek na kompie, czy z jakiegoś innego dziadostwa.
Płyty winylowe też miały wyginąć.Jak ostatnio się rozglądałem to nie widziałem winyli hurtem dostępnych w sklepach z "rozrywką".
A się tak nie stało.
Ewa R. OTC trader
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Arkadiusz Z.:
Ewa R.:
Muszę zapamiętać żeby wszystko co mi się nie podoba nazywać od razu dziadostwem. Obojętnie jakie by nie było nie w moim guście albo nie do moich potrzeb = dziadostwo.
Czemu? Bo ja tak napisałam? Nie ma Pan własnego słownictwa?
Jak ostatnio się rozglądałem to nie widziałem winyli hurtem dostępnych w sklepach z "rozrywką".
Sklep z rozrywką to pojęcie bardzo względne.
Może wystarczyłoby poszukać w empiku?
Albo na bazarze?
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Ewa R.:Ależ mam go pod dostatkiem ale, że ze mnie złośliwa, ironizująca i sarkastyczna bestyja to piszę takie, a nie inne posty ;).
Arkadiusz Z.:
Ewa R.:Muszę zapamiętać żeby wszystko co mi się nie podoba nazywać od razu dziadostwem. Obojętnie jakie by nie było nie w moim guście albo nie do moich potrzeb = dziadostwo.
Czemu? Bo ja tak napisałam? Nie ma Pan własnego słownictwa?
Sklep z rozrywką to pojęcie bardzo względne.No właśnie poszukać. Co znajdę w tym Empiku na winylu? Bo, że na bazarze znajdę same płyty z drugiej ręki to jest pewne. W Empiku ile tych winyli jest 2-3% z tego co jest dostępne na cd?
Może wystarczyłoby poszukać w empiku?
Albo na bazarze?
Serio uważasz, że winyl ma się dobrze, nie wyginął w epoce usług streamingowych jak Spotify (za 20PLN/m-c mam tyle muzyki, że nie wiem od jakiego albumu dzień w pracy zacząć), Deezer czy WiMP? W epoce iTunes i mp3 sprzedaż cd jest słaba, a Ty o winylach mówisz....
Ta garść płyt winylowych jakie wychodzi do sprzedaży w bardzo małych nakładach ma być dowodem na to, że winyl nie wyginął?
Kasety magnetofonowe też nie wyginęły, przecież są na bazarach.....Arkadiusz Z. edytował(a) ten post dnia 14.03.13 o godzinie 21:25
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Michał M.:
Również sporo o tym myślałem i wydaje mi się, że nie możemy zrobić nic innego niż zaakceptować postęp. Przecież obecnie nie czytamy oprawianych w skórę, ręcznie przepisywanych ksiąg, że o papirusach czy malowidłach skalnych nie wspomnę... Pan Gutenberg W 1448 r. założył pierwszą drukarnię i chwała mu za to. Książki w wersji papierowej służyły nam niemalże 600 lat. Niezły wynik. Może pora pozwolić im odejść i zrobić krok na przód?
Oj tam oj tam, Ameryke odkryto w 1492 i na razie nie planuje "odejsc".... ;)
Michał
M.
Kto chce, znajdzie
sposób, kto nie
chce, znajdzie
powód.
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Michał Śmiały:
Oj tam oj tam, Ameryke odkryto w 1492 i na razie nie planuje "odejsc".... ;)
Kontynenty są 'nieco' mniej mobilne niż książki. :p
Anna
B.
Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Michał M.:
Michał Śmiały:
Oj tam oj tam, Ameryke odkryto w 1492 i na razie nie planuje "odejsc".... ;)
Kontynenty są 'nieco' mniej mobilne niż książki. :p
Może się... przekonwertują ;)
Magdalena Witkiewicz Pisarka, copywriter
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Najwięcej przeciwników ebooków jest wśród tych osób, którzy nigdy nie trzymały czytników w rękach, a próbowały czytać na komputerze, ewentualnie na tablecie...
Borysław
B.
Mgr inżynier
informatyki,
właściciel Matrix
Reliability
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Nie słuchajcie sugestii mojego kolegi Arkadiusza, choć to przesympatyczna osoba :) Kolega bowiem jest bezpowrotnie dla nas straconym dzieckiem cyfryzacji :) Nie liczą się dla niego opakowania ani świat fizyczny. Nawet gry woli kupować w wersji cyfrowej, a pudełka z gier, co dla mnie są kolekcjonerską radością, również go drażnią. To samo fizyczne książki.Nie słuchajcie sugestii, że należy porzucać papierowe książki - coby Wasz umysł nie pozostał zmącony, bo to zaburzy Wam radość życia. Kolega ma sporo racji w tym co mówi, ale uchodzą mu ważne rzeczy...
Otóż winyle, DVD, Blu-Ray, gry w pudełkach oraz książki pozostaną i wcale nie w naszej pamięci. Pozostaną, dla kolekcjonerów. Dla ludzi, którzy kochają świat namacalny, rzeczywisty. Dla tych, dla których kontakt z książką, filmem, muzyką czy grą nie kończy się po odcięciu prądu. Dla tych, którzy lubią wzrokiem wodzić po swojej kolekcji, lubią ją dotykać, komponować z elementami wnętrza, dla tych co lubią pokazywać swoją kolekcje znajomym żyjącym w świecie rzeczywistym, a nie tym świecie, w którym oznaczamy artystów w kolekcji płyt na fejsie.
Jacek
M.
redactor y
periodista
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Arkadiusz Z.:
Monika P.:To nie wydawnictwa są winne, a nasz kochany rząd.
Szkoda tylko, że polskie wydawnictwa życzą sobie prawie tyle samo za ebooki ile za papier, to chyba nie tak miało być:/
Otóż na książkę papierową obowiązuje VAT 5%, a na ebooka jest 23% bo nie jest on klasyfikowany jako książka, a jako usługa świadczona drogą elektroniczną.
To nie wina rządu, tylko odgórne regulacje Unii Europejskiej.
Tak jest w całej Unii.
Co więcej, wiele e-booków w USA jest także droższych od wersji papierowej.
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Magdalena Witkiewicz:
Najwięcej przeciwników ebooków jest wśród tych osób, którzy nigdy nie trzymały czytników w rękach, a próbowały czytać na komputerze, ewentualnie na tablecie...
W życiu chodzi o to by doświadczać szczęście i być szczęśliwym (tak mi się wydaje), skoro książka, która stoi na półce a później trafi w moje ręce właśnie takim mnie czyni to nie będę tego zmieniał. Nie jestem przeciwnikiem ebooków, gdyż z nimi nie walczę. Myślę, że najważniejsze w tym wszystkim jest to że czytamy...
Maria S. HR
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Zauważyłam sporo różnych wypowiedzi większość odwołuje się do faktury papieru czy jego zapachu, uważam, że gdzieś między słowami zaginęła istota fizycznego posiadania książki.Już od setek lat książki były atrybutem "tajemnej wiedzy" na tej kanwie przetrwała do czasów, w których o każdy z tych kawałków papierów trzeba było walczyć i ukrywać je jak jakąś nie wygodną tajemnicę, tym samym książka to nie jest odrobina papieru ale to tradycja, historia, pasja, osobowość, prywatność no i przede wszystkim dusza każdego z czytających, autorów i postaci (nawet tych wymyślonych).
Dlatego przyznam, że nie wierzę w czytanie czyjejś "duszy" przez maszynę.
Ale przecież nie wszystkie książki, które czytamy chcemy aby zostały w naszych zbiorach dlatego uwalniajmy nasze książki nazywa się to bookcrossing, najfantastyczniejsza przygoda dla książki jaką można jej zapewnić po przeczytaniu, można to zrobić w wielu miejscach do tego przeznaczonych, ale można też napisać kilka słów na wstępie książki prosząc o "uwolnienie jej przez kolejnego czytelnika" i zostawić na ławce w parku czy tramwaju. Ja kiedyś nawet zostawiłam maila, czasami dalej dostaję informację od czytelników, moja książka teraz podróżuje po całym świecie cudowna sprawa gorąco zachęcam=)
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Maria Stasiak:O ile rozumiem Twoje stanowisko to nie zgadzam się z nim.
Już od setek lat książki były atrybutem "tajemnej wiedzy" na tej kanwie przetrwała do czasów, w których o każdy z tych kawałków papierów trzeba było walczyć i ukrywać je jak jakąś nie wygodną tajemnicę, tym samym książka to nie jest odrobina papieru ale to tradycja, historia, pasja, osobowość, prywatność no i przede wszystkim dusza każdego z czytających, autorów i postaci (nawet tych wymyślonych).
Dla mnie książka to tylko nośnik. Nośnik, który dostarcza mi opowieść, historię, przygodę, świat i postacie. Nośnik ten mogę zamienić na wersję cyfrową, czytać z ebooka i ani odrobiny treści nie ubędzie.
W całej polemice papier vs ebook wspólnym mianownikiem i tak będzie treść.
Jeśli treść jest kiepska to papier jej nie uratuje, nie podniesie jakości, tak samo nie zrobi tego ebook.
Wybór papier czy ebook to tylko kwestia gustu i wygody.
Obojętnie po której stronie barykady stoimy to najpierw wybieramy treść przez sympatię do autora, rekomendacje znajomych itd, a potem dopiero formę jaka nam odpowiada :)
Dlatego przyznam, że nie wierzę w czytanie czyjejś "duszy" przez maszynę.Ghost in the Shell polecam obejrzeć - tak mi się w kontekst duszy w maszynach wpasowuje ;).
Ale przecież nie wszystkie książki, które czytamy chcemy aby zostały w naszych zbiorach dlatego uwalniajmy nasze książki nazywa się to bookcrossing, najfantastyczniejsza przygoda dla książki jaką można jej zapewnić po przeczytaniu, można to zrobić w wielu miejscach do tego przeznaczonych, ale można też napisać kilka słów na wstępie książki prosząc o "uwolnienie jej przez kolejnego czytelnika" i zostawić na ławce w parku czy tramwaju. Ja kiedyś nawet zostawiłam maila, czasami dalej dostaję informację od czytelników, moja książka teraz podróżuje po całym świecie cudowna sprawa gorąco zachęcam=)Zacny pomysł ale nie śpię na pieniądzach żeby książki kupowane po ~40PLN/szt porzucać po przeczytaniu.
Maria S. HR
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Przecież po ich przeczytaniu, zwłaszcza takich, które nie były najlepszym wyborem, lub nie będą już potrzebne można spożytkować je w taki ciekawy sposób.Ja osobiście kupuję dużo książek i zachowuje na swoich półkach ale część z nich lubię czasami posłać w świat to może być bardzo ciekawe doświadczenie również w kwestii treści, którą można dodatkowo otrzymać po takim "uwolnieniu" prawie jak druga książka.
Przemyślenia kolejnych czytelników, które znajdywałam na mailu były fantastyczne no i dodatkowo ich osobista historia odnalezienia i podróży z moją byłą lekturą, jest fascynująca.
Rozumiem argumenty na korzyść e-booków zwłaszcza ten odnośnie treści książki, dla mnie jednak książka to o wiele więcej niż tylko treść dlatego zawsze wybieram stare wydania jeżeli udaje mi się takie znaleźć, im bardziej przechodzona książka tym lepiej.
Często też notuje różne uwagi dla swojego użytku, zaznaczam cytaty robię rysunki wracam do fragmentów, które w danej chwili były dla mnie czymś szczególnym znajduje tam swoje lub cudze wspomnienia ciężko to zastąpić.
Dlatego nie uważam, że książki znikną z naszych półek to tak jak by zrezygnować z pióra i atramentu na korzyść worda czy innego programu do edycji tekstu lub tak jak zrezygnować z teatru skoro jest telewizja czy tak jak przestać jeździć konno bo mamy samochody, no i co najgorsze to tak jak by na rzecz kontaktu międzyludzkiego przez internet zrezygnować z bezpośrednich spotkań jasne, że część ludzi skorzysta z nowej technologii ale Śmierć książek w wersji papierowej to dla mnie niemożliwa historia.
Mnie na tą okazję kojarzy się to z książką Raya Bradbury'ego "451 stopni Fahrenheita"
konto usunięte
Temat: Rychła śmierć książki papierowej...
Maria Stasiak:Można oczywiście, to przecież osobista sprawa co się z książką robi :)
Przecież po ich przeczytaniu, zwłaszcza takich, które nie były najlepszym wyborem, lub nie będą już potrzebne można spożytkować je w taki ciekawy sposób.
Ja wolę jednak sprzedać, dołożyć parę złotych i kupić kolejną do czytania :).
Ja osobiście kupuję dużo książek i zachowuje na swoich półkachA ja odwrotnie. Czytać lubię bardzo dużo ale ze zbieractwa się wyleczyłem.
Teraz z niecierpliwością czekam na 20 marca aż ruszy usługa abonamentowa w Legimi i czytanie bez limitu ebooków za 20PLN/m-c.
Rozumiem argumenty na korzyść e-booków zwłaszcza ten odnośnie treści książki, dla mnie jednak książka to o wiele więcej niż tylko treść dlatego zawsze wybieram stare wydania jeżeli udaje mi się takie znaleźć, im bardziej przechodzona książka tym lepiej.Tak jak Ty moje argumenty rozumiesz tak i ja Twoje o podejściu do papierowej książki i szerszego do książki podejścia niż tylko czytanie :).
Często też notuje różne uwagi dla swojego użytku, zaznaczam cytaty robię rysunki wracam do fragmentów, które w danej chwili były dla mnie czymś szczególnym znajduje tam swoje lub cudze wspomnienia ciężko to zastąpić.
Dlatego nie uważam, że książki znikną z naszych półek to tak jak by zrezygnować z pióra i atramentu na korzyść worda czy innego programu do edycji tekstu lub tak jak zrezygnować z teatru skoro jest telewizja czy tak jak przestać jeździć konno bo mamy samochody, no i co najgorsze to tak jak by na rzecz kontaktu międzyludzkiego przez internet zrezygnować z bezpośrednich spotkań jasne, że część ludzi skorzysta z nowej technologii ale Śmierć książek w wersji papierowej to dla mnie niemożliwa historia.Papier nigdy nie zniknie. Tak jak nie zginą filmy na dvd/br w dobie dostępu abonamentowego online, jak nie zginą płytki CD z muzyką w czasach jutube i usług online tak papier nie zginie w dobie ebooków.
Może spaść jego udział w rynku książki ale nigdy nie zniknie całkowicie.
Na koniec - papier ma jeszcze jedną właściwość, której u ebooka nie znajdziemy - prezenty. Raczej niewygodnie dać komuś ebooka w prezencie ;)
Podobne tematy
-
Książki, książki, książki... » Książki - TOP 10 -
-
Książki, książki, książki... » Książki o szczęściu -
-
Książki, książki, książki... » Książki w konwencji rozmowy 2 osób -
-
Książki, książki, książki... » Jakiej istniejącej już książki chciałabyś być autorem? -
-
Książki, książki, książki... » Książki o Hiszpanii lub z Hiszpanią w tle -
-
Książki, książki, książki... » Celebryci książki piszą... -
-
Książki, książki, książki... » USA - jakie książki polecacie? -
-
Książki, książki, książki... » Książki zwiazane z Warszawą -
-
Książki, książki, książki... » Przetłumaczenie książki -
-
Książki, książki, książki... » Książki dla kobiet o II wojnie światowej -
Następna dyskusja: