konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

... jak w temacie,

książka: Dwie Energie Uniwersytet Umysłu
lokalizacja: "gdzieś w sieci" ;-)Wojciech Skawiński edytował(a) ten post dnia 25.01.08 o godzinie 16:54

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

No i właśnie się nie zgadzam ;-)
bo choć książkę można kupić to zdecydowanie papier wolę. Tematyka książki zachęca mnie do czytania, ale skoro nie ma w księgarni to moje oczy mówią nie. Szkoda...

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Kochani uwielbiam zapach nowej książki i tej starej też:) wlaśnie się zabieram do czytania, moje oczy mają już dość komputera, nie lubię czytać z ekranu czegokolwiek, uwielbiam papier:))

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Uff, bardzo dziękuję za opinię, pomogła mi ;-)... właśnie miałem zamiar wykasować całe swoje konto GoldenLine, ponieważ na innym forum, ktoś mi zasugerował spam, a bardzo tego nie lubię. Dlatego tutaj nie podałem linka. Na tamtym forum można podawać linki, bo taka jest tematyka tamtejszych dyskusji, a tu nagle zarzut o spam. Zrobiło mi się źle i bardzo przykro...

...tutaj chciałem podjąć dyskusję, jak w temacie... dlaczego książki papierowe?

Napisanie książki zawsze było moim marzeniem. Zrobiłem to, czysto z pasji i hobby. Miałem przy tym świetną, po prostu rewelacyjną zabawę. Ale jak przyszło do wydania jej, powiedziałem nie, stanowcze "nie" dla wersji papierowej.

Chyba jestem idealistą :-) ale to pewnie 5 lat studiów na specjalizacji Energetyka, gdzie nauczono mnie bardzo dużo o energii i temu jak ona przepływa w świecie. I powiem tak, jeśli mogę choć w minimalnym stopniu zmniejszyć mój wpływ na środowisko, to tak zrobię. Wiem że jakimś kosztem, wiem, że nie za darmo, ale... po prostu tak już staram się działać.

Ale właśnie zależy mi na waszych opiniach, jestem ciekaw dlaczego "nie" dla ekranu, dlaczego papier, naprawdę chodzi o "zapach farby drukarskiej"? a może to kwestia przyzwyczajenia, czy naprawdę oczy się męczą? czy przeczytaliście jakąś książkę w całości z ekranu? (odradzam moją tym, którzy nie lubią białego tekstu ;-) )

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Cyt.
"Rychła śmierć książki papierowej..."
Jakoś jestem spokojny o los książki papierowej :)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Nie wyobrażam sobie mojego życia bez książki w wersji papierowej.
Lena M.

Lena M. Najlepiej jest żyć z
dnia na dzień, to
jedyny sposób na
s...

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Ja też jestem spokojna o los książki w papierowej wersji;) Nie ma to jak przemieszczając się po mieście komunikacja miejską czytać z zapałem papierową książkę;) Uwielbiam;)
Karolina K.

Karolina K. Pośrednik pracy /
Doradca zawodowy/
Członkini
Stowarzysze...

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Książkom w wersji elektronicznej mówię stanowcze nie! Nie lubię książek komputerowych, męczą się oczy.
Zresztą to nie to samo, co wziąć do ręki książkę, wygodnie usadowić się w swoim ulubionym fotelu, czuć jej zapach. Ja zawsze sprawdzam gładkość kartek;) I uwielbiam zapach książek-to farba drukarska, ale ja mówię, że dusza książki;)
Monika G.

Monika G. Manager biura
projektowego,
tłumacz języka
wegierskiego

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Nie przeczytałam nigdy żadnej powieści w wersji elektronicznej.
Kocham czytać, mam kompletnego świra na tym punckie... od dziecka.
Nawet literaturę węgierską, którą czytam w oryginale, sprowadzam z Węgier, mimo,iż jest dostępna w bibliotekach elektronicznych.
Nie wyobrażam sobie mojej domowej, ukochanej biblioteczki , pełnej białych kartek A4 :)Lub biblioteczki w folderze "Książki" :)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Dlaczego forma ma tak duże znaczenie? Dlaczego i po co czytamy, dla papieru, czy dla treści?

To dziwny paradoks, bo dla mnie nie ma znaczenia na czym jest książka, może być nawet wyryta w kamieniu.

Problem w tym po co czytamy i dlaczego?

Pani w szkole mówiła, rodzice namawiali: "czytaj, będziesz mądry".
Czytamy: dla czytania? Dla bycia mądrym? Dla przyjemności? Dla zabicia czasu?

Ja czytam dla treści. Ona ma dla mnie najważniejsze znaczenie.

W zasadzie czytaliśmy z latarką pod kołdrą... przynajmniej wielu,
Jak latarkę z książką połączę w jedno, dostane ekran takiego: Kindle, ILiada, Sony Readera, czy iPhona.
Jan Sobczak

Jan Sobczak właściciel, aloha

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

nie wierze w rychla smierc ksiazki papierowej.
przy czytaniu normalnej ksiazki wazne jest takze obcowanie z papierem, jego faktura, zapachem, ciezarem ksiazki.
e-ksiazki jak dla mnie sa nieczytelne i chyba zadnej nie dalem rady skonczyc. inna pozycja czytania, uwiazanie do miejsca, nawet jesli jest to laptop.
byc moze jeszcze istotna jest forma: normalna ksiazka to uklad kodeksu, natomiast uklad stron w kompie to powrot do zwoju papirusu rozwijanego gora-dol.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

przy czytaniu normalnej ksiazki wazne jest takze obcowanie z papierem, jego faktura, zapachem, ciezarem ksiazki.

Generalnie chce podziękować za opinie, każda, zwłaszcza negatywna, jest cenna. Jak macie ochotę, to rozmawiamy dalej ;-)

Oto kilka argumentów, dane w sumie statystyczne:

1. Około 2010 przewidywano taki punkt w światowym zużyciu energii, powyżej którego "nie ma odwrotu". Generalnie ten punkt może się pojawić już wcześniej (chodzi o światowy bilans zasobów paliw kopalnych)
2. Ponad 3 mld!!! ludzi - Chiny i Indie pędzą w rozwijającej się gospodarce.
3. Zapotrzebowanie na każdą formę paliwa rośnie o wiele razy szybciej niż przewidywano.

Wnioski: wszystko co z energią ma związek pójdzie mocno do góry.

A więc i cena książki papierowej podskoczy i to gwałtownie, w zasadzie już wzrosła.

Kiedyś to było 30 zł, teraz 40 zł to normalka.

Z drugiej strony:
1. Jakość epapieru, w czytnikach jest porównywalna do zwykłej kartki papieru.
2. Cienkie ekrany OLED wchodzą na rynek.
3. Producenci monitorów mają kasę na badania, bo ten rynek rozwija się bardzo dynamicznie.
4. Już są kolorowe ekrany dla epapieru (prototypy, mało kolorów, ale są)
5. Producenci eczytników budują nowe fabryki :-) bo popyt na urządzenia w USA, Japonii i państwach azjatyckich rośnie
6. My jesteśmy jednym z krajów gdzie notuje się wzrost zapotrzebowania na ebooki, chodzi o emigrację zarobkową.

Wnioski:
Warto kupować papierowe książki :-) bo za kilka lat będą bardzo cenne.

Tak jak fotografię analogową uśmierciła wygoda i cena. Tutaj będzie to samo.

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

E tam zapach papieru. Ja osobiście wolę zapach Addict. Książkę papierową można zabrać ze sobą w podróż, można zakreślić ołówkiem jakiś fragment, można sobie ją pod poduszkę włożyć, co by sny mieć lepsze, milsze, bajeczne bardziej ;-)

ps. Książki już są bardzo drogie, a ich czytelników wcale nie jest znowu tak wielu. Jeśli iść tym tokiem rozumowania, to i papier toaletowy zdrożeje pewnie, ciekawe czym go zastąpią ;-)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

ps. Książki już są bardzo drogie, a ich czytelników wcale nie jest znowu tak wielu. Jeśli iść tym tokiem rozumowania, to i papier toaletowy zdrożeje pewnie, ciekawe czym go zastąpią ;-)

bidetem :-)
Anna G.

Anna G. Psycholog

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Ja myślę że książka papierowa już tak długo istnieje że stała się uniwersalna i ponadczasowa i będzie istniec zawsze. Nowe technologie, nowymi technologiami ale wielu jest wsrod nas tradycjonalistów co książki elektronicznej nie przeczytali i nigdy nie przeczytają.
Po pierwsze dla zapachu nowej książki, dla wygody jak ktoś już to tutaj napisał (można wygodnie rozłozyc się na kanapie w książką w dłoni). Pojawiło się też pytanie czy czytamy książki papierowe dla zapachu papieru czy dla treści. Odpowiedz jest prosta oczywiście że dla tresci, ale zapach nowej/starej książki może nam to jeszcze bardziej umilic.
Ja osobiście nie lubie czytac książek elektronicznych wole te papierowe, nawet większosc notatek do szkoły w wersji elektronicznej sobie drukuje. Oczy się wtedy mniej męcza, noi cóż chyba jestem poprostu tradycjonalistką ;]

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Wojciech Skawiński:
ps. Książki już są bardzo drogie, a ich czytelników wcale nie jest znowu tak wielu. Jeśli iść tym tokiem rozumowania, to i papier toaletowy zdrożeje pewnie, ciekawe czym go zastąpią ;-)

bidetem :-)

No tak, wystarczyło trochę pomyśleć ;-)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Wojciech Skawiński:
Uff, bardzo dziękuję za opinię, pomogła mi ;-)... właśnie miałem zamiar wykasować całe swoje konto GoldenLine, ponieważ na innym forum, ktoś mi zasugerował spam, a bardzo tego nie lubię. Dlatego tutaj nie podałem linka. Na tamtym forum można podawać linki, bo taka jest tematyka tamtejszych dyskusji, a tu nagle zarzut o spam. Zrobiło mi się źle i bardzo przykro...

Rozumiem... Jednak gdzie jak nie na forum książkowy, pochwalić się swoim dziełem? Uważam, że skoro się napisało, skoro jest się zadowolonym, skoro można kupić, to warto się pochwalić ;-)
Chciałabym przeczytać, ale jak wspomniałam nie dla mnie to, oj nie, niżej napiszę dlaczego.
...tutaj chciałem podjąć dyskusję, jak w temacie... dlaczego książki papierowe?

Przede wszystkim laptopa nie zabieram do autobusu, pociągu, kawiarni, łóżka, wc ;-) a książkę tak. Mogę siedzieć i czytać, zmieniać pozycje, wertować, przekładać kartki, mieć zakładki (kocham zakładki książkowe :-))
Napisanie książki zawsze było moim marzeniem. Zrobiłem to, czysto z pasji i hobby. Miałem przy tym świetną, po prostu rewelacyjną zabawę. Ale jak przyszło do wydania jej, powiedziałem nie, stanowcze "nie" dla wersji papierowej.

A myślałeś o promocji? Jednak wydawca tradycyjny takową zapewnia, to jednak dużo daje...
No i znajomi mogą na półce w empiku zobaczyć i powiedzieć, hej, to mój kumpel napisał ;-)
Chyba jestem idealistą :-) ale to pewnie 5 lat studiów na specjalizacji Energetyka, gdzie nauczono mnie bardzo dużo o energii i temu jak ona przepływa w świecie. I powiem tak, jeśli mogę choć w minimalnym stopniu zmniejszyć mój wpływ na środowisko, to tak zrobię. Wiem że jakimś kosztem, wiem, że nie za darmo, ale... po prostu tak już staram się działać.

Nie wygrasz sam wojny... Myślę, że papier będzie zawsze.
Ale właśnie zależy mi na waszych opiniach, jestem ciekaw dlaczego "nie" dla ekranu, dlaczego papier, naprawdę chodzi o "zapach farby drukarskiej"? a może to kwestia przyzwyczajenia, czy naprawdę oczy się męczą? czy przeczytaliście jakąś książkę w całości z ekranu? (odradzam moją tym, którzy nie lubią białego tekstu ;-) )

Czytam książki na kompie jeśli nie mam chęci kupować kota w worku, jakieś mało ważne pozycje, ale nie jest to beletrystyka, przeważnie poradniki, literatura psychologiczna, ostatnio czytam ale jestem zmęczona. W momencie kiedy pracuję przy komputerze cały dzień, piszę moje literki, serdecznie mam dość więc biorę książkę i przepadam ;-) oczy odpoczywają. Dla mnie jednak same uroki papier, plus oczy w lepszej formie. Okulary się ma ;-)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Wojciech Skawiński:
Dlaczego forma ma tak duże znaczenie? Dlaczego i po co czytamy, dla papieru, czy dla treści?

To dziwny paradoks, bo dla mnie nie ma znaczenia na czym jest książka, może być nawet wyryta w kamieniu.

Problem w tym po co czytamy i dlaczego?

Pani w szkole mówiła, rodzice namawiali: "czytaj, będziesz mądry".
Czytamy: dla czytania? Dla bycia mądrym? Dla przyjemności? Dla zabicia czasu?

Ja czytam dla treści. Ona ma dla mnie najważniejsze znaczenie.

Dokładnie, dla mnie treść ważna, aczkolwiek forma - tu papier - też. Nie wyobrażam sobie stale czytać z ekranu... Nieee, próbowałam, czasem coś jednak czytam, ale nieee. Pomijam klimat drukowanego słowa, okładka, szelest papieru...
Poza tym czytając książkę tradycyjną emigruję do innego wymiaru, a tak, z laptopem siedzę nadal przy biurku i jestem w pracy... zero klimatu. Innego nośnika słowa nie posiadam i posiadać nie mam zamiaru. Kocham moje półki z książkami, kocham kupować nowości, kocham mieć i czytać książki. Nie wyobrażam sobie jak można książki nie postawić na półce? ;-) Nie odbiorę sobie magii ;-)
Dlatego żałuję, że nie mogę przeczytać Twojej książki... ale może kiedyś ;-)

konto usunięte

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

Wojciech Skawiński:
przy czytaniu normalnej ksiazki wazne jest takze obcowanie z papierem, jego faktura, zapachem, ciezarem ksiazki.

Generalnie chce podziękować za opinie, każda, zwłaszcza negatywna, jest cenna. Jak macie ochotę, to rozmawiamy dalej ;-)

Oto kilka argumentów, dane w sumie statystyczne:

1. Około 2010 przewidywano taki punkt w światowym zużyciu energii, powyżej którego "nie ma odwrotu". Generalnie ten punkt może się pojawić już wcześniej (chodzi o światowy bilans zasobów paliw kopalnych)
2. Ponad 3 mld!!! ludzi - Chiny i Indie pędzą w rozwijającej się gospodarce.
3. Zapotrzebowanie na każdą formę paliwa rośnie o wiele razy szybciej niż przewidywano.

Wnioski: wszystko co z energią ma związek pójdzie mocno do góry.

A więc i cena książki papierowej podskoczy i to gwałtownie, w zasadzie już wzrosła.

Kiedyś to było 30 zł, teraz 40 zł to normalka.

Z drugiej strony:
1. Jakość epapieru, w czytnikach jest porównywalna do zwykłej kartki papieru.
2. Cienkie ekrany OLED wchodzą na rynek.
3. Producenci monitorów mają kasę na badania, bo ten rynek rozwija się bardzo dynamicznie.
4. Już są kolorowe ekrany dla epapieru (prototypy, mało kolorów, ale są)
5. Producenci eczytników budują nowe fabryki :-) bo popyt na urządzenia w USA, Japonii i państwach azjatyckich rośnie
6. My jesteśmy jednym z krajów gdzie notuje się wzrost zapotrzebowania na ebooki, chodzi o emigrację zarobkową.

Wnioski:
Warto kupować papierowe książki :-) bo za kilka lat będą bardzo cenne.

Tak jak fotografię analogową uśmierciła wygoda i cena. Tutaj będzie to samo.

Zgoda na Twoje argumenty, ale zanim to nastąpi to ja już zdążę zejść ze świata ;-)
Najpierw niech się zabiorą za samochody i ich energię, za fabryki itp. a potem niech robią książki cyfrowe. Tak jak zdjęcia cyfrowe rozumiem, ekonomiczne itp, tak książka może spać spokojnie ;-)

Cóż, jeśli się mylę, chyba przestanę czytać, bo to nie konserwatyzm przemawia, ale względy emocjonalno-zdrowotne ;-)

I bez przesady, ja nadal kupuję książki za 30 zł ;-) rzadko trafiają się za 40... (w sumie to mam 20% zniżki, więc płacę trochę mniej, ale i tak średnia cena książki to 29,90 34,00 a kupuję naprawdę grube książki, poniżej 300 stron rzadko schodzę ;-))

Temat: Rychła śmierć książki papierowej...

A ja lubię książki posiadać, mieć na półce, czasem wziąć do ręki. Czuję się wtedy bezpiecznie bo wiem, że jakaś cząstka mnie, moich emocji, świat w którym kiedyś żyłam czytając książkę nie zniknął :)
Wszystko co w internecie czy komputerze jest dla mnie bardzo ulotne. Jednego dnia jest, drugiego już nie ma... Strony, linki znikają, komputery się psują i formatują, płyty CD niszczą :(

Wydaje mi się, że książki tylko cyfrowe zostaną szybciej zapomniane bo za mało zmysłów towarzyszy czytaniu :) ale mogę się mylić bo z ekranu jescze nie czytałam.

Następna dyskusja:

Książki - TOP 10




Wyślij zaproszenie do