konto usunięte

Temat: Olga Tokarczuk

Spotkania z Olgą Tokarczuk

HARMONOGRAM spotkań z Olgą Tokarczuk; wszystkie spotkania o godz.18:00:

10 lutego 2010 (środa) - Niepołomice
Biblioteka Publiczna, ul. Szkolna 1-3

23 lutego 2010 (wtorek) - Białystok
Uniwersytet w Białymstoku, ul. Marii Skłodowskiej-Curie 14

25 lutego 2010 (czwartek) - Płock
Książnica Płocka, ul. Tadeusza Kościuszki 6

26 lutego2010 (piątek) - Stare Miasto
Biblioteka Publiczna Gminy Stare Miasto, ul. Główna 16

5 marca 2010 (piątek) - Zgorzelec
Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Bohaterów Getta 1

16 marca 2010 (wtorek) - Ostrowiec Świętokrzyski
Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Wardyńskiego 26

17 marca 2010 (środa) - Radomsko
Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Narutowicza 4

...Przekleiłem to ze strony http://biblionetka.pl/art.aspx?id=98597 .

Wszystkich chętnych spotkać się z panią Olgą serdecznie zapraszam:)
Justyna Staszewska

Justyna Staszewska niemożliwe nie
istnieje!

Temat: Olga Tokarczuk

Aneta Grąbska:
Moja wielka miłość!
Każde słowo z "Prawieku...", od którego zaczęłam znajomość z twórczością Tokarczuk, poddane było metabolizmowi mojego organizmu. Czułam jak oddycham każdą frazą. Pamiętam, że lektura tej książki była niczym sen - nie mogłam uwierzyć w istnienie takiego mistrzostwa literackiego. Magia i rzeczywistość dozowane tak precyzyjnie i w tak idealnych proporcjach - oto moja rekomendacja "Prawieku...".
Po nim lawiną ruszyła eksploracja twórczości Tokarczuk - od najmniejszych morfologicznie (nigdy merytorycznie) form jak "Szafa", "Lalka i perła" czy opowiadania z "Gry na wielu bębenkach" do tych najbardziej uwikłanych. Za każdym razem towarzyszyło mi wrażenie obcowania z jakimś rodzajem metafizycznego Absolutu.

Piękne słowa, Anetko... :) Zgadzam się - sama zresztą pewnie wiesz, że Miłość do Tokarczukowej jest nam wspólna.
Nie wiem dlaczego tak mało wspominacie o "Ostatnich historiach"... Krótka rekomendacja i wzmianka na temat oswajania śmierci to stanowczo za mało jak na komentarz do tej pozycji. Tymczasem w "Ostatnich historiach" po raz kolejny Tokarczukowa tworzy przepiękne krajobrazy. Owszem - zimne, ale przecież każda zima ma w sobie trochę z magii i ciepła, które gdzieś przecież się kryje (i które zimą łatwiej nam zauważyć, docenić)... Wszystkim głodnym historii skłaniających do rozmyślań polecam tę lekturę.

...Niestety o najnowszej książce Pani Olgi nie mogę tego powiedzieć. Nie polecam i raczej nikt nie przekona mnie do tego, by jeszcze kiedyś wrócić do tytułu "Prowadź swój pług przez kości umarłych".
Już sam tytuł mówi wiele - oporny...jak ten pług... i zawartość tekstu :/ Oczywiście książka niesie ze sobą pewną wartość, nie ma tam jednak tego, czego zawsze szukam u Tokarczukowej. Tej zadumy nad światem, ukrytej w prostych, czasem dziecinnych zestawieniach wyobraźni. Tego dotkliwego doświadczania rzeczywistości - każdym nerwem, zmysłem, i trawienia w zakamarkach umysłu.
Z trudem przebrnęłam przez całość.

Ale...może zauważyliście jakąś wartość tej książki? Może zdołacie mnie przekonać?
Aneta Grąbska

Aneta Grąbska Koordynator, Centrum
Rozliczeń i
Informacji CERI Sp.
z o.o.

Temat: Olga Tokarczuk

Jak tylko wrócę do ośmiogodzinnego trybu pracy, zabieram się do lektury! Książka leży już na stoliku.
Gorące pozdrowienia, Justynko. To ciekawe w jakich miejscach się spotykamy ;)
Justyna Staszewska

Justyna Staszewska niemożliwe nie
istnieje!

Temat: Olga Tokarczuk

Aneta Grąbska:
Jak tylko wrócę do ośmiogodzinnego trybu pracy, zabieram się do lektury! Książka leży już na stoliku.
Gorące pozdrowienia, Justynko. To ciekawe w jakich miejscach się spotykamy ;)

Prawda?! ;)
Też przesyłam cieplutkie pozdrowienia :)
Aneta Grąbska

Aneta Grąbska Koordynator, Centrum
Rozliczeń i
Informacji CERI Sp.
z o.o.

Temat: Olga Tokarczuk

Aneta Grąbska:
Jak tylko wrócę do ośmiogodzinnego trybu pracy, zabieram się do lektury! Książka leży już na stoliku.
Gorące pozdrowienia, Justynko. To ciekawe w jakich miejscach się spotykamy ;)

Praca domowa odrobiona. Musiałam kilka dobrych miesięcy poczekać na ten ośmiogodzinny tryb pracy, lecz co się odwlecze...

Czuję, że Pani Tokarczuk zagrała mi na nosie swoją ostatnią powieścią. Jednak było to tak stylowe, wyrafinowane i rozkoszne jednocześnie, że poddałam się Jej z naiwnością dziecka prowadzonego za rękę.
Adam Grabowski

Adam Grabowski Specjalista SEO &
Google Ads

Następna dyskusja:

Olga Tokarczuk w Gdańsku




Wyślij zaproszenie do