Temat: Niezapomniane sformułowania.
.."..Ludzie z twojej planety - powiedział Mały Książę
- hodują pięć tysięcy róż w jedyny ogrodzie...
I nie znajdują w nich tego, czego szukają ...
A tymczasem to, czego szukają,
może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody ...
Lecz oczy są ślepe. Szukać należy sercem.."..
Antoine de Saint-Exupery "Mały Książę")
..."...Miłość ogarnia całe życie kobiety, jest jej więzieniem i jej niebem..."...[Adalbert von Chamisso]
'Los powtórzony' Janusz Leon Wiśniewski :
..."...Nie wie dlaczego,ale widok tej płaczącej dziewczyny poruszył go na tyle że wszystko inne stało się nagle nieistotne,bez znaczenia. Przysiadł obok Niej na ławce.Milczeli, gdy peron opustoszał i pociąg ruszył w dalszą drogę..."...
..."...Kochał Ją już wtedy. Kochał wszystko w Niej. I wokół Niej także..(..) i ta miłość nie była tylko namietnością, która oszałamia,oslepia,odurza i...mija po jakimś czasie. Wprawdzie nieustannie czuł tę namiętność, ale bardziej czuł bliskośc, szacunek i przekonanie, że oto spotkał kobietę, z którą by mógł, a nie tylko chciał, zaczynać wszystko od nowa. Nie dopuszczał myśli że Ona wcale nie widzi w Nim swego przeznaczenia. Czcił Ją, uwielbiał, ignorując fakty, które wskazywały że Ona chce uciec od Jego zaborczości, tak jak uciekła od matki. Dla Niej miłości - jest stanem ducha , takim samym jakiego się doswiadcza na przykład po wysłuchaniu Dziewiatej Symfonni Beethovena. Ten stan może przerodzić się w coś permanentnego, ale może się także skończyć..."...
..."...Po dziesięciu miesiącach tego 'bycia razem' został u Niej na noc. Nic wielkiego - przynajmniej dla Niej- się nie stało. Dotknął pierwszy raz Jej piersi , całował Jej plecy. Noc spędził na dywanie przy Jej łóżku. Budził się, wstawał i sprawdzał czy jest przykryta kołdrą. Od tej nocy , traktował Ją jako 'swoją kobietę'. Ona nigdy tej miłości nie odwzajemniała..."...
..."...Miłość to dla Niego pragnienie stałej obecności tej drugiej osoby..."...
..."...Gdy człowiek zmaga się całe zycie ze swoją niezawinioną przecież innością, ze szczelną jak łódz podwodna nietolerancją małego miasteczka, z niepojetą samotnością , którą ta inność powoduje , gdy walczy o każda oznake akceptacji tej odrębności i znajduje nagle kogoś kto czuje dokładnie tak samo i jest na dodatek uosobieniem wszystkich marzeń i fantazji, to ma się przekonanie że dotknąło się wieczności..A wieczności można dotknąć przecież tylko jeden jedyny raz..."...
..."...Była całym moim światem , była początkiem i końcem każdej drogi, była obecna w każdym moim dniu, w każdym uśmiechu, w każdej kropli deszczu..."...