konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Adriana Z.:
Skafander i Motyl --------------to jeszcze musze przeczytac, bo film kusi , oj kusi
film kusi ale ksiązka jest dużo lepsza polecam

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Po obejrzeniu filmu, książki już nie mam siły/odwagi przeczytać.
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

A to zależy jaka książka i jaki film. Ku memu pozytywnemu zaskoczeniu np. "Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia Ya-Ya" zostały dobrze zekranizowane i film jest równie dobry, jak książka :)

konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Najpierw to co wcześniej powstało. Adaptacja z reguły jest gorsza od oryginału, szczególnie jeśli adaptujemy do innego medium.

Np. najpierw film "Obcy" Ridleya Scotta, a potem ewentualnie książkowa adaptacja Alana Deana Moore'a (choć całkiem nieźle ją napisał).

Najpierw książka Roberta Heinleina "Żołnierze Kosmosu" (wspaniała), a potem filmowa "adaptacja" (poniżej krytyki).

Dwoma wyjątkami od tej reguły które na razie mogę podać są:

"Lśnienie" (Shining) Stephena Kinga - i film Stanleya Kubricka z Jackiem Nicholsonem, który z niej powstał - i który całkowicie grzebie książkę w niebycie.

"Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?" Philipa K Dicka, na podstawie (czy raczej motywach) której powstał "Łowca androidów" (Bladerunner) z Harrisonem Fordem.
Małgorzata P.

Małgorzata P. Przedstawiciel
Handlowy na rynek
niemiecki

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

dokładnie. dzięki książce możemy żyć życiem bohaterów. za każdym razem, kiedy czytam ksiażkę zdaje mi się, że jestem obok bbohaterów, że idę ich śladami. film (choć też bardzo lubię oglądać) nie daje możliwości aż takiego "wgłębienia" się w inny świat.

konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

najpierw książka, pozniej film. w 95 % przypadków film, kręcony na podstawie książki, jest porażką sama w sobie. Jedynym znanym mi wyjątkiem gdzie film był lepszy od książki, był "Wywiad z wampirem" z Cruisem itd - książka jest po prostu TRAGICZNA. Dno.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 15.06.08 o godzinie 21:42

konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

w przypadku "Zielonej mili" najpierw obejrzałam film, który bardzo mnie wzruszył, jednak przeczytana później książka wywarła na mnie jeszcze większe wrażenie. W odwrotnej kolejności zapoznałam się z "Diabeł ubiera sie u Prady" i zdecydowanie wybieram film. Książka jest nudna natomiast film momentami bardzo zabawny ;)

konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Dla mnie zawsze pierwsza jest książka bo interesują mnie przede wszystkim ludzie, którzy piszą. Filmowa adaptacja jest jak zdawanie relacji z przeczytanej książki, a więc okrojona do wątków i spostrzeżeń, które zafascynowały opowiadającego. Jednak film jest konieczny choćby do popularyzacji tematów zawartych w książkach, a nigdy nie poznanych przez nielubiących czytać. Film to dziewięćdziesięciominutowa ulotność, książka to zawsze impuls do przemyśleń czasem na długo i więcej...:-)

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Staram się zawsze przeczytać jednak najpierw książkę a dopiero później obejrzeć film. I nie chodzi mi tutaj nawet o odwieczne debaty na temat tego, że ekranizacje zazwyczaj są gorsze. Po prostu obejrzenie filmu w pierwszej kolejności, które zdarzyło mi się kilka razy wpłynęło na mój stosunek do bohatera. Inaczej go odbieram w momencie kiedy czytam książkę, a zupełnie inaczej jak zobaczę go w filmie, wystarczy, żeby grał go aktor za którym nie przepadam i mam już jakieś lekko pejoratywne nastawienie do jego osoby. Tymczasem jak czytam książkę, to ten bohater zawsze startuje z pozycji zupełnie neutralnej.
Patrycja K.

Patrycja K. GIS, Kartografia,
Geodezja

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Czasem niestety jest tak, że nie można dostać książki zanim nie wejdzie film do kin. Tak miałam w przypadku "Wszystko za życie". Najpierw był film, potem książka. Nie zawiodłam się. No ale Sean Penn w adaptacjach książek jest niezły. O ile pamiętam i się nie mylę to jego również była "Rzeka tajemnic". Drugi film który moim zdaniem nie schrzanił książki to "Wyspa skazańców" już nie Penna. Pewnie jeszcze coś bym znalazła. Natomiast filmów gorszych od książek jest całe mnóstwo np. Księga Diny. Film przeszedł bez echa, a książka moja ulubiona.

Osobiście wolę też zacząć od książki, ale lubię później obejrzeć też film. Porównać wyobrażenie.

Oj oj pomyliłam się "Rzeka tajemnic" jest Eastwooda a Penn tam grał. Ale Eastwood też chyba przełożył na ekran kilka książek i z dobrym skutkiem. (Co się wydarzyło w Madison County)Patrycja K. edytował(a) ten post dnia 22.10.10 o godzinie 13:43
Renata Żuchyńska

Renata Żuchyńska praca mnie szuka ;-)

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Oczywiście najpierw książka potem film. Odwrotna kolejność wyklucza wyobraźnię, mamy już narzucone wizje bohaterów, obrazów, muzyki.

Zdarzyło mi się oglądnąć kilka filmów, które po przeczytaniu książki zrobiłabym dokładnie tak samo, nr 1 to "Nocny rozejm" według "W księżycową jasną noc" W.Whartona. Koniecznie wymienić trzeba też "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Ptaśka" :-)
Monika J.

Monika J. Specjalista ds. ZZL,
Trener

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Renata Żuchyńska:
Oczywiście najpierw książka potem film. Odwrotna kolejność wyklucza wyobraźnię, mamy już narzucone wizje bohaterów, obrazów, muzyki.

Zdarzyło mi się oglądnąć kilka filmów, które po przeczytaniu książki zrobiłabym dokładnie tak samo, nr 1 to "Nocny rozejm" według "W księżycową jasną noc" W.Whartona. Koniecznie wymienić trzeba też "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Ptaśka" :-)


Z tym Whartonem miałam tak samo :))
Siedziałam, patrzyłam w ekran i nie mogłam uwierzyć, że widzę na ekranie scena po scenie dokładnie to samo, co miałam w głowie czytając "W księżycową jasną noc" Aktorzy wyglądali tak, jak ich sobie wyobraziłam, sceneria - to samo. Miałam ciarki... :)

Natomiast odwrotnie było z "Zaklinaczem koni" - w filmie się zakochałam, reżyserski majstersztyk, tyle finezji, tyle treści między wierszami, emocje czuć w powietrzu.. Potem przeczytałam książkę - cóż... takie sobie romansidło... :)))
Monika J.

Monika J. Specjalista ds. ZZL,
Trener

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Ach i jeszcze jedno - moje największe rozczarowanie, jeśli chodzi o ekranizację - "Wiedźmin". Długo się trzymałam, ale jak zobaczyłam gumowego smoka wymiękłam i wyszłam z kina...
Jako absolutna fanka prozy Sapkowskiego nie moglam wręcz uwierzyć, że można ją aż tak bardzo spartolić. Odebrałam to jako wręcz profanację;)))
Kamila M.

Kamila M. chemia
supramolekularna/ang
./hiszp./niem./port.

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Otóż tak: wszystko zależy. Często książka jest o niebo lepsza niż film ("Miasto ślepców", żeby daleko nie szukać, albo "Wiedźmin" chociażby). Bywa też, że i film marny - ślamazarny, i książka nadająca się jedynie po to, by czas w pociągu na trasie Gdańsk-Kraków szybciej płynął, tj. nie wywołująca głębszych przemyśleń (a taka np. "Samotność w sieci"). No i czasem się zdarza, że, o dziwo, książka taka sobie, oględnie mówiąc, a film niezły (albo i całkiem-całkiem: "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Weronika postanawia umrzeć").
Generalizując - jeśli powstaje film na kanwie powieści, której tytuł nie obił mi się przedtem o uszy, to istnieje prawdopodobieństwo, że książka to gniot i podaruję sobie jej lekturę, uprzednio sprawdziwszy co to za dziwo ;) A jeżeli ekranizacji podlega absolutna klasyka, to opcje są dwie: albo powstanie równie dobry film, albo będzie on spartolony - co nie wpłynie na przeczytanie książki przed obejrzeniem filmu ;)

Aha, zapomniałabym o najważniejszym - wcale nie rzadko dzieje się tak, że książka sobie, a film sobie, i w zasadzie mogłyby istnieć niezależnie. Mam na myśli np. "Czas apokalipsy" i prozę Conrada. Tu chyba nie ma takiego znaczenia co najpierw.

konto usunięte

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Najpierw książka, a następnie dobieram się do jej adaptacji. W tej właśnie kolejności. Przeważnie to ta pierwsza jest lepsza, ale nie zawsze... weźmy np. Szkarłatną literę (którą oglądałam chyba z tysiąc lat temu ;)) - film z Garym Oldmanem niezły, a powieść Hawthorne’a nijaka...
Uwielbiam za to adaptację Lśnienia z Nicholsonem, Zieloną milę z Hanksem, a także Skazanych na Shawshank z Robbinsem i Freemanem. Kurcze, teraz zauważyłam, że wymieniłam adaptacje książek Kinga ;) Ten to ma szczęście do reżyserów i scenarzystów! ;)
Agnieszka T.

Agnieszka T. Kierownik Sprzedaży

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Zdecydowanie najpierw czytam książkę. Nie chcę mieć narzuconej wizji z filmowej ekranizacji. Na ogół po obejrzeniu filmu stwierdzam, że nie tak to sobie wyobrażałam. :)
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

ksiązka , ew film bez takiej kolejności parę fajnych książek umknęło by mi a niektórych filmów bez przeczytanych wcześniej ksiązek nie sposób zrozumieć.
Gośka Kwiatkowska

Gośka Kwiatkowska pracownik biurowy

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

zdecydowanie najpierw książka .
Czytając sami stwarzamy sobie obraz bohaterów i miejsc.Bardziej można zgłębić emocje,które w filmie z reguły są bardzo pobieżne a co niektóre wątki w ogóle wyrzucone .
Olga Remisiewicz

Olga Remisiewicz Sprzedaż mebli
fryzjerskich :)

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Gośka Kwiatkowska:
... i wszystko jasne... Ja rowniez czytam ksiazke a pozniej ogladam film... chociaz wczoraj obejrzalam "Wyznania gejszy" a dopiero dzis kupilam ksiazke :)
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: najpierw książka / najpierw film ???

Zależy jak się trafi.
Często film lub wzmianka o nim zwraca uwagę albo na książkę, albo na autora.

I często adaptacje wyglądają różnie...przy czym, jeżeli film był dobry, książka, nawet niewybitna ma na starcie dużo łatwiej.

Bywa też, że to film prezentuje historię lepiej niż książka - ot, "Polowanie na Czerwony Październik", które książkowy pierwowzór wdeptało w ziemię (na szczęście, nikt nie robi sequelu).

Bywają też filmy ("War Games") które nie miały pierwowzoru książkowego, ale potrafią zaprezentować i ciekawą historię, i przesłanie.



Wyślij zaproszenie do