konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Niewątpliwie, najgłupszą książką którą MUSIAŁEM przeczytać był podręcznik do czegoś, co się zwało "Ekonomią polityczną socjalizmu". To były bzdury!
Natomiast z pozycji, których czytać nie musiałem ale jakie pechowo wpadły mi w ręce zdecydowanie najgłupsze to "Alchemik" Coelho (nieprawdopodobny zbiór banałów podanych niesłychanie nabzdyczonym stylem) i "Wojna polsko - ruska..." Masłowskiej (kompletny bełkot).

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Monika P.:
"Gramatyka języka staro-cerkiewno-słowiańskiego"

Oj, tak. Brrrrrrr.... Coś strasznego!

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Do dziś pamiętam spustoszenie synaps dziecka, gdy w podstawówkowym

kanonie lektur obowiązywała pozycja "Porwanie w Tiuturlistanie"

pamiętam wyłącznie, że jakieś koguty tam wędrowały i coś, gdzieś,

kogoś goniły czy śledziły...

I jeszcze jedna uwaga ad vocem:

Może dotknąłbym przesadnie autorów, używając słowa głupia w stosunku do ich książek, ale...

Mam nawyk kupowania corocznie pozycji nagrodzonych wyróżnieniem Nike.

Z roku na rok jest gorzej...
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

"Granica" Nałkowskiej
wszelakie nowele pozytywistów
"Przedwiośnie", Trylogia,
"Cytofizjologia" Praca zbiorowa. Tutaj pamiętam, jak podczas egzaminu (u jednej ze współautorek) kolega powiedział, że tego bełkotu się czytać nie da:-) Oblał
"Zarys metabolizmu komórki" J. Bryła
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Jak hartowała się stal ;-))

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

"Ania z Zielonego Wzgórza", "Marta" Orzeszkowej.

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Chłopi Reymonta
i Dziady Mickiewicza

mój ścisły umysł po prostu nie mógł tego strawić...


Kocham Mickiewicza, a zwlaszcza Dziady!!!! :))))
Ale moze dlatego, ze moj umysl jest humanistyczny.

Pamietam jednak lekture z wczesnej podstawowki tak kompletnie durna, ze az bolalo jak sie ja czytalo (a przeczytac wiadomo trzeba bylo). Niestety nie pamietam tytulu, jakies zwierzaki na czele z kogutem gdzies ciagle szly i cos im sie przydarzalo. Taka kompletna bzdura... Moze to byla 4 klasa...
Czytalam ja na czas od deski do deski siedzac sztywno na lozku i popatrujac na zegarek. Koszmar. Musialo to byc straszne, bo pamietam tamto poczucie bezsensu do dzis.

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Szymon Kazimierski:
Do dziś pamiętam spustoszenie synaps dziecka, gdy w podstawówkowym

kanonie lektur obowiązywała pozycja "Porwanie w Tiuturlistanie"

pamiętam wyłącznie, że jakieś koguty tam wędrowały i coś, gdzieś,

kogoś goniły czy śledziły...


TAK!!! To bylo to!!! :)))) Nie moglam sobie przypomniec tytulu.
Prawda, ze idiotyczne?
Jadwiga Buczak-Handke

Jadwiga Buczak-Handke Kierownik EMEA Data
Management, Cargill
Poland Sp. z o.o.

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Szymon Kazimierski:
Mam nawyk kupowania corocznie pozycji nagrodzonych wyróżnieniem Nike.

Z roku na rok jest gorzej...

Chyba w zeszłym roku nagrodę zdobyła książka "Traktat o łuskaniu fasoli" Myśliwskiego - moim zdaniem świetna.

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Anna Ciołek:
"Ania z Zielonego Wzgórza", "Marta" Orzeszkowej.


oj, gromkie, stanowcze i solidarne NIE...veto...uważam, że Ania to najbardziej wyrafinowane i błogo dziewczęce studium kobiecości. Rzecz jasna, podobnie jak niektóre utwory muzyczne należy usłyszeć we właściwym wieku, tym bardziej trzeba przeczytać określone wersy w stosownym dla nich i czytelnika czasie. Tylko wówczas przefiltrują umysł i trzewia zgodnie z pierwotnym zamierzeniem autora. Gdy dziś posłuchałem w pracy King Crimson...ot tliło się to gdzieś w tle, a ja beznamiętnie płodziłem pewne pismo, które komuś daje nadzieję.
Kiedyś, kiedyś słuchając tego utworu potrafiłbym zarówno kochać i zabijać.
Adekwatnie rzecz sie ma w odniesieniu do książek. Ania ze Wzgórza dała mi w dzieciństwie klarowny i solidnie motywujący asumpt do zgłębiania meandrów kobiety w latach późniejszych. :)

Pamiętasz jak zazdrościła innym barwy włosów, nienawidząc jednocześnie jaskrawego rudzielca, którym Bóg ją obdarzył? Pamiętasz co zrobiła i jak sie to skończyło ?
Aktualne wśród kobiet do dziś, aktualne jak jasna cholera. Zerknij co dzieje się w konglomeracie firmowych pokoi, gdy jedna pani, nabędzie kozaczki przykówające spojrzenia samców...zerknij na mimikę jej dotychczasowych "koleżanek". Licytacja w "chcę być taka jak one" trwała, trwa i pewnikiem trwać będzie. Nazajutrz po oficjalnej prezentacji przez rzeczoną panią spektakularnych kozaczków na firmowych korytarzach zaświeciło pomarańczowymi-balerinkami, włosko-zadziornymi botkami i wściekle-jadowitymi pantoflami na kurewsko-czternasto-centymetrowych obcasach.

Anie są wszędzie ! :)

I chyba dobrze...

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Szymon Kazimierski:
Anna Ciołek:
"Ania z Zielonego Wzgórza", "Marta" Orzeszkowej.


oj, gromkie, stanowcze i solidarne NIE...veto...uważam, że Ania to najbardziej wyrafinowane i błogo dziewczęce studium kobiecości. Rzecz jasna, podobnie jak niektóre utwory muzyczne należy usłyszeć we właściwym wieku, tym bardziej trzeba przeczytać określone wersy w stosownym dla nich i czytelnika czasie. Tylko wówczas przefiltrują umysł i trzewia zgodnie z pierwotnym zamierzeniem autora. Gdy dziś posłuchałem w pracy King Crimson...ot tliło się to gdzieś w tle, a ja beznamiętnie płodziłem pewne pismo, które komuś daje nadzieję.
Kiedyś, kiedyś słuchając tego utworu potrafiłbym zarówno kochać i zabijać.
Adekwatnie rzecz sie ma w odniesieniu do książek. Ania ze Wzgórza dała mi w dzieciństwie klarowny i solidnie motywujący asumpt do zgłębiania meandrów kobiety w latach późniejszych. :)

Pamiętasz jak zazdrościła innym barwy włosów, nienawidząc jednocześnie jaskrawego rudzielca, którym Bóg ją obdarzył? Pamiętasz co zrobiła i jak sie to skończyło ?
Aktualne wśród kobiet do dziś, aktualne jak jasna cholera. Zerknij co dzieje się w konglomeracie firmowych pokoi, gdy jedna pani, nabędzie kozaczki przykówające spojrzenia samców...zerknij na mimikę jej dotychczasowych "koleżanek". Licytacja w "chcę być taka jak one" trwała, trwa i pewnikiem trwać będzie. Nazajutrz po oficjalnej prezentacji przez rzeczoną panią spektakularnych kozaczków na firmowych korytarzach zaświeciło pomarańczowymi-balerinkami, włosko-zadziornymi botkami i wściekle-jadowitymi pantoflami na kurewsko-czternasto-centymetrowych obcasach.

Anie są wszędzie ! :)

I chyba dobrze...

Niesamowity post :-)
Chyba przeczytam "Anię z Zielonego Wzgórza" jeszcze raz. Możliwe, że już do niej dojrzałam :-)
Pozdrawiam!
Marzena Godlewska

Marzena Godlewska CEO, Brave Hearts

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

to najbardziej wyrafinowane i błogo dziewczęce studium kobiecości. Rzecz jasna, podobnie jak niektóre utwory muzyczne >
Anie są wszędzie ! :)

I chyba dobrze...


dziękuję za dwie całkiem miłe minutki spędzone na czytaniu i za caaały wieczór wspomnień mojej ulubionej książki...książki? ba! istnej biblii z dzieciństwa! :)

mam wielka nadzieję, że zarażę nią swoją córkę jeśli będę ją miała. Będzie to jedna z ważniejszych części procesu wychowywania ;)))

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Szymon Kazimierski:
Anna Ciołek:
"Ania z Zielonego Wzgórza", "Marta" Orzeszkowej.


oj, gromkie, stanowcze i solidarne NIE...veto...uważam, że Ania to najbardziej wyrafinowane i błogo dziewczęce studium kobiecości. Rzecz jasna, podobnie jak niektóre utwory muzyczne należy usłyszeć we właściwym wieku, tym bardziej trzeba przeczytać określone wersy w stosownym dla nich i czytelnika czasie. Tylko wówczas przefiltrują umysł i trzewia zgodnie z pierwotnym zamierzeniem autora. Gdy dziś posłuchałem w pracy King Crimson...ot tliło się to gdzieś w tle, a ja beznamiętnie płodziłem pewne pismo, które komuś daje nadzieję.
Kiedyś, kiedyś słuchając tego utworu potrafiłbym zarówno kochać i zabijać.
Adekwatnie rzecz sie ma w odniesieniu do książek. Ania ze Wzgórza dała mi w dzieciństwie klarowny i solidnie motywujący asumpt do zgłębiania meandrów kobiety w latach późniejszych. :)

Pamiętasz jak zazdrościła innym barwy włosów, nienawidząc jednocześnie jaskrawego rudzielca, którym Bóg ją obdarzył? Pamiętasz co zrobiła i jak sie to skończyło ?
Aktualne wśród kobiet do dziś, aktualne jak jasna cholera. Zerknij co dzieje się w konglomeracie firmowych pokoi, gdy jedna pani, nabędzie kozaczki przykówające spojrzenia samców...zerknij na mimikę jej dotychczasowych "koleżanek". Licytacja w "chcę być taka jak one" trwała, trwa i pewnikiem trwać będzie. Nazajutrz po oficjalnej prezentacji przez rzeczoną panią spektakularnych kozaczków na firmowych korytarzach zaświeciło pomarańczowymi-balerinkami, włosko-zadziornymi botkami i wściekle-jadowitymi pantoflami na kurewsko-czternasto-centymetrowych obcasach.

Anie są wszędzie ! :)

I chyba dobrze...
to teraz wiemy dlaczego nam - kobietom wychowanym na tej lekturze - wydaje się co jakiś czas, ze spotykamy meżczyzn, którzy wszystko o nas wiedzą. czytali te same książki co my. o zgrozo!:) i co teraz?!:) jak pozostać tajemniczą kobietą gdy wszystkie dziewicze marzenia - czarno na białym - przez samców przyswojone?...:)
trzeba przeczytać pana samochodzika, templariuszy i przygody tomka...żeby równowagę w relacjach odnaleźc:)

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

I chyba dobrze...
to teraz wiemy dlaczego nam - kobietom wychowanym na tej lekturze - wydaje się co jakiś czas, ze spotykamy meżczyzn, którzy wszystko o nas wiedzą. czytali te same książki co my. o zgrozo!:) i co teraz?!:) jak pozostać tajemniczą kobietą gdy wszystkie dziewicze marzenia - czarno na białym - przez samców przyswojone?...:)
trzeba przeczytać pana samochodzika, templariuszy i przygody tomka...żeby równowagę w relacjach odnaleźc:)

Asiu, w dzieciństwie czytałam o przygodach Tomka(Twaina, Szklarskiego),pana samochodzika, Indianach i w dalszym ciągu nie rozumiem mężczyzn;))))
Ech...

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Katarzyna Gorecka:
I chyba dobrze...
to teraz wiemy dlaczego nam - kobietom wychowanym na tej lekturze - wydaje się co jakiś czas, ze spotykamy meżczyzn, którzy wszystko o nas wiedzą. czytali te same książki co my. o zgrozo!:) i co teraz?!:) jak pozostać tajemniczą kobietą gdy wszystkie dziewicze marzenia - czarno na białym - przez samców przyswojone?...:)
trzeba przeczytać pana samochodzika, templariuszy i przygody tomka...żeby równowagę w relacjach odnaleźc:)

Asiu, w dzieciństwie czytałam o przygodach Tomka(Twaina, Szklarskiego),pana samochodzika, Indianach i w dalszym ciągu nie rozumiem mężczyzn;))))
Ech...
przeczytaj je jeszcze raz;)
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

"Bajki robotów" St.Lema ://
o rany, jeszcze dzisiaj skóra mi cierpnie na mysl o tej pozycji, nadobowiązkowej lekturze, na którą uparła się nasz polonistka, że musimy ja "przerobić" ://
mega hardcore !!

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Agnieszka B.:
"Bajki robotów" St.Lema ://
o rany, jeszcze dzisiaj skóra mi cierpnie na mysl o tej pozycji, nadobowiązkowej lekturze, na którą uparła się nasz polonistka, że musimy ja "przerobić" ://
mega hardcore !!
aj...a ja myślę, że ta książka pokazała małym romantycznym dziewczynkom inne światy. otwierała oczy na perspektywy, których się wtedy nie miało w głowie. pamiętam, że byłam oczarowana....to jak odkryć w pudełku, które się zna na pamięć, drugie dno.
jak mawiali przodkowie: ile głów-tyle opinii:)

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Agnieszka B.:
"Bajki robotów" St.Lema ://
o rany, jeszcze dzisiaj skóra mi cierpnie na mysl o tej pozycji, nadobowiązkowej lekturze, na którą uparła się nasz polonistka, że musimy ja "przerobić" ://
mega hardcore !!
Bajki robotów genialne (jak zresztą większość książek Lema). Cóż, dla niektórych czytelniczek Harlequiny i Coelho to literatura, a Lem to "mega hardcore" (cóż to za slang, biednyż ty języku polski!).Wojciech Kazberuk edytował(a) ten post dnia 29.11.08 o godzinie 09:33

konto usunięte

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

dla mnie najgłupszą książką było "Cierpienie młodego Wertera" J. Goethego... przecierpiałam 20 stron.

Gdy polonistka chciała sprawdzić znajomość lektury na "kartkówce", chyba że ustnie opowiemy (jako klasa) jej treść, to odpowiadałam na wszystkie szczegółowe pytania z tych pierwszych 20 stron, aby tylko nie wyszło na jaw, że dalej nie wiem o co chodzi. Gdy usłyszałam wreszcie "Tobie już dziękuję, widzę, że znasz całą lekturę, teraz może ktoś inny" odetchnęłam z ulgą:)
Tak Pani Profesor... nie znałam całości i do tej pory nie poznałam:)
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Najglupsze ksiazki jakie musialem czytac

Wojciech Kazberuk:
Agnieszka B.:
"Bajki robotów" St.Lema ://
o rany, jeszcze dzisiaj skóra mi cierpnie na mysl o tej pozycji, nadobowiązkowej lekturze, na którą uparła się nasz polonistka, że musimy ja "przerobić" ://
mega hardcore !!
Bajki robotów genialne (jak zresztą większość książek Lema). Cóż, dla niektórych czytelniczek Harlequiny i Coelho to literatura, a Lem to "mega hardcore" (cóż to za slang, biednyż ty języku polski!).


nie bawmy się w purystów językowych !! :) oczywistym jest chyba
fakt, że słowa te niosły ze soba raczej ładunek emocjonalny, a nie wagę krystalicznej polszczyzny...

harlekiny ??? a skąd te wnioski ?? czyżbyśmy się znali ??

nie mam zwyczaju dyskutować z kimś, kto uznaje jedynie swoje racje, typy i upodobania, ale dziękuję za opinię....mimo wszystko
nie przestane wierzyc w ludzi :DAgnieszka B. edytował(a) ten post dnia 29.11.08 o godzinie 18:16

Następna dyskusja:

Jakie ksiazki o Chinach pol...




Wyślij zaproszenie do