Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Znam jeden sposób, nie pisać noblowskiej ale dobrej...
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Edyta S.:
Renata Ż.:
Od 20 lat usiluje napisac jakąś noblowską powieść
Każda próba literacka kończyła w ogniu! ;)

Szkoda....Może jesteś zbyt surowa dla siebie? Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Ale nie ustaje w próbach dążenia do doskonałosci ;)
Powstaje własnie literackie CUŚ będące mieszanką thrillera/political fiction/kryminału/satyry na Polske i Unie Europejską. Wyjątkowo przewrotne!
Edyta S.

Edyta S. Chce zyc, tak by nie
krzywdzic...zyc tak
by kazdy usmiech...

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

To super:) Fajnie będzie zapoznać się z tą przewrotną mieszanką. Lubię wszystko, co oryginalne i z charakterkiem. Pozdrawiam:)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Na razie jest chronologia, dopasowana do kalendarza wyborów i fragmenty. Oraz zestaw głównych bohaterów i miejsca akcji. Kupa roboty przede mną, a czasu NI MA! ;)
Edyta S.

Edyta S. Chce zyc, tak by nie
krzywdzic...zyc tak
by kazdy usmiech...

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Renata Ż.:
Na razie jest chronologia, dopasowana do kalendarza wyborów i fragmenty. Oraz zestaw głównych bohaterów i miejsca akcji. Kupa roboty przede mną, a czasu NI MA! ;)


Tak, czas to pieniądz, a z reguły ciągle go za mało;) Trzymam jednak kciuki za powodzenie przedsięwzięcia:))
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

A może zamiast kombinować, to po prostu napisz cokolwiek co będzie się nadawało do wydania?
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Marudnie spytam, jak można ominąć przedsionek? Ominąć, czyli http://pl.wiktionary.org/wiki/omija%C4%87
Dalej już się nie zagłębiam, bo mi starczy...

konto usunięte

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Edyta S.:
Jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam do czytania fragmentów mojego dziełka:
http://eda814.blox.pl/html
Przeczytałem spory kawałek z każdego rozdziału.
Słabe, nudne, o tragicznym stylu. Bliżej temu do pisanego w szkole opowiadania niż powieści.
Pełne błędów, również ortograficznych - "rzując tę gumę"?
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Władysław Z.:
A może zamiast kombinować, to po prostu napisz cokolwiek co będzie się nadawało do wydania?
Jeśli to do mnie to oświadczam, że juz nie moge
2 lata to było w fazie koncepcyjnej, kiedy już wyszłam ze tak sie wyraze z piwnicy, mam liste bohaterów i co najwazniejsze logicznie wszystko w miare trzyma sie kupy to ide po całosci i nie zastosuje półśrodków.
Mam okropna wadę - nie potrafię pisać małych rzeczy. Muszę od razu popełnic powiesć na jakieś 500 stron, która sie dzieje na przestrzeni 6 lat (od 2009 do 2015), łącznie z wyborami do parlamentu, prezydenckimi i oczywiscie ze Smolenskiem w tle, uwzględniająca kryzys i kłótnie o budzetowanie w UE.
Jeśli to sie uda napisac.... Ale póki co duuuuuużo jeszcze do zrobienia
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Arkadiusz Z.:
Edyta S.:
Jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam do czytania fragmentów mojego dziełka:
http://eda814.blox.pl/html
Przeczytałem spory kawałek z każdego rozdziału.
Słabe, nudne, o tragicznym stylu. Bliżej temu do pisanego w szkole opowiadania niż powieści.
Pełne błędów, również ortograficznych - "rzując tę gumę"?
Za długo o naleśnikach.
Poza tym gdyby szanowny Pan Doktor wyparł się komórki, która mu wypadła z kieszeni byłoby duzo ciekawiejTen post został edytowany przez Autora dnia 11.05.13 o godzinie 12:05
Edyta S.

Edyta S. Chce zyc, tak by nie
krzywdzic...zyc tak
by kazdy usmiech...

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Arkadiusz Z.:
Edyta S.:
Jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam do czytania fragmentów mojego dziełka:
http://eda814.blox.pl/html
Przeczytałem spory kawałek z każdego rozdziału.
Słabe, nudne, o tragicznym stylu. Bliżej temu do pisanego w szkole opowiadania niż powieści.
Pełne błędów, również ortograficznych - "rzując tę gumę"?

Nie wiem dlaczego ocenia pan styl, po przeczytaniu "sporego kawałka". Pewnie nawet nie wgłębił się pan w całe dwa rodziały. Dzięki jednak za wytknięcie błędów. Postaram się poprawić wszystko, co mi się uda. Trudno jeśli fragment się nie podobał. Pisany jest jednak perspektywy studentki, więc może odniósł pan takie wrażenie. Pozdrawaim;:)
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Ludzie, tu nie ma czego poprawiać. To trzeba napisać od nowa...
A tak na marginesie, jeśli ktoś ma świadomość, że nie wszystko jest dopracowane i takie jakie powinno być, to po co to wystawiać do oceny i później mieć żal, że coś tam, ktoś tam, kiedyś tam.
Ja powiem jedno, nie każdy musi pisać książki, może spróbować sił w fotografii, poezji, czy malowaniu i może tak znajdzie swoje miejsce i swój świat.
I więcej nie napiszę tutaj ani słowa, bo to nie ma najmniejszego sensu...
Edyta S.

Edyta S. Chce zyc, tak by nie
krzywdzic...zyc tak
by kazdy usmiech...

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Ja nie mam do nikogo żalu. Przyjmuję krytykę, bo wiem, że jest ona potrzebna, dla poprawienia każdego utworu. Myślę, że nie tylko ja popełniam błędy (Przepraszam, ale jako osoba który pisze...) i to nie tylko ja mam problem z przecinkami. Wiele osób, które piszą w internecie, popełnia dużą ilość błędów. Trzeba mieć tylko tego świadomość i uświadamiać o tym innych. Poza tym, z tego, co zdążyłam wyczytać, mój tekst został oceniony na podstawie jednego zdania, które właśnie poprawiam. Nie będę starała się przeredagowywać tekstu ze względu na widzimisie innych. Jeśli się komuś nie podoba, to mówi się "trudno".
Proszę jednak nie zniechęcać do przeczytania mojego tekstu innych na tym forum. Każdy może oceniać według siebie. Trudno teraz o ludzi, którzy nie boją się pokazać swojego zdania. Chciałabym, żeby ktoś jednak pokazał, że tak jednak nie jest. Po prostu miałam odwagę dać tekst z błędami, bo się ich nie wstydzę i nie staram się ich na siłę zatuszować. Ktoś miły pewnie doradzi mi, co mam zmienić.
Aleksandra P.

Aleksandra P. Specjalista HR

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Edyta S.:
Edyto, skoro prosisz forumowiczów o opinię, musisz się liczyć z tym, że pojawią się też te krytyczne.
Jeśli nie chcesz zmieniać swojego tekstu, jak piszesz - ze względu na widzimisię innych - OK, nie zmieniaj. Ale proszenie o sugestie i wskazówki, a potem obstawanie przy autorskiej wersji bez poprawek jest - delikatnie rzecz ujmując - niekonsewentne.

Po fragmencie tekstu, jaki udostępniłaś, trudno jest ocenić hmmm.. pomysł na fabułę. Styl już można. Nie wiem skąd czerpiesz wzorce, ale językowi policjantów w tych fragmentach jest tak daleko do realnego życia jak McDonalds'owi do restauracji. Naprawdę, konia z rzędem temu, kto będzie w stanie udowodnić, iż gliny tak się między sobą porozumiewają. To raczej język świeżo mianowanego rzecznika prasowego powiatowej komendy policji. Czekałam dosłownie, że ktoś zaraz powie, że "będzie prowadził dalsze czynności wyjaśniające". Nie tędy droga.
Edyta S.

Edyta S. Chce zyc, tak by nie
krzywdzic...zyc tak
by kazdy usmiech...

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Dziekuje za opinie. Z nia sie zgodze. Przyznam sie, ze jestem osoba, ktora nigdy nie potrafila przeklinac. Nie potrafie byc wulgarna, wiec w tym jest problem. Mam swiadomosc tego, ze policjanci tak nie gadaja.
Po pani opini, wiem ze tekst zostal naprawde przeczytany, a nie olany.
Panowie wczesniej po prostu zjechali mnie i przybili do dna, zebym dalej nie pracowala nad tekstem. Nie podobal mi sie rowniez ton w jakim pisali, wiec dlatego zostalam pewnie zle zrozumiana. Ja licze sie z kazdego opinia i wiem, ze powinnam jeszcze popracowac nad tekstem. Ale wszyscy wiedza, ze samemu ciezko jest sie tak zdystansowac, wiec czasem potrzebne jest zdanie innych kreatywnych osob.
Dziekuje za opinie Wezme sobie do serca.
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Poczułem się wywołany do odpowiedzi i mam pytanie. Skoro autor już w drugim zdaniu udowadnia, że absolutnie nie ma pojęcia o czym pisze, to dlaczego miałbym się męczyć dalszą lekturą. Książka musi być wiarygodna lub co najmniej dobrze napisana, a w przypadku przedstawionego tekstu, nie było w nim nic profesjonalnego. Możesz się kochać w swoim tekście, pomyśle i historii, ale redaktora w wydawnictwie nie interesują twoje odczucia, a jeśli ma do oceny około 30 tekstów dziennie plus inne swoje zawodowe zajęcia, to nie będzie tracił czasu na rzeczy niewiarygodne, fałszywe i niedopracowane.
A jeśli chcesz się sprawdzić to zapraszam na forum http://weryfikatorium.pl i sama zobaczysz, że to co my napisaliśmy będzie niczym przy ocenie jaką otrzymasz tam. I bez żadnej złośliwości, twój tekst nie nadaje się w tej formie nawet do pracy nad nim, bo przy twoim nastawieniu i znajomości tematu nic nie naprawisz.
Pisać może każdy i nikt ci tego prawa nie zabiera, ale masz przed sobą długą drogę ciężkiej pracy i nie masz żadnej gwarancji, że cokolwiek z tego się ukaże. Powiem ci jeszcze coś, debiutowałem w wieku ~ trzydziestu lat, (i dzisiaj nie chwalę się tamtą książką) a teraz dopiero jestem pewny co i jak chcę opowiedzieć, a przez te wszystkie lata naprawdę ciężko pracowałem i czytałem, czytałem i jeszcze raz czytałem.... Co i tobie polecam...Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.05.13 o godzinie 21:00

konto usunięte

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Edyta S.:
Nie wiem dlaczego ocenia pan styl, po przeczytaniu "sporego kawałka".
Oceniam to co pokazałaś. Każdy rozdział przeczytałem dobrze ponad pół.
Pewnie nawet nie wgłębił się pan w całe dwa rodziały.
A po co? One niczego spójnego nie przedstawiają ale to dość tekstu by ocenić styl.
Dzięki jednak za wytknięcie błędów. Postaram się poprawić wszystko, co mi się uda.
To najważniejsze. Zamiast się zrażać starać sie dalej :). To, że ja oceniłem krytycznie nie znaczy, że nikt inny ma nie czytać czy zapomnij dziewczyno, weź się za coś innego.
Oceniłem to co dałaś - jest słabe. Pracuj nad tym jeśli Ci zależy.
Choć tekst jest słaby to trzymam kciuki. Każdy kiedyś zaczynał w dowolnym fachu :)
Trudno jeśli fragment się nie podobał. Pisany jest jednak perspektywy studentki, więc może odniósł pan takie wrażenie. Pozdrawaim;:)
Studentka, magister czy człek z zawodówką nie ma tu znaczenia. Byłem chętny do czytania tego co pokazałaś, oceniłem to co przeczytałem. Nie Ciebie, jako autorkę, a tekst :).
Nieistotne dla mnie kim jesteś ;). Nie jesteś też pierwszą osobą na tej grupie, której krytyczne słowa napisałem.
Głowa do góry :)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

W dzisiejszych czasach internetowy hejt to standard nie ma sie co obruszac. Najlepsza reakcja to, cytując moją znajomą Francuzkę: "Pfffff!"

konto usunięte

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

co to znaczy 'zdekonsternowany '? [/hejt]

konto usunięte

Temat: Myśleliście o tym, aby napisać książkę?

Olek O.:
co to znaczy 'zdekonsternowany '? [/hejt]

Zaluje, ze nie dotarlam do tak ciekawego slowa. Odpadlam juz przy pierwszym zdaniu. Pomimo duzej ciekawosci jak bohater mogl "przejsc przez drzwi".

«

Ksiazki

|

Ksiazki

»


Wyślij zaproszenie do