Temat: Książki - TOP 10
Strasznie milo mi sie czytalo Wasze listy - czasem przypominajac jakies mile tytuly, czasem zupelnie nie zgadzajac (co zainspirowalo mnie do nowego watku). Moja lista:
* Jack London - Martin Eden, ostatnio troche zarzucona, musze do niej wrocic
* Pod sloncem Toskanii - ksiazka ktora kupilam zupelnie przez przypadek jako jedyna jaka byla w kiosku na wczasach - niesamowicie smakowita, inspirujaca do jedzenia, gotowania, tworzenia piekna wokol siebie. Ostatnio obejrzalam film, i to nie to...
* Kontrola Suworowa
* Paragraf 22 - choc przyznam, ze odkad zaczelam ogladac M.A.S.H.a... to juz nie to i wole M.A.S.H. a
* Basnie rosyjskie ktore mam od dziecinstwa - dobro nagrodzone, zlo przegrywa, prosto i przyjemnie
* nade wszystko - Terry Pratchett, wszystko kilka razy. Jak na razie wygrywa Zlodziej Czasu - nie moge sie doczekac az bedzie po polsku bo uwielbiam Cholewe za jego tlumaczenie
* Dan Brown - wciagajace, przyjemnie
* opowiadanie Kamila Baczynskiego ktore mam na koncu tomika wierszy i kiedy chce sobie poprawic nastroj... Opowiadanie jest niedokonczone, w stylu Mikolajka, i strasznie zaluje, ze nie to sie w szkole czyta
* Mikolaj Gogol - nie obrazilem Was ta ksiazka, bo przeciez pisalem o glupich ludziach, wiec to nie moglo byc o mieszkancach tego miasta... ;-))
* a z ostatnich - samotnosc w sieci. Zobaczymy, czy przetrzyma moja probe czasu. Ale splakalam sie okrutnie...
I dzieki za zainspirowanie do przeczytania Ojca Chrzestnego - jakos sie nigdy nie spotkalismy, a po Waszych opisach widze, ze warto.