GoldenLine
Zaloguj się
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

houellebecqa

bo to biedny, smutny i lubiący przemoc (prosty) dziadek.
Link do wypowiedziLink
Dorota Baran

Dorota Baran Rekrutacja dla
Ericsson

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Karolina Ł.:
Zabiłabym następujących autorów:
Numer 1- Coelho.
Takiego debila w życiu nie czytałam. Pseudointelektualny bełkot, pomieszanie z poplątaniem
Numer 2- Wiśniewski- ten od "Samotności.."
za grafomanię
Numer 3- Chmielewska
za te dziwaczne książki, pisane jakimś slangiem, w większości niezrozumiałym, a na pewno irytującym.
Numer 4- Kalicińska
Za grafomanię
Numer 5- Grochola
Za grafomanię
edit:
Numer 6- Łysiak
za grafomanię i bufonadę.


Zgadzam się z większością wskazań. Prawdziwą śmietankę grafomaństwa tu podałaś! Pozwolę się tylko nie zgodzić z wyborem Łysiaka, bo niektóre książki miał świetne, chociaż faktycznie to dawno było.

Dla mnie największy grafoman to Wiśniewski i to jego autentycznie miałam ochotę zamordować czytając "S@motność w sieci". To było traumatyczne przeżycie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Autora to nie, ale tłumaczy cyklu Diuna Herberta to chętnie.
Kto czytał to wie, że bez ściągi na Wikipedii nie da się ruszyć z drugim tomem.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

William Wharton - "Dom na Sekwanie"
w zasadzie mozna by przeczytać jakis poradnik w stylu "zrób to sam " albo innego Młodego Technika i na jedno by wyszło. Po raz pierwszy miałam ochote wyrzucić książke do kosza ale na szczęście była pożyczona :))
Link do wypowiedziLink
Kamila W.

Kamila W. Konsultant Executive
Search

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Mag - z jednej strony fascynował, z drugiej dłużył się niemiłosiernie plus zakończenie które doprowadza do furii - zostaje pustka, rozczarowanie, niespójność...

Cząstki Elementarne - wulgaryzm, pustka, pokazanie fizjologii człowieka w najgorszym wydaniu przy założeniu że nie ma w nas nic więcej. Skończyłam, bo czekałam na puentę - tak jak wulgaryzm seksualny (nie mówię o opisach, tylko o podejściu do tej sfery człowieczeństwa) u Jelinek jest umotywowany czymś więcej - za tym idzie jakaś historia, powody, tak u autora Cząstek - nie. Strata czasu. Kamila W. edytował(a) ten post dnia 11.07.11 o godzinie 13:42
Link do wypowiedziLink
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Renata G.:
William Wharton - "Dom na Sekwanie"
w zasadzie mozna by przeczytać jakis poradnik w stylu "zrób to sam " albo innego Młodego Technika i na jedno by wyszło. Po raz pierwszy miałam ochote wyrzucić książke do kosza ale na szczęście była pożyczona :))
To prawda - autor opisuje ze szczegółami, w jaki sposób przenosił w tę i we w tę kolejne belki, deski i narzędzia. Zasłużył na plaskacza w czółko każdą z opisywanych deseczek.Elżbieta Wirowska edytował(a) ten post dnia 11.07.11 o godzinie 13:50
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Elżbieta Wirowska:
Renata G.:
William Wharton - "Dom na Sekwanie"
w zasadzie mozna by przeczytać jakis poradnik w stylu "zrób to sam " albo innego Młodego Technika i na jedno by wyszło. Po raz pierwszy miałam ochote wyrzucić książke do kosza ale na szczęście była pożyczona :))
To prawda - autor opisuje ze szczegółami, w jaki sposób przenosił w tę i we w tę kolejne belki, deski i narzędzia. Zasłużył na plaskacza w czółko każdą z opisywanych deseczek.

Twoje słowa powinny stanowic opis na okładce ksiazki :))))))))))))))
Link do wypowiedziLink
Dorota Baran

Dorota Baran Rekrutacja dla
Ericsson

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Kamila W.:
Cząstki Elementarne - wulgaryzm, pustka, pokazanie fizjologii człowieka w najgorszym wydaniu przy założeniu że nie ma w nas nic więcej. Skończyłam, bo czekałam na puentę - tak jak wulgaryzm seksualny (nie mówię o opisach, tylko o podejściu do tej sfery człowieczeństwa) u Jelinek jest umotywowany czymś więcej - za tym idzie jakaś historia, powody, tak u autora Cząstek - nie. Strata czasu.

Podobne odczucia miałam co do "Platformy". Takie porno dla yntelygentów pozbawione głębszej treści.
Link do wypowiedziLink
Sylwia Z.

Sylwia Z. ...

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Jarosława Iwaszkiewicza za Panny z Wilka, a może i za inne, ale po tej już żadnego innego jego dzieła nie czytałam.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Kwinta

Agnieszka Kwinta Pracuję tam gdzie
jestem / Relaksuję
się tym co lubię

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Ewa T.:
Autora to nie, ale tłumaczy cyklu Diuna Herberta to chętnie.
Kto czytał to wie, że bez ściągi na Wikipedii nie da się ruszyć z drugim tomem.

Zależy o którym wydaniu piszesz.
Ja mam szczęście posiadać pierwsze i na tłumaczenie się nie skarżę :)

Jak dla mnie Nalini Singh - za całokształt
Pseudopornograficzny bełkot od którego słabo się robi...brrrrr...
Link do wypowiedziLink
Anna Pomarańska

Anna Pomarańska Kierownik Dz.
Marketingu, Prywatna
firma

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

tomek S.:
Patricia Cornwell za "Wyspę psów"
czytam ją, a ona coraz nudniejsza.

Hy, hy, a już myślałam, że tylko ja tak wtopiłam. Cośwcześniej tej autorki czytałam i dało się jakoś przepchnąć bez bólu, ale też raczej bez śladu. To dziwadło odłożyłam w 2/3, a rzadko mi się zdarza nie skończyć książki jak już zacznę, takie mam zboczenie. Szybciutko spyliłam na podaju, znalazła szczęśliwego nowego właściciela :).

Co do innych minerów przeciwksiążkowych, to głosuję na:

1. Wiśniewskiego - za Samotność w sieci - nic innego nie tknęłam po tym egzaltowanym ciągnięciu flaków z kobiecej pseudopsychologii, i za tę męską wrażliwość - polecam Wędrowycza na detox.

2. Coelho - za new age, pożal się Boże.

3. Orianę Fallaci - za Wściekłość i dumę - jakoś zbyt wściekłe i trochę bełkotliwe

4. Waldemar Łysiak - za książki współczesno-polityczne - brrr, po zajrzeniu trzeba wziąć długi gorący prysznic, żeby spłukać te bryzgające wydzieliny chorego przewodu pokarmowego. Gdybyż autor zechciał pozostać przy tematyce napoleońskiej i historii sztuki.

5. Matthew Pearl - za Cień Poego - za duże nadzieje, które wiązałam z tą książką, a tu nuuuuuuda i gniot.Anna Pomarańska edytował(a) ten post dnia 13.07.11 o godzinie 20:32
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Dorota Baran:
Karolina Ł.:
Zabiłabym następujących autorów:
Numer 1- Coelho.
Takiego debila w życiu nie czytałam. Pseudointelektualny bełkot, pomieszanie z poplątaniem
Numer 2- Wiśniewski- ten od "Samotności.."
za grafomanię
Numer 3- Chmielewska
za te dziwaczne książki, pisane jakimś slangiem, w większości niezrozumiałym, a na pewno irytującym.
Numer 4- Kalicińska
Za grafomanię
Numer 5- Grochola
Za grafomanię
edit:
Numer 6- Łysiak
za grafomanię i bufonadę.

Trafione w sedno nr 1 to dla mnie również Coelho za pielgrzyma, ile razy brałam do ręki tyle razy odrzucałam do szafy - poplątanie z pomieszaniemEwa C. edytował(a) ten post dnia 13.07.11 o godzinie 20:39
Link do wypowiedziLink
Maciek Nowotka

Maciek Nowotka Kierownik produkcji
filmowej i tv/
Copywriter

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

No popatrz, a jeszcze jak kobiety były nastolatkami to się dawały pokroić za Koelio.
Link do wypowiedziLink
Iwona Gawryś

Iwona Gawryś redaktor -
współpraca,
Wydawnictwo
Dolnośląskie

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Sylwia Z.:
Jarosława Iwaszkiewicza za Panny z Wilka, a może i za inne, ale po tej już żadnego innego jego dzieła nie czytałam.

Heh, a ja Iwaszkiewicza bym ozłociła za prozę, a za "Panny z Wilka" to już szczególnie.
Link do wypowiedziLink
Joanna W.

Joanna W. Tłumacz języka
słowackiego, starszy
specjalista ds.
księg...

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Jagoda K.:
J. L. Wiśniewskiego za "Samotność w sieci" ...

Popieram, okropieństwo. Na dodatek skusiłam się na obejrzenie filmu...
Link do wypowiedziLink
Paweł Dąbrowski

Paweł Dąbrowski niezależny
konsultant /
facylitator /
tłumacz

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Bogumiła G.:
Tym razem tłumacza. W jednej książce (a jestem dopiero w połowie):
kropki przed cudzysłowem w cytatach,
broker zamiast maklera,
literówka,
nazywanie protestanckich nabożeństw mszą.

A można spytać, co za książka i co za tłumacz? Poza tym nieśmiało domagam się równie okrutnego potraktowania całej redakcji, czyli na przykład korektora, bo zastrzeżenie numer jeden i trzy to tak trochę bardziej ich dotyczy ;-)
Link do wypowiedziLink
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Karolina Ł.:
Zabiłabym następujących autorów:
Numer 1- Coelho.
Takiego debila w życiu nie czytałam. Pseudointelektualny bełkot, pomieszanie z poplątaniem
Numer 2- Wiśniewski- ten od "Samotności.."
za grafomanię
Numer 3- Chmielewska
za te dziwaczne książki, pisane jakimś slangiem, w większości niezrozumiałym, a na pewno irytującym.
Numer 4- Kalicińska
Za grafomanię
Numer 5- Grochola
Za grafomanię
edit:
Numer 6- Łysiak
za grafomanię i bufonadę.

Dokładnie :-)
Może nie mordować, ale dożywotnio pozbawić możliwości publikowania.
Ludzi, którzy zaczytują się w powyższych autorach omijam szerokim łukiem.

Dorzuciłabym jeszcze ta listę http://harlequin.pl/autorzy :-)
Link do wypowiedziLink
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Ewa S.:
Zamordowałabym Coelho-w pierwszej kolejności, potem Zafona
a, no i Wiśniewski....tych trzech za to, że postanowili zacząć pisać

Co do Zafona, to bym się nie zgodziła, reszta tak, zdecydowanie zakaz publikacji, szkoda papieru. :-)
Link do wypowiedziLink
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Joanna Ellwart:
4. Elka Gilbert za "Jedz, módl się i kochaj" - bełkot nawiedzonej kobity cierpiącej na wściekliznę macicy. Nuda kosmiczna. Nerwy w strzępach. Wolałabym podpiec sobie dowolną część ciała, niż przeczytać choćby jedno jeszcze zdanie jej autorstwa.

Oj tak, kolejna szmira wciskana kobietom jako "świetliste objawienie literatury kobiecej". Płytkie, głupawe i nudne. Bohaterka nie ma pojęcia o tym, co się z nią dzieje.
Film na podstawie tego czegoś tylko potwierdza moją opinie.

Kobiety nie czytajcie takich bzdur. :-)
Link do wypowiedziLink
Joanna Ellwart

Joanna Ellwart człowiek pióra,
literaturoznawca

Temat: Książka, której autora chciało się zamordować ;)

Agnieszka H.:
houellebecqa

bo to biedny, smutny i lubiący przemoc (prosty) dziadek.

Genialna w swej prostocie charakterystyka jednego z moich ulubionych Autorów. Ja właśnie za to darzę go sympatią, a może raczej sentymentem.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj