Ewelina
M.
Tester
Oprogramowania
Temat: Fenomen "50 Shades of Grey"
Skusiłam się na przeczytanie książki- polecały mi ją znajome. Cóż, o ile początek pozostawiał jeszcze złudzenie, że akcja może się rozwinąć to w okolicach połowy (lub nawet przed) zapanowała stagnacja - Ana jest sama, przybywa Grey, sex -zapętlij. Opisy i samo zachowanie Greya mnie nie szokują - bywają różne fetysze i nie ma się co 'jarać'.Może przemawia do kobiet tym, że główna bohaterka jest przeciętna-więc łatwo się z nią utożsamić, choć IMHO Ana mimo wieku jest nieporadna jak małe dziecko, nie orientuje się w rzeczywistości tak jak jej koleżanka, ciesząca się powodzeniem.