Temat: E-book przyszłość czy zagrożenie dla książki drukowanej ?
Chciałabym napisać kilka słów o audiobookach.
Ktoś przede mną wypowiedział się, że audiobooki to skandal. Ale czy ten ktoś pomyślał np. o osobach niewidomych? One są chyba głównymi adresatami takich wydań. Albo np. o gospodyniach domowych, które robiąc coś w domu, mogą jednocześnie słuchać jakiejś lektury? W ten sposób wykorzystują czas podwójnie. Sama tak robię, co nie znaczy, że nie cenię książek drukowanych.
Różnica między książką drukowaną a jej formą elektroniczną jest mniej więcej taka, jak między pisaniem listu na papierze a np. wysyłaniem maili czy sms-ów. Klimat między człowiekiem a kartką papieru czy stroną książki ma w sobie coś intymnego, czego nie można powiedzieć o kontakcie z ekranem komputerowym.
Ktoś też tu wspomniał o interpretacji tekstu przez czytającego na głos lektora. Zgadzam się, że i tu jest przewaga książek drukowanych nad audiobookami. Wolę czytanemu tekstowi sama nadać jakąś interpretację i zawsze mogę ją zmienić czytając książkę po raz drugi. Coś innego się wtedy z niej wydobywa :) Dlatego nie znoszę, gdy w książce są podkreślone przez kogoś fragmenty lub notatki na marginesie - odwracają one uwagę od treści. Notatki można zamieszczać, gdy książka jest do wyłącznego użytku jakiejś osoby.
Dorota Wieczorek edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 09:19