Temat: E-book przyszłość czy zagrożenie dla książki drukowanej ?
Janusz Zacharewicz:
Marcin Południkiewicz:
Ha, nawet nie słyszałeś.
Gratuluję orientacji.
[...]
Nie, ale jak długo go jesz?
5 godzin?
Do tej pory ostygnie zanim zdelektujesz każdy kawałek.
[...]
Mnie jak wciąga książką to szybciej czytam.
Chyba nie czytanie a kaligrafię każdej litery.
I tak każdą literę godzinę pod lupą oglądasz.
Proponuję przestudiować co (oraz jak) napisałeś Ty, a co (oraz jak) napisałem Ja. A czyż znamy się na tyle, byś do mnie tym tonem się odnosił?
Tonem?
Ton jest jak słyszysz dźwięki a nie czytasz tekst.
;)
Myślę, że jakbyś czytał książki nie na ilość,
Przeczytałem dużo książek i jeszcze jedną czytam.
I na jakość też patrzę.
Jakoś potrafię i dużo i dobrych.
Współczuję jeśli przez całe życie przeczytałeś jedną godną twych oczu.
Dziwne, że czytasz moje niegodne wypowiedzi zatem.
lecz jakość, może nie obrażałbyś nieznajomych,
Nie wiedziałem, że nieznajomym brak dystansu do siebie.
Ja nie lubię się obrażać za byle co.
miałbyś bardziej subtelny język i stonowany ton wypowiadanych słów.
jz
ps. nie jesteś dla mnie wyrocznią a nieznajomym 4 liter nie liżę
wyczulone masz też ego
mimo nazwiska i imienia nadal jesteś dla mnie anonimowy
http://pl-pl.facebook.com/janusz.zacharewicz
http://szukaj-krs.info/name-Janusz-lastname-Zacharewicz
ps. 2
Nie wiedziałem, że obrażę.
Skoro napisałeś sam, że musisz delektować każdy kęs to starałem to sobie wyobrazić.
Nie obraziłem Twojego zawodu, a czy długie jedzenie może być obrazą?
W końcu lepiej pogryziony kęs lepiej się trawi.
Skąd mogę wiedzieć ile jesz? To były zatem domysły.
Co w tym obraźliwego nie wiem.
Poczułeś się poniżony? Straciłeś zaufanie klientów?
No jeśli się poczułeś to wybacz.
Ja już się przyzwyczaiłem do powszechnej ironii czy sarkazmu.
I radzę nabrać dystansu ze względów zdrowotnych.
Stresująca praca w zupełności wystarczy.
Wyluzuj albo nie zaglądaj na portale.
Gdybyś dłużej i częściej w nich przebywał to byś zrozumiał, że sarkazm i ironia są dość na nich częste.
Gdybym ja się tak łatwo obrażał musiałbym pozwać do sądu chyba ze 100000 osób.
Raz byłem na kogoś zły a jak się spotkaliśmy osobiście to okazało się, że nagle kumple.
Do tej pory zastanawiam się na co mi były te nerwy.
ps. 3
Aby delektować się treścią nie potrzebuję czytać długo itp..
Ale cóż, widocznie każdy ma inaczej.
ps. 4
Gdybym chciał to mógłbym się obrazić za to, że twierdzisz iż czytam książki mało wartościowe i jem coś co nie ma smaku.
ps. 5
Jesteśmy różni.
Ja nie potrzebuję czasu by poczuć i tyle.
Nie oznacza, że to jest gorsze.
Jak to uszanujesz, uszanuję Twoje zwyczaje.
Ty uszanujesz mnie a ja Ciebie i będziemy kwita.
Czy to trudne?
Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 28.07.10 o godzinie 00:58