Temat: E-book przyszłość czy zagrożenie dla książki drukowanej ?
Adam Kroszczyński:
A wyliczyłeś zużycie prądu elektrycznego.
Niech pomyślę.
W wakacje ładowanie słoneczne, nawet 3-4 calowe telefony na takim ładowaniu jadą.
Są jeszcze ładowarki a la pompka nożna.
Więc nie muszę latać do sklepu po baterie.
Są też takie wielokrotnego ładowania jak do aparatów.
Więc o to bym się nie martwił(opłaty za prąd, szkodzenie środowisku).
Zużyte akumulatory można do recyklingu oddać.
Tak samo jak e-booka, gdyby nie udało się naprawić.
Wytrzymasz tyle godzin patrząc w ekran czytając tekst?
Tak.
Całymi dniami czytam wpisy tu na GL i nie czuję strasznego zmęczenia oczu.
Poza tym czytnik ten ma zupełnie innej technologii ekran, więc pewnie znacznie mniej męczyłby mi oczy.
No i pewnie nie czytałeś o czymś takim jak kalibracja.
Mam ustawienie w monitorze specjalnie do tekstu(by się oczy nie męczyły).
Czytnik E-booków ma specjalną technologię ekranu.
Nie może być gorsza od mojej kalibracji monitora.
A no właśnie.
Czytnik pewnie dodatkowo można kalibrować.
Jakość widzenia mi nie spada od lat.
Po jakim czasie zmęczy Ci się wzrok?
Nie wiem bo nie miałem czytnika E-booków.
Po 7-14 dniach ciągłego i nieprzerwanego czytania tekstu na monitorze mojego PC.
A gdzie e-booka przeniosę jak zechcę go poczytać np.w podróży koleją.
Wszędzie.
Z tego co wyczytałem waży z baterią jakieś 220 gram.
Książki w mojej biblioteczce ok. 50-70 kg.
I to znacznie mniej się w niej zmieści niż takim czytniku.
Urządzenia do odczytywania e-booków nie należą do tanich.
Telefony też nie.
Poza tym to jednorazowy wydatek.
Najtańszy czytnik to ok. 850 zł.
Niektóre komórki kosztują 2000 zł.
Nawet przy posiadaniu takiego urządzenia nie masz pewności,że ktoś Ciebie nie napadnie.
Tak samo z komórką.
Jak zarabiam kupię nową a tamtą blokuję.
Jak ma jeszcze GPS to jest odpowiednia firma i namierzą drania.
A na książkę kto się połakomi.
Zdziwiłbyś się.
Pracowałem w księgarni i cały czas musiałem patrzyć wszystkim na ręce(z polecenia szefa).
A ponieważ blisko dworzec to torby.
Co za problem włożyć książkę do torby?
Raz już ktoś tą księgarnię okradł.
Ludzie czytają tam sobie normalnie nawet, przeglądają.
Nie ma kamer.
Ostatnio wstawili bramki.
Jak ja pracowałem to były atrapy(bo nie włączone) i dlatego musiałem pełnić dodatkowo funkcję strażnika.
Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 24.07.10 o godzinie 21:53