konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

Ewa Kural:
>>
Jeśli już ktoś lubi / musi czytać w Empiku - od tego są tam sofy i fotele

a co, jesli chce sie poczytac a wszystkie sofy i fotele sa zajete?
Maryla Krawczyk

Maryla Krawczyk Nauczyciel, Szkoła
Podstawowa

Temat: Czytanie w Empiku

Lubię przejrzeć książkę zanim kupię,lubię poprzeglądać inne,może coś mogłoby mnie zainteresować,może cos wyszukam- i Empik jest do tego doskonałym miejscem.Lubię chodzić do Empiku.Cztający cicho i spokojnie nie przeszkadzają mi,nawet stanowią zachętę.Mam tylko nadzieję i wiarę w ich miłość do ksiązek i estetyki,że ich nie niszczą w żaden sposob.
Agnieszka K.

Agnieszka K. politolog,
rosjoznawca

Temat: Czytanie w Empiku

Przyglądam się Waszej dyskusji z dużym zainteresowaniem - empik, książki to sfera bardzo mi bliska. Powiem Wam jak to wygląda z perspektywy osoby funkcjonującej na codzień w sklepie. NIe możemy zabronić nikomu czytania książek - nie mamy takiego zakazu, ale chodzi o ogólną zasadę zabraniania czegokolwiek.
Jeśli ktoś chce przyczytać, przejrzeć - proszę bardzo. W salonach pojawia się coraz więcej miejsca aby zaszyć się na chwilę: sofy, fotele, pufy. Są nawet stoliki by klient to zapoznaniu się z książką czy gazetą - jeśli nie wie gdzie ona była pierwotnie, albo nie chce mu się odnosić jej na miejsce - po prostu ją zostawił.
Dla mnie nie stanowi problemu czytanie, czy odkładanie książek właśnie na stoliki czy boksy infowe. Zgrzyt i to cholerny zaczyna się w momencie gdy ... tak jak pisaliście sami: widzę kogoś opierającego się o regał z książkami; widzę czyjeś nogi, które utrudniają przejście; rozwalających się ludzi tak że jest to mało przyjemne. Dopóki ktoś kulturalnie obchodzi się z towarem nie ma problemu. Ale do szewskiej pasji doprowadza mnie gdy widzę poniszczone egzemplarze. Problem polega na tym, że główną winę ponoszę właśnie namolni czytacze, ale nie da się tego uchwycić.
Uwierzcie, że nie jest fajnie patrzeć na zagięte rogi, poobdzierane końcówki okładek, rozrzucone folie od ładnych albumów, czy porwane obwoluty.
Na ile pracownicy są w stanie dbać to to robią, ale czasem mam ochotę pozabijać klientów, którzy nie potrafią dbać o coś co nie należy do nich.
To jest bardzo przykre - bo wydawać by się mogło, że skoro Empik udostępnia możliwość poczytania to ludzie zrobią to tak aby nikt w tym nie miał szkody - niestety nadzieje są płonne. Czasem sobie myślę, jak ludzi wychowano w domu. Czy też rozwalają się na podłodze, czy wrzucają swoje rzeczy gdzie popadnie, czy wciskają na chama książki w półki w swoim pokoju, itp......
Powiem tak - czytanie a raczej podczytywanie książek nie jest zbrodnią. Chciałabym tylko by robić to w sposób umożliwiający dalszą sprzedaż i z szacunkiem dla m.in książek ( bo ten im się należy:)). Tych którzy nie są w stanie sprostać tym niezbyt skomplikowanym wymaganiom - próbuję prostować :) Prosząc, tonem nie znoszącym sprzeciwu aby ktoś się przesiadł spod regału, albo nie wyginał za bardzo książki, bo nie jest to dla niej zbyt korzystne, itp. Niestety a może stety Empik nie zajmuje się wychowaniem i dużo zależy od czytających.
Agnieszka K.

Agnieszka K. politolog,
rosjoznawca

Temat: Czytanie w Empiku

Karolina Ł.:
a co, jesli chce sie poczytac a wszystkie sofy i fotele sa zajete?


Empik to m.in księgarnia nie czytelnia :)

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

Agnieszka Józefacka:
Dla mnie czytanie książek w Empiku to trochę jak obiad w McDonald's.Przyjemności zero.

Nie zawsze czyta się dla przyjemności.

Czasem chodzi o pozyskanie wiedzy, konkretnych informacji, jakiś mały research jak wygląda interesujący nas temat na rynku komercyjnym, co nowego w interesującej nas dziedzinie itd. Empik jest świetnym miejscem dla osób które zamiast hamburgera w McDonald's wskakują na lunch do Empiku, pochłaniają kilka półek po czym kupuja sobie tomik czy dwa, tudzież film, do połknięcia dla przyjemności wieczorem...

Czytanie w Empiku? No problem. Pod warunkiem, że nie trzyma się w ręku przez godzinę jednej książki/czasopisma!
(rozsiadanie się, tym bardziej na podłodze(!) - nie, ...strata czasu)
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Czytanie w Empiku

To chyba dobrze, że społeczeństwo czyta - nie ma co się na nie obrażać, że robi to za darmo.

Chyba, że w Empiku przeważy "inna myśl zarządcza" i w efekcie przy bramkach pojawią się podobizny najbardziej namiętnych darmowych czytaczy z podpisem "TYCH OSÓB NIE WPUSZCZAMY":)

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

Od darmowego czytania jest biblioteka a nie Empik.
Jak juz ktoś napisał, przez to darmowe czytanie w Emiku książki są "upaćkane", za które potem płaci klient, który kupuje książke, żeby ją przeczytać w domu czy dać komuś w prezencie.
Agnieszka Józefacka

Agnieszka Józefacka Dyrektor
ds.sprzedaży i
rozwoju Telewizji
TOYA

Temat: Czytanie w Empiku

Zgadzam się z moją przedmówczynią jak najbardziej, dla mnie czytanie każdej książki jest przyjemnością i nie cierpię jak muszę kupić książkę w Empiku, jest ostatni egzemplarz i ma pozaginane rogi bo ktoś właśnie ją zniszczył i odłożył na półkę.
Jagoda K.:
Od darmowego czytania jest biblioteka a nie Empik.
Jak juz ktoś napisał, przez to darmowe czytanie w Emiku książki są "upaćkane", za które potem płaci klient, który kupuje książke, żeby ją przeczytać w domu czy dać komuś w prezencie.
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Czytanie w Empiku

Wieki temu, jak era EMPIK-ów dopiero nastawała, a w TV nie pokazywali scen z księgarń zachodnich.... nikt się nie pokładał, by czytać namiętnie. Nie zmienia to faktu, że tak zapaskudzonych i brudnych książek nie było nawet w naszej uczelnianej bibliotece. Więc to raczej nie problem czytactwa. To chyba raczej problem burdelarskiego EMPIK-u.
Agnieszka K.

Agnieszka K. politolog,
rosjoznawca

Temat: Czytanie w Empiku

Monika M.:
To chyba raczej problem burdelarskiego EMPIK-u.


MOże i to problem empiku, ale jest wynikiem wychowania i z grzeczności nie powiem jakiego - nazwijmy to brakiem wychowania u klientów/ czytaczy.Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 21:30

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

BTW, ostatnio podczas wizyty w PL odwiedzam EMPIK a tam pan ochroniarz mowi mi dzien dobry i do widzenia... juz do szewskiej pasji doprowadza mnie oferta specjalna( a moze chce Pan cos z naszej ofert specjalnej... Jakbym chcial to bym kupil!!!!) to teraz jeszcze uprzejmy ochroniarz ... lol, powinien byc nie widoczny a nie odzwierny... troche sie polityka EMPIKU pod tym wzgledem idiotycznie na sile chce stac europejska , ale to nie przejdzie :)Łukasz K. edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 15:14
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Temat: Czytanie w Empiku

Łukasz K.:
BTW, ostatnio podczas wizyty w PL odwiedzam EMPIK a tam pan ochroniarz mowi mi dzien dobry i do widzenia... juz do szewskiej pasji doprowadza mnie oferta specjalna( a moze chce Pan cos z naszej ofert specjalnej... Jakbym chcial to bym kupil!!!!) to teraz jeszcze uprzejmy ochroniarz ... lol, powinien byc nie widoczny a nie odzwierny... troche sie polityka EMPIKU pod tym wzgledem idiotycznie na sile chce stac europejska , ale to nie przejdzie :)Łukasz K. edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 15:14


Nie wiem co jest złego w Panu ochroniarzu, który mówi "dzień dobry" i "do widzenia"?
Rozumiem, że można mieć pretensję, gdy osoby pracujące w sklepach/kawiarniach/restauracjach itd. zapominają, że wypadałoby przywitać/pożegnać gościa/klienta, ale żeby mieć pretensję, że ktoś (czy z własnej woli, czy taka jest polityka firmy) otwiera usta w celu wywołania pozytywnej relacji? Przyznam, że trochę zdziwiona jestem i nie wiem co w tym jest takiego idiotycznego..
Czyli lepiej, żeby ludzie się nie odzywali do siebie a Polska nadal świeciła nieeuropejskim przykładem ponuractwa?

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

moze i uprzejme ale sztuczne na maksa... ochroniarz powinien byc i wtapiac sie w otoczenie, obsluga powinna byc uprzejma a nie nachalna ... i tyle :) nie chodzi o ponuractwo tylko na sile przeszczepianie wzorcow ktore w taki sposob sie i tak nie przyjma :)

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

Polakowi to zawsze będzie źle. Nie można przejrzeć książki przed zakupem - źle; można ją przejrzeć - źle; powiedzą dzień dobry - źle; nie powiedzą dzień dobry - źle; uśmiechną się - źle; nie uśmiechną się - źle; zapytają o ofertę specjalną - źle, nie zapytają - źle!!!! Qurcze - źle, źle zawsze i wszędzie, ta nić czarna się przędzie ....

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

i jeszcze sie czepiaja, ŹLEEEE

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

Łukasz K.:
i jeszcze sie czepiaja, ŹLEEEE

A jak się nie czepiają - panny zwłaszcza - też źle - ;D

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

czyli pokolenie EMO ma w PL racje bytu i trafilo na podatny grunt??... ide kawe wypic, bo mi sie od moderatorki za offtop dostanie pewnikiem i nic nie pomoze... ani nazwisko , ani kraj obecnego zamieszkania...
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Temat: Czytanie w Empiku

Łukasz K.:
moze i uprzejme ale sztuczne na maksa... ochroniarz powinien byc i wtapiac sie w otoczenie, obsluga powinna byc uprzejma a nie nachalna ... i tyle :) nie chodzi o ponuractwo tylko na sile przeszczepianie wzorcow ktore w taki sposob sie i tak nie przyjma :)

Aha...:P
Ciekawa jestem w jaki sposób w takim razie się przyjmą? Ale fakt, koniec offtopa, więc się pewnie nie dowiem.

konto usunięte

Temat: Czytanie w Empiku

to jeszcze z doskoku... narod dojrzeje, pokolenie dzieci naszych i dzieci naszch dzieci moze juz bedzie europejczykami :) i wtedy wszystko bedzie naturalne...o ile koniec swiata nie nastapi w 2012 :)
Monika A.

Monika A. programista

Temat: Czytanie w Empiku

Monika M.:
Wieki temu, jak era EMPIK-ów dopiero nastawała, a w TV nie pokazywali scen z księgarń zachodnich.... nikt się nie pokładał, by czytać namiętnie. Nie zmienia to faktu, że tak zapaskudzonych i brudnych książek nie było nawet w naszej uczelnianej bibliotece. Więc to raczej nie problem czytactwa. To chyba raczej problem burdelarskiego EMPIK-u.

Może książki "biblioteczne" są lepiej utrzymane, bo w bibliotece nie odkładamy przeczytanych książek na półki samodzielnie, a nasz "kontakt" z książką jest ewidencjonowany?
Moim skromnym zdaniem w większości bibliotek i tak zbytnio pobłaża się osobom, które zwracają książki w opłakanym stanie. A przecież w takiej sytuacji dużo łatwiej wskazać złoczyńcę niż w Empiku czy innym markecie.
Stan książek w EMPIKU nie świadczy źle o firmie EMPIK i jej pracownikach, a niestety o jego klientach (nie wszystkich oczywiście).
Markety to wymarzone miejsca dla ludzi o znikomym poczuciu przyzwoitości, chociaż czasami zastanawiam się czy to nie "okazja czyni złodzieja" :(



Wyślij zaproszenie do