konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Nigdzie nie napisałam, że ten wywiad to krytyka wysokich cen :)
Napisałaś wcześniej : "Skoro nie są drogie, to skąd takie wywiady" :) Ten wywiad nie dotyczy wysokich cen, a próby regulacji cen, głównie dla ratowania "małych" graczy na rynku.
Po prostu ciągle się skupiam na relatywnym stosunku zarobków do ceny, bo to jest miarodajne (siła nabywcza).
Ale to jest oczywiste i chyba szkoda czasu na dyskutowanie. :) Było tu kilka spojrzeń na temat i szkoda je pogrzebać pod prostym porównywaniem cen w krajach w których żyje się lepiej i gorzej. To, że gdzie indziej jest taniej nie oznacza z automatu, że tu jest "za drogo", a o to "za drogo" chodziło w dyskusji.
Myślę, że wszyscy byśmy chcieli żeby było taniej. Czy jest "za drogo" trzeba by poprzeć czymś więcej niż proporcjami pensji do ceny książek w innych krajach. Ale to tylko moje zdanie, każdy może mieć swoje.

Ciekawe, że na lotniskach czy w komunikacji miejskiej, parku, widać sporo ludzi z książkami i czytnikami, więc statystyki czytelnictwa mogą być nieco zniekształcone.
Problem w tym, że na lotniskach czy w metrze brak tych, którzy zwykle nie czytają. W pociągu podmiejskim czyta pewnie ok. 10%. W tym część czyta gazety i podręczniki, a część przegląda kolorowe tygodniki.
Masz rację - możliwe, że statystyki przekłamują. Te o czytelnictwie, o zarobkach i o sprzedaży książek. W takim przypadku możemy tylko pogdybać, bo żadnych wniosków się nie da wyciągać bez konkretnych danych.

Tłumaczenie to jedno, ale dobre tłumaczenie i większy nakład paradoksalnie pozwoliłyby obniżyć cenę książki.
Oczywiście, ale cena nie zależy tylko od kosztów. Mocno na nią wpływa przewidywana sprzedaż. Większy nakład zalegający magazyny nie obniża kosztów, a więc i cen. I wracamy do problemu popytu.

Akcje są, pytanie jaki efekt:

a taki :)
http://natemat.pl/81091,polaku-nie-chcesz-czytac-to-ni...

Niestety, żeby człowiek coś robił musi mu się "opłacać wydatek energii". I to nie muszą być tylko wprost pieniądze. Dopóki czytanie to dla wielu strata czasu, gra na smartfonie jest ciekawsza niż nowa powieść, a oczytanie nie buduje "pozycji w stadzie" (albo brak oczytania nie powoduje, że pozycja słabnie) akcje spotkają się co najwyżej z kpiącym uśmieszkiem.
Tłumy na targach:
http://www.bialystokonline.pl/tlumy-osob-na-targach-ks...

Skoro tylu czytelników, to jak się to ma na przełożenie cen i popytu?
Agnieszka, ilu jest tych czytelników? Super, że w Białymstoku na targi przyszło kilkanaście tysięcy osób. Podobnie jak cieszą tłumy na innych tego typu imprezach. Oby to oznaczało zmianę trendu.
Ale mamy 38 milionowy kraj, w którym działa ok 2,5 tys wydawnictw. Nie mówię o zarejestrowanych, bo liczba tych rośnie z roku na rok. Pewnie przez wpisywanie 100% istniejących PKDów do firmowych papierów. :)
Rośnie liczba tytułów na rynku, bo tak firmy próbują zarabiać - bazują bardziej na sprzedaży większej liczby pozycji dla tych którzy czytają, niż na założeniu, że ten sam tytuł kupi większa liczba osób. Pewnie stąd od lat wzrasta liczba tytułów, a spada nakład.
Nawet jeśli nie wierzymy w bardzo niskie czytelnictwo nie da się pominąć spadku sprzedaży - wciągu 6 lat sprzedaż spadła z ok. 140 mln egzemplarzy rocznie do 115 mln. W tym są książki do bibliotek więc trudno to podzielić na głowę mieszkańca. Na takim ciasnym i trudnym rynku mało jest miejsca na sztuczne zawyżanie cen, chociaż nie można tego wykluczyć w przypadku dużych graczy.

Drogi do obniżenia ceny są właściwie dwie - zwiększenie sprzedaży albo obniżenie kosztów. Z tym pierwszym jak widać z efektów przytaczanych przez Ciebie akcji, idzie kiepsko.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Czy książki są za drogie?

Kasiu, wiele jest racji tym, co piszesz, ale jak chcecie oceniać drożyznę książek jak nie poprzez siłę nabywczą wypłaty w jednym czy drugim kraju i dlaczego uznajesz to za proste pogrzebanie innych spojrzeń?

Wiem, że problem jest pewnie bardziej złożony, ale to prosta matematyka kogo na ile stać i gdzie coś wychodzi taniej a gdzie drożej.

Technika grzebie tradycyjne książki, może ciut lepiej jest na rynku ebooków.

Brak kontaktu z książkami jest prawdopodobnie jedną z przyczyn potwornej ilości błędów ortograficznych, zarówno na forach, jak i w artykułach serwowanych przez czołowe portale.
Aleksandra P.

Aleksandra P. Specjalista HR

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Kasiu, wiele jest racji tym, co piszesz, ale jak chcecie oceniać drożyznę książek jak nie poprzez siłę nabywczą wypłaty w jednym czy drugim kraju

Na przykład poprzez zestawienie cen książek i innych produktów czy usług z postrzeganą subiektywnie przez klienta korzyścią z kupna książek i innych produktów czy usług.

Każdy z nas takie porównanie może na swój użytek zrobić, zgodnie ze swoją hierarchią potrzeb i wartości oraz punktem siedzenia :) Jeden stwierdzi, że są za drogie, inny - że wręcz przeciwnie; to ocena indywidualna i jest jak najbardziej OK, że te oceny będą różne.

Obiektywne jest to, ile każdy z nas za swoją płacę może kupić książek o określonej cenie, albo też to, czy mniej czy więcej niż konsument w innym kraju - nikt z tym nie dyskutuje. Postrzeganie ceny i tego, czy to za drogo czy za tanio (czyli na ile cena odzwierciedla uzyskaną przez kupno korzyść), to już kwestia subiektywna. Każdy z nas może to postrzegać inaczej.
Sebastian Woźniak

Sebastian Woźniak Finansowanie firm

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Technika grzebie tradycyjne książki, może ciut lepiej jest na rynku ebooków.
Ebooki są za drogie dlatego się nie rozwijają. Jak ktoś ma kupić ebooka za 30 zł to woli ściągnąć z chomika lub iść do biblioteki...
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Czy książki są za drogie?

Katarzyna W.:
Agnieszka G.:
Zobacz ile kosztuje książka w stosunku do zarobków w UE a ile w Polsce. Porównaj RELATYWNIE do zarobków.

OK. Książka akademicka w USA (polecam np. Amazon) to bardzo często koszt od $100 do kilkuset. I to wcale nie jakieś wysokie, prawnicze działki. W Polsce można książki nabyć od 30zł do 50 - 80 (przypadek twardej oprawy, ładnego wydawnictwa. Dalej chcesz się licytować?

W Stanach nawet można mieć niektóre darmo (u nas też, decydując się na anglojęzyczną ich wersję),
ale za polską edycję tej książki płacisz 80zł. Większość wartościowych książek w dziedzinie (nie prawniczej), którą się zajmuję kosztuje powyżej 100zł (ebook czasami za 100zł), no chyba, że trafi się jakaś promocja. Więc wyrywkowe porównania mają się nijak do rzeczywistości.

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Kasiu, wiele jest racji tym, co piszesz, ale jak chcecie oceniać drożyznę książek jak nie poprzez siłę nabywczą wypłaty w jednym czy drugim kraju i dlaczego uznajesz to za proste pogrzebanie innych spojrzeń?
my tu wszyscy mamy rację. na ten temat można spojrzeć z tylu punktów widzenia, że rozmowa może trwać wieki. :)

Wiem, że problem jest pewnie bardziej złożony, ale to prosta matematyka kogo na ile stać i gdzie coś wychodzi taniej a gdzie drożej.
zastanawiam się na ile argument kosztów jest w wielu przypadkach, w tym w przypadku dyskusji o książkach, automatyczną reakcją na pewne nasze zaniechania. to jest sztandarowy argument z kategorii "gwóźdź", bo jak tu dyskutować z czyimś portfelem? nie myjemy zębów bo jesteśmy biedni i nie czytamy bo książki są zbyt drogie. w tym samym czasie pijemy i palimy mimo rosnących cen używek. psioczymy i kupujemy. i to głównie piją i palą ludzie zarabiający mniej i bezrobotni więc teoretycznie cierpiący na brak pieniędzy.
gdyby książka kosztowała 6 złotych kupiliby książkę zamiast jabola albo dwie książki zamiast paczki papierosów? nie, dopóki uważają książkę za rzecz niepotrzebną.

Technika grzebie tradycyjne książki, może ciut lepiej jest na rynku ebooków.
tego nie wiem. czytam tylko papier. :)

Brak kontaktu z książkami jest prawdopodobnie jedną z przyczyn potwornej ilości błędów ortograficznych, zarówno na forach, jak i w artykułach serwowanych przez czołowe portale.
to nie tylko ortografia, to także brak umiejętności analizowania rzeczywistości, brak otwartości na inny punkt widzenia, "przyduszona" wyobraźnia, trudności z uczeniem się itp.
inni już do tego doszli, my nadal nie umiemy przekonywać o wartości czytania. może dlatego, że jest to wartość trudna do zmierzenia i dająca efekty w długim czasie.

ale może warto głośno mówić, że czytanie to nie tylko frajda, ale także inwestycja. skoro już wiemy, że warto biegać i chodzić na siłownię, to teraz czas na modę na trening mózgu. :)

- Research suggests that regular reading is associated with a 35% reduction in the risk of dementia. It can reduce stress levels by 68%.
- Taking part in social reading activity like reading groups can help people feel less isolated and develop mental concentration and mental agility
- A child taken to the library on a monthly basis from ages three to five is two and a half months ahead an equivalent child at age five who did not visit the library so regularly


http://readingagency.org.uk/news/reading-facts003/

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Tomasz K.:
W Stanach nawet można mieć niektóre darmo (u nas też, decydując się na anglojęzyczną ich wersję),
ale za polską edycję tej książki płacisz 80zł. Większość wartościowych książek w dziedzinie (nie prawniczej), którą się zajmuję kosztuje powyżej 100zł (ebook czasami za 100zł), no chyba, że trafi się jakaś promocja. Więc wyrywkowe porównania mają się nijak do rzeczywistości.

Tak, dawałam nawet link do strony z promocjami na Amazonie za $0.00, jednej z wielu. Tylko ten wątek się już tak rozrósł, że trzeba go śledzić przynajmniej na pół etatu ;)
Wyrywkowe porównania mają się imo o tyle, że właśnie sugerują pewne zróżnicowanie. I moim zdaniem nie ma m.in. dlatego sensu mówić, że coś jest drogie. Dlatego też to, co się Agnieszce wydawało obiektywnym wskaźnikiem wcale niekoniecznie nim jest. Jego interpretacje (jak i same sposoby przystawiania i porównań) mogą być różne. Zwłaszcza jeśli ktoś przyznaje, że ma pieniądze i nie ma problemów z zakupem książki, ale chciałby hurtowo i dlatego napotyka schody. Ale to już było podnoszone, także przez inne osoby i nie ma sensu się ciągle powtarzać.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.07.15 o godzinie 19:10

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Zamawianie w ciemno? a to nie sięgasz nigdy po recenzje, zanim kupisz? chyba, ze masz ulubionych autorów, wtedy możesz brać w ciemno, niemniej czasem lepiej zasięgnąć opinii.

Tak, autorów wybranych często biorę w ciemno albo czytam recenzje. Co do reszty, recenzje nie bardzo mi pomagają. Choć jeśli są skrajne, to mogę z dużym prawdopodobieństwem założyć, że szkoda pieniędzy. Gorzej w innym wypadku. Ew. można jeszcze zawierzyć recenzjom krytyczno-literackim. Ale wtedy to dotyczy trochę innej prozy.

Nie mówię nawet o dostępności całych dzieł, ale o fragmentach. W przypadku prozy. W przypadku podręczników (np. do angielskiego) sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Bo np. Upstream ma akurat fragment, czyli np. 1 moduł. Tylko, że to jest ksiązka użytkowa i nadal mało mówi to o całości rozkładu materiału i stosowanej metody, doborze tekstów, postępie, itp. A kosztuje akurat niemało. Choć podręczniki są naprawdę genialne i ostatecznie zostawiłam im ponad 600zł. Z prozą jednak jest prościej i fragment załatwiłby wszystko. Skoro komuś się chce wrzucać na chomika same okładki z napisem, że to fragment, to mógłby się wysilić i wrzucić ten fragment. Sama okładka w wyborze nie pomaga.
Fragmenty owszem, przydałyby się częściej, z drugiej strony, zwykle wpisanie tytułu w Google skutkuje listą wyników, gdzie to można kupić i za ile, zarówno z księgarniami jak i zestawieniami ze Skąpca czy Ceneo. Także argument o szukaniu w wydawnictwach trochę nietrafiony :)

Ale co kupić? Fragmenty książek? Fragment książki to jej treść, warsztat pisarski, korekta, dynamika. Cena i dostępność nic nie powiedzą na ten temat.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Czy książki są za drogie?

A widzisz, myślałam, ze chodzi Ci o dostępność tytułów a nie fragmentów :)

Choć i takie coś znalazłam:
http://www.literatura.gildia.pl/fragmenty,0
http://www.przystan-literacka.pl/index.php?m=ksiazki&s...Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.07.15 o godzinie 17:50

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Fajne, dzięki. Niektóre wydawnictwa robiły nawet takie broszury z fragmentami, ale to ciągle mniejszość.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Czy książki są za drogie?

Katarzyna W.:
Fajne, dzięki. Niektóre wydawnictwa robiły nawet takie broszury z fragmentami, ale to ciągle mniejszość.

Chociaż wiesz jak to jest, fragment fajny, tak jak trailer filmowy a potem okazuje się, że jednak lipa. Z którą i tak zapłacisz.

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Agnieszka G.:
Chociaż wiesz jak to jest, fragment fajny, tak jak trailer filmowy a potem okazuje się, że jednak lipa. Z którą i tak zapłacisz.

A no bywa i tak, ale tego już się chyba nie da przeskoczyć inaczej niż zezwolić na pełne piractwo albo pozwolić na płatności "zapłać tyle, ile wg ciebie to warte".
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Czy książki są za drogie?

Katarzyna W.:
Agnieszka G.:
Chociaż wiesz jak to jest, fragment fajny, tak jak trailer filmowy a potem okazuje się, że jednak lipa. Z którą i tak zapłacisz.

A no bywa i tak, ale tego już się chyba nie da przeskoczyć inaczej niż zezwolić na pełne piractwo albo pozwolić na płatności "zapłać tyle, ile wg ciebie to warte".

I tu Cię zaskoczę :)

BookRage, korzystałam kilka razy i nie ma tragedii :)

http://bookrage.org/

Statystyki

Łącznie wpłacono 9 906,99 PLN
Sprzedanych pakietów 706
Średnia wpłata 14,03 PLN

Podziały

Dla autorów 6 671,42 PLN
Dla Fundacji 1 561,14 PLN
Dla BookRage 1 674,43 PLN

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Aaa, chyba gdzieś kiedyś mi to mignęło, ale nie znalazłam nic interesującego dla siebie. Natomiast tak kupuję gry na Humblu ;)
Kordian Zadrożny

Kordian Zadrożny TETA HR, IT.
Konsulting,
Marketing, JOOMLA,
CorelDraw

Temat: Czy książki są za drogie?

Książki są za tanie, to MY za mało zarabiamy

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

http://www.amazon.com/Liar-Bird-Lisa-Walker-ebook/dp/B...

To mnie dopiero co wczoraj poraziło. Nie ogarniam tego tak bardzo. Nie dość, że to dyskryminacja, bo Amerykanie właśnie mają wersję kindle za free w promocji, to jeszcze cena ebooka w stosunku do druku jest absurdalna.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.08.15 o godzinie 09:42
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Czy książki są za drogie?

Kłopoty "Matrasa":

http://innpoland.pl/127401,za-klopoty-firmy-matras-zap...

Szanowni czytelnicy, proszę zapiąć pasy, wchodzimy właśnie w strefę poważnych turbulencji. Polski rynek księgarski jest na zakręcie. Ceny książek rosną, nakłady spadają, a kolejny dystrybutorzy wpadają w finansowe tarapaty. Merlin, do niedawna największy branżowy gracz w internecie, pół roku temu złożył wniosek o upadłość. Niedawno spółka EMF musiała sprzedać sklepy Smyk, aby ratować sieć Empik. Teraz do grona firm z problemami dołącza Matras, właściciel 200 księgarń na terenie całej Polski.
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: Czy książki są za drogie?

....słabo.....Jak to rymnie to....
Może pojawią się znowu księgarnie....No ale ceny raczej nie będą niskie wtedy...
Robert S.

Robert S. Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje

Temat: Czy książki są za drogie?

Ale pojawiają się nowi gracze np. bonito.pl, aros.pl i pewnie wiele innych.

Przykładowo
Cena okładkowa 44,90 zł (za tyle można kupić w empiku) a na zamówienie w sieci (z dostawą do kiosku ruchu) wyszło 33,52 zł za książkę (z fabryki snów), które ma ponad 750 stron.
Czy to dużo? Moim zdaniem nie.

konto usunięte

Temat: Czy książki są za drogie?

Robert S.:
Ale pojawiają się nowi gracze np. bonito.pl, aros.pl i pewnie wiele innych.

Przykładowo
Cena okładkowa 44,90 zł (za tyle można kupić w empiku) a na zamówienie w sieci (z dostawą do kiosku ruchu) wyszło 33,52 zł za książkę (z fabryki snów), które ma ponad 750 stron.
Czy to dużo? Moim zdaniem nie.
Wydaje mi się, że nie ma co rozpatrywać jednostkowo, bo w tym przypadku wyjdzie niedrogo, w innym drogo (np książka licząca 150 str za 35 zł). Książki są drogie - jeśli czytam 2 książki tygodniowo, to czy stać mnie na wydatek 70 zł tygodniowo na książki? Nie stać. I w sumie znam może 2, 3 osoby które znać na to. Książki nie są drogie dla osób zarabiających dobrze, które dodatkowo czytają niewiele :).



Wyślij zaproszenie do