konto usunięte
Temat: Czy biblioteki są potrzebne?
Pamiętam swoją pierwszą bibliotekę...mieściła się w piwnicy bloku mieszkalnego - w bloku obok. Byłam kilkuletnim dzieciakiem, gdy tam chodziłam. Potem biblioteka przeniosła się na drugie osiedle, wynajęli cały parter budynku. W jednej części była dziecięca, w drugiej dla dorosłych. Spędzałam tam duuużo czasu. Moja przyjaciółka pamięta mnie z tego okresu (jeszcze się wtedy nie znałyśmy) i opowiada o tym tak: "jestem w bibliotece, a tu wchodzi mała Karolcia z okularami na nosie. Wnosi stos książek, kładzie na biurku i zaczyna się wybieranie dla niej książek. Pani podsuwa jedną za drugą, a Karola- czytałam, czytałam, czytałam, tę też, tak, tę też czytałam. Pani ma pot na czole. W końcu wybierają stosik i Karola wychodzi". Oczywiście była też biblioteka w szkole- byłam jedynym dzieciakiem który sam wybierał sobie książki, bo panie nie były w stanie mi niczego wybrać - wszystko czytałam. Dostałam też nagrodę za czytelnictwo.Ależ ja jestem molem!