Katarzyna M. MayLily.pl
Temat: Co myślicie o Irvingu?
Agata O.:
Kamila Wiercioch - N.:
Agata O.:
Monika H.:
Agata O.:
Kamila Wiercioch - N.:
UWIELBIAM. Przeczytałam wszystko.
Taak ???? fiu fiu... to może mały sprawdzian...
mówi Pani coś Meany??
Pozdrawiam :-)
Owen czasem nie miał na nazwisko Meany?
no jasne Pani Moniko! ale pytanie kierowałam do osoby, która twierdzi, że przeczytała wszystko... jakoś jej nie uwierzyłam, heheh i nie wierzę ;-)
Czym sobie zasłużyłam na to zwątpienie? Niby jak mam się bronić? I dlaczego? Czy dałam komuś podstawy, żeby uznać mnie za niewiarygodną? Nie sądziłam, że moje niewinne wyznanie spotka się z takim ironicznym przyjęciem. Po prostu LUBIĘ i CZYTAM Irvinga. A NIE LUBIĘ być atakowana i niesłusznie oskarżana. Czy szczytem naiwności z mojej strony było przekonanie, że na tym forum spotykają się przyjaźnie nastawieni do siebie ludzie, pasjonaci literatury?
no no Pani Kamilo... czy ja o coś Panią oskarżyłam?? czy mały test jakiemu Panią poddałam, był ironiczny?? a nie można tak życia odbierać Z WIĘKSZYM UŚMIECHEM??? po prostu odpisując?? czy każde skierowane do Pani pytanie, musi byś atakiem lub ironią?? jestem daleka od wyrażania mojej niechęci do Pani osoby (co sugeruje mi Pani). Nie miałam złych intencji... to mogłabyć fajna gra.. . ja pytanie do Pani a Pani do mnie... nie można jakoś inaczej podchodzić do życia???
Nie wiem czy Pani przeczytała wszystkie książki Irvinga... to mogła być inteligentna rozgrywka... pasjonatów Irvinga... a stała się farsą... bez sensu...
pozdrawiam
Ja również poczułabym się, jak Pani Kamila. Ton wypowiedzi Pani Agaty pozwala się poczuć oskarżonym i wyśmianym. Szczególnie słowa: "Taak? Fiu fiu".