Temat: Wiglia i święta
Tak to już jest, że chyba każdy ten czas pragnie spędzić z rodziną. Fajnie jest, gdy do wigilijnego stołu siadają liczne osoby stanowiące rodzinę, ale pod warunkiem, iż jest to rodzina spójna, wspierająca i kochająca się na co dzień, wtedy ten uroczysty dzień jest zwieńczeniem dobrze spędzonego roku, pozytywnym wzmocnieniem, aby było tak dalej.
Jeżeli jednak tak nie jest; jeżeli w rodzinie są awantury, kłótnie, bijatyki albo odwrotnie: chłód, obojętność, brak więzi, to Wigilia tego nie naprawi. Ludzie spotykają się, bo tak wypada, bo wolą spędzić ten wieczór nawet z nieudaną rodziną niż w samotności. To jest dzień, w którym - jak mawiał Maciej Boryna z "Chłopów" - nikt nie powinien być sam.
W zeszłym roku czytałam artykuł, w którym pewna dziennikarka wypowiadała się przeciwko Wigiliom/opłatkom organizowanym innego dnia niż 24 grudnia przez różne instytucje, związki, stowarzyszenia, bo często gęsto jest tak, że tego szczególnego dnia ludzie, którzy uczestniczą w tych oficjalnych spotkaniach, są sami.
Jak czują się ludzie w tym dniu z dala od rodzin, od swojego kraju przedstawia obraz Jacka Malczewskiego "Wigilia na Syberii" i opis tego obrazu - piosenka Jacka Kaczmarskiego pod tym samym tytułem:
http://www.youtube.com/watch?v=3d-CGE24eD8