Łukasz
Miszczyk
Financial
Controller, ACCA
Affiliate
Temat: ZERO
Anna Pietras:Zgadzam się z tym pośpiechem. W sumie na ekranie dzieją się poważne rzeczy, prawdziwe tragedie, jednak Paweł Borowski tak bardzo koncentruje się na stronie technicznej filmu, że zaniedbuje stworzenie odpowiedniego nastroju, dzięki któremu mógłbym poczuć empatię z bohaterami.
Kino europejskie rodem z Altmana, ale bardzo polskie. Trochę powierzchowne, ale jak dla mnie szalenie współczesne i brutalne. Forma świetna, muzyka cudowna, trochę tylko żal pośpiechu, bo nie można bliżej przyjrzeć się poszczególnym wątkom.
PB wziął na warsztat ciężkie tematy (aborcja, prostytucja, pornografia z nieletnimi) natomiast film zrobił środkami właściwymi dla dużo lżejszego kina. Ujęcia z nietypowego kąta, które momentami kojarzyły mi się wręcz z komiksowymi kadrami, dynamiczne i efektowne przejścia między wątkami plus niewyszukany momentami humor (pierścionek zaręczynowy w pisuarze) sprawiają, że czułem klimat bardziej podobny do "Przekrętu" czy "Pulp fiction".
Niemniej jednak "Zero" to bardzo dobry film. Jeżeli to jest dopiero debiut Borowskiego, to czekam na to, co jeszcze zrobi. Naprawdę, fajowsko popatrzeć na polski film, który tak sprawnie i fachowo zrobiono. Od strony technicznej nie mogę się w zasadzie do niczego przyczepić: scenariusz, reżyseria, montaż, praca kamery, aktorstwo - wszystko na bardzo wysokim poziomie. Rzetelna robota.