Mariusz S.

Mariusz S. przecież tam nic nie
ma

Temat: Terminator is back , znowu

Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

Jest o tym mowa w T2 i T4. Także w T1. Właściwie to podstawa całej serii:

NO FATE. The future's not set. There's no fate but what we make ourselves

Czyli po prostu jesteśmy panami swojego losu. Judgment Day został przesunięty. W "Wehikule czasu" główny bohater nie mógł wpłynąć na historię cofając się w czasie i w wielu filmach przyjmuje się że tak właśnie musi być (koło się zamyka). Ale w Terminatorze głównym przesłaniem jest że to my sami kujemy swoją przyszłość.

Dlatego w T4 Kyle Reese mówi "pozostańcie żywi"...Piotr Likus edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 16:56

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Nie mam za bardzo czasu się rozpisywać, tak więc będzie krótko: T4 mnie nie zawiódł... tak mocno jak myślałem:) Po prostu film spełniający standardy współczesnego kina akcji... dobry, ale kultem, jak starsi braciszkowie nie obrośnie:)... odzwierciedlający trendy panujące w naszych czasach - szybko, intensywnie, efektownie, ale już nie koniecznie z chwilą na refleksje... taka typowa gra wideo

SFX jak i dźwięk - pierwsza klasa, nawiązania do poprzednich części - również miły akcent, nawiązania do innych filmów [m.in. Czas Apokalipsy, nolanowski Batman] - już nie koniecznie, a to z jednego powodu - śmiem wątpić aby McG był na tyle dojrzałym reżyserem i umieścił te nawiązania umyślnie... ale może się mylę?;)

ps. tutaj mała pożywka dla hejterów, którym T3 nie podeszło;)

podobieństwa między T2 i T3

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Witam serdecznie,

Na filmie byłem wczoraj i cóż... powiedzmy, że przygotowany byłem na to co finalnie zobaczyłem i zawodu wielkiego nie było. Co nie zmienia faktu, że film oprócz fajnych efektów jest cienki (moim zdaniem). Brakowało mi klimatu, atmosfery zaszczucia jaką czuło się w pierwszych 2 częściach, bohaterów którzy wzbudziliby we mnie jakieś emocje...

Nie jestem pewien jak to ująć w słowa ale wydaje mi się, że takie filmy jak Alien (pierwsza i druga część), Terminator 1 i 2, The Thing będą coraz większą rzadkością... Mało który reżyser potrafi dziś znaleźć balans miedzy ilością efektów a dopracowaniem innych aspektów filmu, odpowiednio zbudować klimat, dobrać odpowiednich aktorów - poukładać czekoladki w bombonierce tak by zjadając ostatnią miało się chęć zjeść i pudełko, a później iść do sklepu po jeszcze.

Takie filmy jak Terminator 2 moim skromnym zdaniem powinno się oprawić w ramkę, powiesić na ścianie i zostawić w spokoju dla potomnych. A nie psuć jego otoczkę wieszając obok jeden za drugim plastikowy bubel.

Oczywiście to moje prywatne zdanie i nie przeszkadza mi jeśli komuś nowy T4 bardzo się spodobał. Rozpisałem się ale musiałem to z siebie wyrzucić ;)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Schematyczny, trochę chaotyczny scenariusz, zbyt patetyczne dialogi i znowu drewniany Bale: krótko mówiąc dobre komercyjne kino według amerykańskiego przepisu na sukces. bawiłam się nieźle, dwie godziny zleciały bardzo szybko. ogólnie polecam, dobry sposób na relaks, no i na deser bardzo estetyczny aktor. jeszcze nie znam jego nazwiska, ale naprawdę mnie poruszył:-)

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

bo filmy stary robi się , żeby bawiły widza. to rozrywka , nie musi byc logiczna i poukładana, bo przestanie nią być.

lepiej bawiłam się na terminatorze, niż na Tataraku, bo ten był starsznie nudny:-)

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Agata P.:
Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

bo filmy stary robi się , żeby bawiły widza. to rozrywka , nie musi byc logiczna i poukładana, bo przestanie nią być.

lepiej bawiłam się na terminatorze, niż na Tataraku, bo ten był starsznie nudny:-)

zależy czego szukasz w kinie - jak rozrywki to idziesz na T4 jak szukasz innych wrażeń idziesz na Antychrysta, proste:)

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Bartek Kłoda-Staniecko:
Agata P.:
Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

bo filmy stary robi się , żeby bawiły widza. to rozrywka , nie musi byc logiczna i poukładana, bo przestanie nią być.

lepiej bawiłam się na terminatorze, niż na Tataraku, bo ten był starsznie nudny:-)

zależy czego szukasz w kinie - jak rozrywki to idziesz na T4 jak szukasz innych wrażeń idziesz na Antychrysta, proste:)


to prawda. ale za Kałużyńskim powtórze, że kino powinno bawić:-)

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Agata P.:
Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

bo filmy stary robi się , żeby bawiły widza. to rozrywka , nie musi byc logiczna i poukładana, bo przestanie nią być.

lepiej bawiłam się na terminatorze, niż na Tataraku, bo ten był starsznie nudny:-)

Dlaczego mnie to nie dziwi? Ja sam nie lubię sztuki w której treść muszę sobie sam dopowiadać. Tak jak z malarstwem które może wisieć tak samo dobrze do góry nogami. Sztuka to ekspresja a nie psychoanaliza introwertyka.

Na Tataraku nie byłem - ale nie dlatego że jest zachwalany czy też nie. Po prostu twórcy tego filmu jednoznacznie określają swoją poprzednią twórczością czego się tam można spodziewać.
Janda jest dobrą (nawet miejscami bardzo) artystką, ale w kinie szukam rozrywki.

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Agata P.:
Bartek Kłoda-Staniecko:
Agata P.:
Mariusz S.:
Bo jeżeli wiadomo, że zginie w 2032, to po cholerę robić film, w którym rozkminia się czy zginie w 2018?

bo filmy stary robi się , żeby bawiły widza. to rozrywka , nie musi byc logiczna i poukładana, bo przestanie nią być.

lepiej bawiłam się na terminatorze, niż na Tataraku, bo ten był starsznie nudny:-)

zależy czego szukasz w kinie - jak rozrywki to idziesz na T4 jak szukasz innych wrażeń idziesz na Antychrysta, proste:)


to prawda. ale za Kałużyńskim powtórze, że kino powinno bawić:-)

jak lubię i cenię Kałużyńskiego tak z tą jego opinią nie do końca mogę się zgodzić:)Bartek Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 12.06.09 o godzinie 00:27

Temat: Terminator is back , znowu

Ten przeszczep serca w pyle pustyni i jegowcześniejsza wytrzymałość (uderzenie T800 i reaktywacja prądem) są możliwe. Obejrzyjcie film "Crank. High Voltage". To stamtąd są te pomysły.

Natomiast w T4 bardzo podobała mi się komputerowa scenografia na początku filmu , spadanie w helikopterze, jak sie okazało spowodowane wybuchem atomowym itp. Chciałby się wtedy rzec "relax!" , koniecznie z austryjackim akcentem.

Nie podobała mi się szczególnie siedziba Skynet. Nie robiła wrażenia, podobnie jak postać Connora. Po za tym plan Skynetu zwabienia Connora i Kyle'a był wymyślony chyba przez samego Olsena, podczas kolejnej odsiadki.

Film jednak rozrywkowy i na pewno warto sobie obejrzeć.
Adam Badowski

Adam Badowski Radca prawny,
Ekspert - Prawnik,
Compliance PZU/PZU
Życie

Temat: Terminator is back , znowu

Najlepsze fragmenty:
1. Scena otwierająca film zgoda na poddanie się eksperymentom przez głownego bohatera mocna no i ten buziak z komentarzem ostre.
2. Mocna strona filmu to rzeczywistość po zagładzie nuklearnej w stylu przypominającym Mad Maxa II
3. Kawałek Gunsów z T2 podczas wabienia mototerminatorów :]
4. Solidna gra Christiana Bale

Najsłabsze strony:
1. Sam Worthington z wyłączeniem pierwszej sceny w/w grał przez resztę filmu jak Dolph Lundgren w Rocky IV :|
2. Fabuła tak dziurawa, że aż zęby bolały.
Na Boga główny bohater wyszedł z dziury i poszedł prosto jak po sznurku do Kyla, który ganiał po L.A. z koleżanką bawiąc sie z Terminatorem w chowanego. Odrobina szacunku dla inteligencji widza czy to tak wiele :/

... dlatego jednak rozczarowanie.

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Najśmieszniejsza scena: Dziewczyna wisi na spadochronie, patrzy w oczy Christianowi Bale'owi, docina do końca, mówi coś "śmiesznego", a on ją łapie. ;-/

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Sebastian Karolik:
Najśmieszniejsza scena: Dziewczyna wisi na spadochronie, patrzy w oczy Christianowi Bale'owi, docina do końca, mówi coś "śmiesznego", a on ją łapie. ;-/

ten facet, stary, nie nazywa się christian bale.

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

też prawda ;)

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

4. Solidna gra Christiana Bale

całkiem solidne drewno:-)

Najsłabsze strony:
1. Sam Worthington z wyłączeniem pierwszej sceny w/w grał przez resztę filmu jak Dolph Lundgren w Rocky IV :|

tu nie będę obiektywna, bo pan ciacho jest niesamowite, ale moim zdaniem, kolejny australijski aktor-patrz Batman- który kradnie Bale'owi film.Agata P. edytował(a) ten post dnia 14.06.09 o godzinie 00:15

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Agata P.:
Sebastian Karolik:
Najśmieszniejsza scena: Dziewczyna wisi na spadochronie, patrzy w oczy Christianowi Bale'owi, docina do końca, mówi coś "śmiesznego", a on ją łapie. ;-/

ten facet, stary, nie nazywa się christian bale.

No tak, to był ten drugi. W ogóle jakoś mi niewiele zapadło w pamięci przez tak kiepskie sceny...

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

Agata P.:
4. Solidna gra Christiana Bale

całkiem solidne drewno:-)

Najsłabsze strony:
1. Sam Worthington z wyłączeniem pierwszej sceny w/w grał przez resztę filmu jak Dolph Lundgren w Rocky IV :|

tu nie będę obiektywna, bo pan ciacho jest niesamowite, ale moim zdaniem, kolejny australijski aktor-patrz Batman- który kradnie Bale'owi film.Agata P. edytował(a) ten post dnia 14.06.09 o godzinie 00:15

a w batmanie to niby jaki australijczyk, bo jakoś nie kojarzę...?

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

tak przy okazji, film jest o terminatorach, a wy czepiacie się tego, czy możliwym jest przeszczep serca na pustyni:-) a można już zbudować T-800, bo chciałbym sobie zamówić?

konto usunięte

Temat: Terminator is back , znowu

paweł piotr:
Agata P.:
4. Solidna gra Christiana Bale

całkiem solidne drewno:-)

Najsłabsze strony:
1. Sam Worthington z wyłączeniem pierwszej sceny w/w grał przez resztę filmu jak Dolph Lundgren w Rocky IV :|

tu nie będę obiektywna, bo pan ciacho jest niesamowite, ale moim zdaniem, kolejny australijski aktor-patrz Batman- który kradnie Bale'owi film.

a w batmanie to niby jaki australijczyk, bo jakoś nie kojarzę...?

Heath LedgerAgata P. edytował(a) ten post dnia 14.06.09 o godzinie 00:37

Następna dyskusja:

Tarantino is back!!




Wyślij zaproszenie do