konto usunięte

Temat: Szukam filmu o Bader Meinhoff..

Bo po filmie "Bader Meinhoff Komplex" pojawił się inny niemiecki obraz pokazujący osoby z tego ruchu, zanim jeszcze zostały terrorystami...
Pamiętacie jak to się nazywało? I czy to dobry film?

konto usunięte

Temat: Szukam filmu o Bader Meinhoff..

Grzegorz Bryszewski:
Bo po filmie "Bader Meinhoff Komplex" pojawił się inny niemiecki obraz pokazujący osoby z tego ruchu, zanim jeszcze zostały terrorystami...
Pamiętacie jak to się nazywało? I czy to dobry film?

Chyba chodzi o film "Jeśli nie my, to kto?" (niem. Wer wenn nicht wir). Niestety, nie oglądałam, ale znalazłam ciekawą analizę:

"„Jeśli nie my…” daje bardzo ciekawy, szeroki portret prywatnego i politycznego życia Niemców dorastających w latach 60., ich rosnącej irytacji na instytucje adenauerowskiej Republiki Federalnej, wściekłości na niezdolność Niemiec do rozliczenia się z faszystowską przeszłością. Ensslin w poczuciu bezsilności protestu, daremności pisania książek, drukowania ulotek schodzi do podziemia z Baaderem, czego Vesper nie jest w stanie znieść – trafia do szpitala psychiatrycznego z załamaniem nerwowym, w końcu popełnia samobójstwo.

Ta prywatna, intymna, a jednocześnie polityczna perspektywa, konsekwentnie realizowana przez Veiela odsłania jeszcze jeden wymiar historii lewicowego terroru w Niemczech, wzmacniając jeszcze jego obraz jako nowoczesnej tragedii Europy. W obu filmach o RAF historia organizacji realizuje schemat tragedii: jej bohaterowie najpierw poświęcają wszystko dla „sprawy”, by doświadczyć jedynie klęski i kompromitacji. Nie ma już dla nich żadnego powrotu do życia etycznego na zewnątrz sprawy, wszelkie związki z mieszczańskim światem zostały bowiem nieodwracalnie przecięte."

źródło: http://www.dwutygodnik.com/artykul/2771-czerwony-terro...

konto usunięte

Temat: Szukam filmu o Bader Meinhoff..

Tak, właśnie o to chodziło.
Dzięki wielgachne..

Katarzyna Kowalska:
Grzegorz Bryszewski:
Bo po filmie "Bader Meinhoff Komplex" pojawił się inny niemiecki obraz pokazujący osoby z tego ruchu, zanim jeszcze zostały terrorystami...
Pamiętacie jak to się nazywało? I czy to dobry film?

Chyba chodzi o film "Jeśli nie my, to kto?" (niem. Wer wenn nicht wir). Niestety, nie oglądałam, ale znalazłam ciekawą analizę:

"„Jeśli nie my…” daje bardzo ciekawy, szeroki portret prywatnego i politycznego życia Niemców dorastających w latach 60., ich rosnącej irytacji na instytucje adenauerowskiej Republiki Federalnej, wściekłości na niezdolność Niemiec do rozliczenia się z faszystowską przeszłością. Ensslin w poczuciu bezsilności protestu, daremności pisania książek, drukowania ulotek schodzi do podziemia z Baaderem, czego Vesper nie jest w stanie znieść – trafia do szpitala psychiatrycznego z załamaniem nerwowym, w końcu popełnia samobójstwo.

Ta prywatna, intymna, a jednocześnie polityczna perspektywa, konsekwentnie realizowana przez Veiela odsłania jeszcze jeden wymiar historii lewicowego terroru w Niemczech, wzmacniając jeszcze jego obraz jako nowoczesnej tragedii Europy. W obu filmach o RAF historia organizacji realizuje schemat tragedii: jej bohaterowie najpierw poświęcają wszystko dla „sprawy”, by doświadczyć jedynie klęski i kompromitacji. Nie ma już dla nich żadnego powrotu do życia etycznego na zewnątrz sprawy, wszelkie związki z mieszczańskim światem zostały bowiem nieodwracalnie przecięte."

źródło: http://www.dwutygodnik.com/artykul/2771-czerwony-terro...

Następna dyskusja:

Szukam tytułu filmu




Wyślij zaproszenie do