Edyta
G.
Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...
Temat: Skyfall....
Michał K.:
Można podchodzić do nowych ekranizacji jak do nei mających nic wspólnego z przesżłymi wersjami, tylko po co tytułowac tak samo te filmy?
To identycznie jak z Sherlockiem Holmesem, co te ostatnei miały wspólnego z pierwowzorem? Dali by inny tytul i nikt by nie utyskiwał.
Ale.. no własnie marka Bond przyciąga tłumy, tłumy to kasa i w tym cała rzecz.
Mnie zaden Bond sie nie podobał, chociaz stare byly przynajmniej smieszne, zabawne i w tamtych latach ok, można bylo ogladac w tle w otwarzystwie i nic nie tracic, casino royale i jeszcze jeden z Craigiem byl zwyczajnie słaby, ciekaw jestem czy Skyfall jest choc troche lepszy.
A w dorobku Craiga da się znaleźć sensacje krtóre wciskają w fotel przez cały seans, i Bondy do nich nie należą*.
* Nie dot. Skyfall którego nie ogladalem wiec nie oceniam.
Mi to jakoś nie przeszkadza że jest to kontynuacja serii z Bondem. Stare Bondy śmieszne? Jakoś się nie śmiałam, dla mnie były zwykle dość głupawe i mało strawne i nudne :) Ja tam nowego Bonda będę bronić, uważam że właśnie wszystkie odcinki były dobre na jednym przyzwoitym poziomie. Ale to może rzecz gustu :)