Katarzyna L.

Katarzyna L. dziennikarz,
redaktor, pedagog,
spec. trudności w
matemat...

Temat: Reklamy w kinie

Mamy, mamy, kiedyś nie lubiłam wogóle reklam,ale ostatnio mnie bawią, szczególnie jak cała sala śpiewa reklamę coli :D. Wkurzają mnie dwie egzaltowane paniusie żujące aero i wspomniana wcześniej kawa, ale na ciekawe reklamy samochodów lubię popatrzeć. Dobrze zrobiona reklama to też film.

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

Mogłabym zabić pomysłodawce dawania reklam przed filmem- trwają 20 minut(chociaż raz trafiły się 35) są straszliwie głośne i ich szczerze nienawidzę.Wolałabym płacić dwa razy więcej za bilet niż tracić słuch i nerwy. A najgorsze jest to że nigdy nie mogę przewidziec ile beda trwały a spóźnienia się na sam film bym prawdopodobnie nie zniosła.
Michał Pytel

Michał Pytel Senior Account
Executive

Temat: Reklamy w kinie

To tez zalezy od kina. W Multikinie to tragedia, przed Piratami 25 minut reklama i szlak człowieka trafia, a na Spidermanie w SIlver Screenie 2 reklamy, 2 trailery i film :-)

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

Michał K.:
mówicie o tym, że bez reklam ceny biletów byłyby dwa razy wyższe, ale... czy ktoś widział rzetelne, niezależne kalkulacje kosztów i zysków włascicieli kin?
Michale - widziałeś???

Powiedzmy to wprost - kina nie są organizacjami non-profit. Jak każde przedsiębiorstwo nastawione na zysk zarabiają na czym mogą - reklama, cola, popcorn... Konkurencja coraz większa, więc gdyby jedynym przychodem kin miała być sprzedaż biletów, większość musiałaby zapomnieć o czymś takim jak zysk. A w biznesie o zysk przecież chodzi.

Jako kinoman dorzucę, że nie przepadam za reklamami...:-) W przypadku kinowych hitów rzeczywiście bywa ich sporo (ale twierdzenia, że reklamy trwają 25, 30 min. są przesadzone - cały blok z zapowiedziami owszem może tyle trwać, ale nie same reklamy). Dobrze, że na reklamach się nie kończy i można obejrzeć również zwiastuny - te uwielbiam.
Pozdrawiam wszystkich kinomanów iiii oczywiście zapraszam do kina;-)

Temat: Reklamy w kinie

staram się wejść 15 min później niż oficjalnie podaje rozkład :)

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

Można wyczuć każde kino, np. w SilverScreenie cały blok (zwiastuny + reklamy) zazwyczaj trwa 15 minut, a w Cinema City - 20.
Niestety stosują kolejność: zwiastuny - reklamy - film, chociaż teraz zaczynają mieszać zwiastuny i reklamy.
Szkoda, że kina nie wpadły na kolejność: zwiastuny - film - reklamy. Widzowie byliby zachwyceni. :)

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

Dominika M.:
Michał K.:
mówicie o tym, że bez reklam ceny biletów byłyby dwa razy wyższe, ale... czy ktoś widział rzetelne, niezależne kalkulacje kosztów i zysków włascicieli kin?
Michale - widziałeś???

Powiedzmy to wprost - kina nie są organizacjami non-profit. Jak każde przedsiębiorstwo nastawione na zysk zarabiają na czym mogą - reklama, cola, popcorn... Konkurencja coraz większa, więc gdyby jedynym przychodem kin miała być sprzedaż biletów, większość musiałaby zapomnieć o czymś takim jak zysk. A w biznesie o zysk przecież chodzi.

Jako kinoman dorzucę, że nie przepadam za reklamami...:-) W przypadku kinowych hitów rzeczywiście bywa ich sporo (ale twierdzenia, że reklamy trwają 25, 30 min. są przesadzone - cały blok z zapowiedziami owszem może tyle trwać, ale nie same reklamy). Dobrze, że na reklamach się nie kończy i można obejrzeć również zwiastuny - te uwielbiam.
Pozdrawiam wszystkich kinomanów iiii oczywiście zapraszam do kina;-)
Niestety zdarzają się REKLAMY trwające 25-30 min. Od jakiegoś czasu siedze pilnie z zegarkiem w ręku sprawdzając ile to badziewie magą pokazywać- i niestety w przypadku filmów nastawionych wyłącznie na zysk ten czas niemiłosiernie sie wydłuża(rekordem było 40 minut przed "Ja wam pokażę" co stanowiło jak sie okazało nieprzyjemny wstep do prawdziwych tortur)- i nie wliczam w to zapowiedzi dwóch,trzech filmów jakie pojawiają się na samym początku.Julia Trzebiatowska edytował(a) ten post dnia 01.06.07 o godzinie 09:55
Monika Książek (Oleksiak)

Monika Książek
(Oleksiak)
Główny Specjalista
ds. Analiz Data
Mining w T-Mobile

Temat: Reklamy w kinie

Reklamy kinowe są na tyle ambitne w porównaniu z telewizyjnymi, że jak ktoś sięinteresuje marketingiem itp. to to może być nawet przyjemne.

Niestety ich występowanie skutecznie oduczło mnie punktualnego przychodzenia na seans ;)

Reklamy oczywiście biją rekordy czasu w Multipleksach, natomiast da się znaleźć kina w których nie ma ich w ogóle, albo jest ich mało.
Ostatnio byłam w kinie Charlie w Łodzi i poczułam silny dysonans poznawczy, jak film się zaczął tak od razy, bez reklam i trailerów ;)

Temat: Reklamy w kinie

Mi osobiście reklamy w kinie nie przeszkadzają.

Znam osoby, które pędzą do sali żeby nie przegapić ich przypadkiem:)
Katarzyna L.

Katarzyna L. dziennikarz,
redaktor, pedagog,
spec. trudności w
matemat...

Temat: Reklamy w kinie

Dlatego lubię festiwale, tam nie ma reklam....

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

Zgadzam się absolutnie z założycielką topicu. Jeśli kupuje bilet na seans zaczynający się o godzinie 19.00 - co wynika z opisu na bilecie, czy innego źródła informacji, to chcę aby o 19.00 rozpoczęto emisję. Takie mam prawo, jako klient. Podobnie jest z cenami w sklepach - wiążąca jest cena z metki, nawet jeśli sprzedający się pomylił i nie uwzględnił przykładowo podatku vat. I nie chodzi tutaj, jak ktoś zarzucił, o marudzenie, generalizowanie i robienie problemu z niczego. Chodzi o to, że jako klienci mamy swoje prawa, które powinny być respektowane i tyle.
Jeśli reklamy są koniecznością w kinie, niech będą puszczane 15/20 minut przed seansem, a wiec o 18.40, jeśli seans jest przewidziany na 19.00 - czyli akurat wtedy, gdy wiekszość mości się na krzesłach, rozpakowuje chipsy i siorbie colę.
Ag M.

Ag M. artysta

Temat: Reklamy w kinie

Ja pamietam to juz jak przez mgle....

Kiedys w kinie przed seansem byla przeciez Kronika!

Kto pamieta to lepiej????
Tomasz Filipowicz

Tomasz Filipowicz właściciel, SZTUKA
SŁOWA PL, TOMASZ
FILIPOWICZ

Temat: Reklamy w kinie

Agnieszka M.:
Ja pamietam to juz jak przez mgle....

Kiedys w kinie przed seansem byla przeciez Kronika!

Kto pamieta to lepiej????

Brawo!!!!!
Właśnie o tym myślałem. Pewnie, że była. I z tego naprawdę można było się pośmiać... A ile pożytecznej wiedzy przy okazji. Człowiek mógł na przykład zapoznać się ze stanem sianokosów w Konińskiem, dowiedział się, gdzie akurat z roboczą wizytą przyjechał towarzysz pierwszy sekretarz.
Też propaganda, tylko jakaś taka układna bardziej. (??) No... może kiedy ja to oglądałem, nabrać się na to nie było jak.
W każdym razie - góra piętnaście minut.

Popełniłem też poważny życiowy błąd onegdaj i wybrałem się na "Co słonko widziało" U -tfu -r miał przygnębić, 25 minut reklamy przed nim nastawić optymistycznie do konsumpcji. Nie wiem, co bardziej wytrąciło mnie z równowagi!!!

Żądam odszkodowania!!! :-))))

konto usunięte

Temat: Reklamy w kinie

oki reklamy fuuj zgadzam sie az sie filmu nie chce ogladac z takim nastawieniem jak sie szlo do kina, ale to nic w porównaniu to cholernych "widzów"
Apeluje!! ludzie gdzie sie podziała kultrura???

muranów, luna, femina czy kinoteka!!! tam chyba przychodza sie bzykac, jeść, gadac - ale na pewno nie ogadac film LITOŚCIkamila milczuk edytował(a) ten post dnia 12.06.07 o godzinie 13:27
Agata Marczewska

Agata Marczewska Key Account Manager,
Bluerank Sp. z o.o.

Temat: Reklamy w kinie

Rowniez naleze do osob, ktore nie lubia reklam w kinie. jednak mam na to swietny sposob i poprostu omijam kina typu silver screen. umielbiam male kina - lodzki Charlie, Cytryna - gdzie mozna trafic na projekcie europejskie, cudne festiwale i male sale bez walajacego sie po podlodze popcornu;)
Justyna Bielik

Justyna Bielik prawnik, wydawca,
doradztwo podatkowe

Temat: Reklamy w kinie

Polecam przedseansowe reklamy w Multikinie - 30 razy cukiernia słowicza!
Tomasz Gregorczyk

Tomasz Gregorczyk Product Manager

Temat: Reklamy w kinie

Monika C.:
Film miał zacząć się o godz. 19.oo. Pomijając 5 min zapowiedzi, które mogły być dla mnie interesujące, zostałam zmuszona do obejrzenia 25 minut reklam batoników, telefonów i innych!

Czy to jest fair, że płacąc za bilet jesteśmy maltretowani taką dawką reklamy? W wielu krajach w kinach reklamy są zabronione - klient przecież zapłacił za obejrzenie filmu. Ten sam film za 1-2 lata mogę równie dobrze obejrzeć w TV i reklamy są w tej sytuacji jak najbardziej uzasadnione.

Co o tym myślicie?
Zasada nr jeden, film na 20 - przyjdz na 20.20 :) i bedzie ok. To juz standard ze kina racza nas reklama, ale mogliby zysk z reklamy odejmowac od ceny biletow bo w niektorych kinach ceny sa juz rowno przegiete.
Tomasz Gregorczyk

Tomasz Gregorczyk Product Manager

Temat: Reklamy w kinie

Anna B.:
Możemy sobie jeszcze ponarzekać na to, ze tak jak w TV reklamy są puszczane głośniej. A żeby lamentów nie było dość to też na to, że generalnie w kinach jest za głośno. Jakiś czas temu problem ten (bolączka nawet dla mnie – nieco przygłuchej :) dotyczył tylko multipleksów, a teraz tez kameralnych kin. Czy Was też doprowadza to do szału?
W kwestii dzwieku najlepsze jest to ze, czy to Multikino czy Silverscreen, maja taki dżingiel z efektami a potem w filmie z reguly nie mozna uswiadczyc juz takiego fajnego Dolby Super Hiper Surround :)
Tomasz Gregorczyk

Tomasz Gregorczyk Product Manager

Temat: Reklamy w kinie

Ewa M.:
Zgadzam się absolutnie z założycielką topicu. Jeśli kupuje bilet na seans zaczynający się o godzinie 19.00 - co wynika z opisu na bilecie, czy innego źródła informacji, to chcę aby o 19.00 rozpoczęto emisję. Takie mam prawo, jako klient. Podobnie jest z cenami w sklepach - wiążąca jest cena z metki, nawet jeśli sprzedający się pomylił i nie uwzględnił przykładowo podatku vat. I nie chodzi tutaj, jak ktoś zarzucił, o marudzenie, generalizowanie i robienie problemu z niczego. Chodzi o to, że jako klienci mamy swoje prawa, które powinny być respektowane i tyle.
Jeśli reklamy są koniecznością w kinie, niech będą puszczane 15/20 minut przed seansem, a wiec o 18.40, jeśli seans jest przewidziany na 19.00 - czyli akurat wtedy, gdy wiekszość mości się na krzesłach, rozpakowuje chipsy i siorbie colę.
To jak w telewizorze, film o 20 zaczyna sie o 20, pomijajac fakt ze po 5 min sa juz reklamy :)
Tomasz Gregorczyk

Tomasz Gregorczyk Product Manager

Temat: Reklamy w kinie

Dominika M.:
Jako kinoman dorzucę, że nie przepadam za reklamami...:-) W przypadku kinowych hitów rzeczywiście bywa ich sporo (ale twierdzenia, że reklamy trwają 25, 30 min. są przesadzone - cały blok z zapowiedziami owszem może tyle trwać, ale nie same reklamy). Dobrze, że na reklamach się nie kończy i można obejrzeć również zwiastuny - te uwielbiam.
Pozdrawiam wszystkich kinomanów iiii oczywiście zapraszam do kina;-)
No dobrze, ale moze jednak ludzie chca obejrzec film. Zwiastuny mozna obejrzec w Internecie jak ktos bardzo potrzebuje. Szczerze mowiac zupelnie nie sklaniaja mnie do pojscia na inny film. Wole recenzje ludu na imdb.com.



Wyślij zaproszenie do