Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Praktykant (The Intern)

Nie znalazłem tematu zwiastującego.

Film bardzo sympatyczny, polecam zarówno seniorom, nie mogącym znaleźć pracy, jak i młodym przedsiębiorcom/pracownikom :-)

Oczywiście jest to ładnie zaaranżowana bajka, ale z pewnością można tu odnaleźć wiele prawdziwych elementów z relacji biznesowych (uwaga - to realia amerykańskie, nieco inne niż europejskie)

W filmie bardzo ładnie zbudowane są relacje pomiędzy bohaterami, jest dobra gra aktorska, zwłaszcza Hathaway i młodzieży - powiedziałbym, że nawet wypadają lepiej niż trochę w przerysowany sposób grający de Niro.

Tak czy inaczej film jest naturalny, z dobrymi dialogami, nieźle osadzony w kontekście i generalnie dobrze się ogląda,
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: Praktykant (The Intern)

Warto obejrzeć. Film jest kwintesencją dobrego amerykańskiego kina obyczajowego, o opowiada naturalnej i bezbolesnej wymianie pokoleń. Robert De Niro to ostatnio etatowy dziadek amerykańskiego kina, nie narzeka na brak pracy. A. H . jako nowoczesna businesswoman pobudza wyobraźnię ( coś w stylu ja też tak chcę;) Jest jeszcze jedna rzecz. Amerykanie mają to czego u nas brakuje -takie pomysły pracy po emeryturze oraz (to już trochę nie na temat ) różne propozycje warsztatów letnich dla dorosłych -malowanie, fotografowanie i miliony innych...Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.07.16 o godzinie 14:55
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Praktykant (The Intern)

Magdalena G.:
Warto obejrzeć. Film jest kwintesencją dobrego amerykańskiego kina obyczajowego, o opowiada naturalnej i bezbolesnej wymianie pokoleń. Robert De Niro to ostatnio etatowy dziadek
Zgadza się w zupełności :)
amerykańskiego kina, nie narzeka na brak pracy. A. H . jako nowoczesna businesswoman pobudza wyobraźnię ( coś w stylu ja
Tu jest świetna współpraca międzypokoleniowa.
też tak chcę;) Jest jeszcze jedna rzecz. Amerykanie mają to czego u nas brakuje -takie pomysły pracy po emeryturze oraz (to już trochę nie na temat ) różne propozycje warsztatów
fakt starsza o generacje koleżanka poszła teraz na kolejną podyplomówkę z okazji 65 urodzin :)
letnich dla dorosłych -malowanie, fotografowanie i miliony innych...
Ale u nast też jest sporo takich wyzwań i były już takie projekty w latach 80-tych XX w. To zależy w jakim środowisku kto żyje, a nie w jakim kraju.
Wracając do filmu warto, tak czy inaczej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.07.16 o godzinie 17:20
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: Praktykant (The Intern)

>
Ale u nast też jest sporo takich wyzwań i były już takie projekty w latach 80-tych XX w. To zależy w jakim środowisku kto żyje, a nie w jakim kraju.
Wracając do filmu warto, tak czy inaczej.
Ponoć w Stanach jest to bardzo popularne i jest tego dużo więcej, ale pewnie jakby poszperać to w Warszawie tez by sie cos znalazło:) Ja polecam wakacyjne kursy językowe. Ale to inny temat.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Praktykant (The Intern)

Magdalena G.:
>
Ale u nast też jest sporo takich wyzwań i były już takie projekty w latach 80-tych XX w. To zależy w jakim środowisku kto żyje, a nie w jakim kraju.
Wracając do filmu warto, tak czy inaczej.
Ponoć w Stanach jest to bardzo popularne i jest tego dużo więcej, ale pewnie jakby poszperać to w Warszawie tez by sie cos znalazło:) Ja polecam wakacyjne kursy językowe. Ale to inny temat.
Myślę że w Stanach Zjednoczonych to się po prostu bardziej nagłaśnia, poza tym to zupełnie inna mentalność, no i nikt po 50-ce nie myśli o pomostowej emeryturze :)

A dlaczego akurat w Warszawie? :)
W innych miastach, w firmach także zatrudnia się emerytów, sporo starszych - o pokolenie - praktykują, dorabiają zawodowo po 70-ce :) Tak więc to nie tylko historia rodem z filmu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.07.16 o godzinie 15:04
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Praktykant (The Intern)

http://youtube.com/watch?v=4LmZklrXhm0
Rzecz dotyczy raczej zmiany mentalności niż wieku :)

Następna dyskusja:

the last kiss (nie wiem, ja...




Wyślij zaproszenie do