Temat: Poradnik pozytywnego myślenia
<do K. Szeliga: Tak się składa, że mam wiele do czynienia z osobami z "problemami psychicznymi", wiec mylisz się...(i nie życzę sobie wycieczek osobistych, BTW )>
Gdy myślę o filmach przedstawiających "niestereoptypowo" watek romantyczny a w w tle chorobę psychiczną mam na myśli np The Fisher King - gdzie jest najlepsza, najzabawniejsza i najbardziej romantyczna scena randki dwojga (a nawet w sumie czworga) popaprańców...
http://www.youtube.com/watch?v=SqL_ja23Nv0
Dlaczego Poradnik mnie irytuje
1. Mocno powierzchowne przedstawienie choroby psychicznej:
Chory jest osobą bez kontroli, agresywną, destrukcyjną, bez cienia wglądu w swoje problemy, powierzchowną w kontaktach społecznych, ale przy tym pełna życia i energii, świetnie wygladajacą, seksowną. W przypadku kobiety (Lawrence) super zgrabną, świetnie zrobioną,ubraną i umalowaną, w przypadku faceta (Cooper) podobnie, jedynym rysem ekscentrycznym jest bieganie w worku na śmieci ...
2 Wątek romantyczny do bólu stereotypowy - początkowa niechęć, etc, ale wiadomo, ze się zejdą..
3.Watek ojca z OCD byłby Ok, gdyby De Niro nie grał podobnej roli już parę razy w innych filmach (Poznaj moich rodziców)
4. Inne watki drugoplanowe mało wciągajace
5. Irytująco sztampowy happy end - miłość uleczy chorobe psychiczną - bez trudnej, żmudnej i bolesnej pracy nad sobą. Polecam artykuł, wywiad z psychoterapeutką Danutą Golec w sobotniej GW o tym filmie,pisze, że bez terapii w nowym związku zaburzenia po tym jak minie pierwsze zauroczenie, powrócą. Poradnik przypomina mi "Pretty woman" - tam miłość leczyła kurestwo i egoizm, tu miłość leczy CHAD.
Wanda B. edytował(a) ten post dnia 11.02.13 o godzinie 08:00