konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

hmmm.. zastanawialam sie, czy sie wybrac- w koncu to juz 3cia częsc i sądziłam, ze będzie lipa..

..ide kupic bilety ;)
pozdr

konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Temat trochę już wyeksploatowany... ale film do obejrzenia aczkolwiek bez specjalnych rewelacji.
Jack na słonej pustyni - niezła scena - jakby z innego filmu :)))
Co do sceny po napisach... można sobie darować.
Aha no i Keith Richards na którego czekałem!!! ("co słychać u mamuśki?? :D))Paweł Piórowski edytował(a) ten post dnia 30.05.07 o godzinie 11:15
Michał Pytel

Michał Pytel Senior Account
Executive

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Ten film to naprawde duże osiagnięcie, jest najsłąbszą częścią, a ludzie po wyjściu z kina świadomi jego wielu błędów i tak są zadowoleni. Dlaczego? Bo cały chaotycznie nakręcony film, który robiony był bez skończonego scenariusza ratuje postać Sparrowa. Wyobraźmy sobie że go nie ma, a głównym bohaterem jest poczciwy i dobry do bólu Will Turner. Myślę że nie było by wtedy nawet 2 części...nie zmienia to mojej opini że 3 część mogła być genialna, a tak jest tylko dobra.

Najlepsze sceny: finałowa bitwa morska, obrady piratów i spotkanie Jacka z ojcem
Najsłabsze sceny: ślub w trakcie bitwy morskiej, przemiana bogini mórz (jakbym Guliwera oglądał), przemówienie Elizabeth zagrzewające piratów do boju

konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Postanowiłem również dorzucić swoje 3 grosze do tematu. Najpierw trzeba zdementować jedną rzecz - w amerykańskich filmach o budżecie powyżej 50 mln $ (kino komercyjne, nie autorskie)zawsze jest bardzo szczegółowo dopracowany scenariusz. W przypadku Piratów panowie Rossio i Elliot (scenarzyści) rozpuszczali plotki, że nie ma scenariusza, że jest dopisywany, poprawiany w trakcie zdjęć itp. To są tylko chwyty marketingowe. Dzień zdjęciowy jest tak drogi (przy takiej produkcji to często koszt nawet kilku milionów $), że nikt na planie nie zastanawia się co i jak kręcić.

Moim zdaniem film dostarcza świetnej rozrywki, a ojcem sukcesu jest Jerry Bruckheimer. Mimo iż uwielbiam Johny'ego Deppa, który stworzył w Piratach niezapomnianą kreację, to właśnie dzięki producentowi, jego uporowi, ale także niezwykle silnej w Hollywood pozycji doszło do powstania filmu o piratach. A po klapach filmów Polańskiego, Spielberga wydawało się, że nikt nie wyda już porządnych pieniędzy na ten gatunek.
Joanna T.

Joanna T. BDM, Pentacomp
Systemy
Informatyczne

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Spodziewałam się świetnej rozrywki, dobrego humoru i świetnej roli Deepa. Nie spodziewałam się nachalnej propagandy (przemowa panny Swann i domyślna amerykańska flaga łopocząca w tle) i scen niemal ubliżających inteligencji widza (np. ślub podczas walki).
Wywalić zbędne dłużyzny i zamiast dłużącego się filmidła dostaniemy naprawdę świetna przygodówkę.
Poprzednie części o klasę wyżej.Joanna Tarnolicka edytował(a) ten post dnia 04.06.07 o godzinie 12:01

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Zastanawia mnie jedno: dlaczego każda przemowa 'do narodu' oklejana jest etykietką 'amerykańskiej propagandy'. Nijak nie mogę dopasować słów Elizabeth do jakiejkolwiek amerykańskiej sytuacji w obecnej chwili. Niesamowicie irytuje mnie moda na antyamerykanizm. Rozumiem, że w zasadzie mowa do żołnierzy powinna być krótka ("Przejdziemy przez nich jak kapusta przez starą i niską babę"), ale zarówno w przypadku Elizabeth, jak i w przypadku Leonidasa były to normalne, literackie przemowy do żołnierzy potrzebujących otuchy.
Tak. Się. Robi.
Nie macie motivational speakerów w firmach?

Owszem: przemówienie "Pracujcie ciężej, albo wszyscy zostaniecie zwolnieni." jest tańsze, szybsze i w pewnym sensie pewnie działa, ale półgodzinny tekst o oddaniu i braterstwie, bleble, mimo wszystko działa lepiej i dlatego takie się stosuje. Albo przynajmniej powinno się stosować.

Ślub podczas walki jest jedną z najfajniejszych scen jakie kiedykolwiek widziałem w kinie. Ludzie wyglądający jak ryby są jeszcze bardziej nierealni. Czy oni też ubliżają inteligencji?
Gdyby zachować realizm film opowiadałby o grupie ludzi uprawiających ogórki, bo każdy dał sobie spokój z piractwem po scenie ucieczki z więzienia. To opowieść, a opowieść rządzi się swoimi prawami - w opowieściach ryzykuje się dla miłości. W opowieściach porywa się serca wymachując szpadą i krzycząc o wolności. W opowieściach bierze się ślub podczas walki.Jakub N. edytował(a) ten post dnia 04.06.07 o godzinie 18:57
Jakub Jóźwiak

Jakub Jóźwiak After Sales Manager

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

suchar ...
Ewelina K.

Ewelina K. Szukam pracy

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Dorzucę swoje trzy grosze...obejrzałam i ... się rozczarowałam. Fajny ale nie porywający. Oprócz kilku scen - ciągnący się. Akcji mało. Jedynie gra głównych aktorów ok. Jednak naj naj, a co tam - superowe były 1 i 2. Po takim Krańcu Świata nie wiem co miałaby zawierać część 4...
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Mnie sie podobalo- takie lekkie kino na niedzielne popoludnie, ale bez rewelacji. I ta scena na koncu - oczekiwalam czegos wiecej. A tak czekalam dobre pare minut na nie wiem co...
Tomasz Soluch

Tomasz Soluch
webdesign/artdirecti
on, MOSQI.TO

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Jakub N.:
Zastanawia mnie jedno: dlaczego każda przemowa 'do narodu' oklejana jest etykietką 'amerykańskiej propagandy'. Nijak nie mogę dopasować słów Elizabeth do jakiejkolwiek amerykańskiej sytuacji w obecnej chwili. Niesamowicie irytuje mnie moda na antyamerykanizm. Rozumiem, że w zasadzie mowa do żołnierzy powinna być krótka ("Przejdziemy przez nich jak kapusta przez starą i niską babę"), ale zarówno w przypadku Elizabeth, jak i w przypadku Leonidasa były to normalne, literackie przemowy do żołnierzy potrzebujących otuchy.
Tak. Się. Robi.

Przekraczanie dawki patosu na mm taśmy filmowej zawsze wychodzi sztucznie i śmiesznie, przynajmniej jak sądzę dla nie-amerykanów - stąd i mnie nie przypadła do gustu ta przemowa.

Nie macie motivational speakerów w firmach?

Szczęśliwie nie mam osobiście :0) Musiałbym mu przerywać i zadawać pytania dodatkowe, a co za tym idzie, albo on by mnie zabił, albo ja jego.
Agnieszka Szpaderska

Agnieszka Szpaderska Manager targów
WorldFood Warsaw

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Za dlugi, dialogo bez akcji ciagna sie w nieskonczonosc, Deep zabawny ale to nie wystarczy zeby mozna bylo uznac film za dobry. Mi sie nie podobal, prawie zasnelam na koncu
Łukasz Gazda

Łukasz Gazda HAHA FOTO Nowy
Wymiar Zabawy

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

przydlugawy ale dla wszystkich tych, ktorzy widzieli 1 i 2 - obowiazkowy

mimo, ze deep wyblakl

p.s. darujcie sobie koncowke - mam na mysli te 2-3 minuty po napisach

ZENADA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

ja mimo wszystko sie zawiodłam
faktycznie się dłuzyło nie umywa sie do 1 czy 2 (chociaż 2 tez była gorsza od jedynki)
jedyna smieszna scena w filmie to ta slubu ( tylko to chyba nie było zamierzone zeby na niej sie smiać ale co mozna było innego robic w obliczu takiej bzdury??)
poł filmu sie zastanawiałam co sie stanie jak wreszcie uwolnią Calypso jaka bedzie jej zemsta i co ...? Rozpadła sie na milion krabów czy innych zyjatek i spowodowała wir tez ci zemsta.
Filmu nie uratował moim zdaniem nawet Deep bo o ile w 1 częsci miał w sobie tyle swieżosci to teraz już mi sie jakos jego mimika gesty itp. nieco przejadły i nie wywołuja już takiego entuzjazmu.
Pewnie z ciekawosci obejrze także nastepna część ale nie wierze zeby i ona wzbudziła we mnie entuzjazm. ciekawa tez jestem ile jeszcze ich powstanie??
Rafał M.

Rafał M. Administrator IT,
Lasy Państwowe

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pierwsza część ok, druga słaba, trzecia jeszcze gorsza. Scenariusz tak zakręcony że trudno się połapać jedynie Deep cały czas ten sam. Ogólnie nie polecam.

konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Muszę przekonać się osobiście, idę dzisiaj...

konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Film szalenie męczący. Chaotyczny, pozlepiany ze scen napisanych "na kolanie", niespójny. Pozbawiony jakiegokolwiek napięcia. Totalnie naciągany. I pełen niepotrzebnego patosu. Poprzednie części ubarwiała postać czarującego Kapitana Sparrow - niestety, teraz nawet ona nie ratuje tego kiepskiego filmu. Szłam do kina pełna nadziei - ale film mnie nie uwiódł... Nie polecam.
Przemysław K.

Przemysław K. Voxcommerce - prezes

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Gdyby z tego filmu wycięli kilka wątków i z 45 minut, to na pewno ta część by dorównała drugiej części. Pierwsza w mojej opini była najlepsza. Ale i tak warto było zerknąć... nawet dla tej końcówki :)

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Niespójny? Zadziwiająco spójny. Gdzie tam były jakiekolwiek niespójności?

Owszem, trzeba było być skupionym, żeby nie zgubić wątku, ale czy to zawsze źle?

Wciąż uważam, że film jest bardzo dobry.
Maria P.

Maria P. Projektant wnętrz i
bloger w Proste
Wnętrze Kraków

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Ja zasnęłam na tym...chociaż bardzo się starałam,,,może to było piątkowe zmęczenie?
Fanem Piratów i tak pozostanę, chociaż 3 część rzeczywiście nie była tak wciągająca jak 2 pozostałe...

konto usunięte

Temat: Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

A ja się dobrze bawiłem. Fajny obraz, fajna muzyka.
Jest OK!



Wyślij zaproszenie do