Ireneusz Sikora

Ireneusz Sikora Program Manager -
Team Leader

Temat: Ogród Luizy

Kto widział? jakie wrażenia?
Jak dla mnie ciekawe i to nawet bardzo. To chyba miał być film sensacyjny, no i są momenty gdzie trzyma w napięciu. Poza tym mamy tu piękny wątek rodem z komedii romantycznej, a do tego jak dal mnie świetna gra aktorów.
Myślę, że za scenariusz i reżyserie, także należą się brawa.
Ja polecam.

konto usunięte

Temat: Ogród Luizy

Byłam w kinie i nie żałuję, bardzo sympatyczny filmik :)) Chwilami zabawny, chwilami ciepły. Ale sensacyjnym na pewno bym go nie nazwała :-)

Temat: Ogród Luizy

Ja widziałam. Nawet razów dwóch:) Za pierwszym podobało się znacznie bardziej - urzekło mnie ciepło tego filmu. Przede wszystkim to chyba zasługa kreacji aktorskich i świeżego scenariusza.

Bynajmniej nie arcydzieło, ale ogląda się bez bólu :)

Temat: Ogród Luizy

Bardzo dobre dialogi. Trochę kulała rezyseria miejscami, troche scenariusz. Zdjecia tez raczej nudnawe. Muzyka drażniła mnie niemiłosiernie... Ale jakoś to wszystko się trzyma kupy i ogląda się bardz przyjemnie :). Jest w tym filmie jakiś urok.

Film mimo pewnych niedociągnięc warty obejrzenia :) zdecydowanie na plus :)
Anna H.

Anna H. wolny zawod

Temat: Ogród Luizy

A tez bylam na ,,Ogrodzie...,,! Swietnie zagrana rola Luizy. Film troche bajeczny, gdzie dobro wygrywa ze zlem i zawsze ktos kogos uratuje. Tez bym tak chciala;)Ach...

Temat: Ogród Luizy

Ja też widziałam. :-)

Ale wspomnienia odrobinkę zatarte, gdyż oglądałam "Ogród Luizy" już jakieś 3 tygodnie temu (TPS-owskie przedpremiery).

Właściwie gdyby nie krakowski TPS w ARSie, to na "Ogród Luizy" bym się nie wybrała. Mało zachęcający plakat, jeszcze mniej zachęcający opis, zwiastuna pewnie i tak nie zobaczyłabym, bo zawsze taktycznie spóźniam się na seans by ominąć reklamy... Może kiedyś kiedyś zobaczyłabym to w TV, ale i to wątpliwe, zdecydowaną większość nowych polskich "dzieł" filmowych omijam szerokim łukiem (no, w ostatni piątek oglądałam "Futro", niestety, nie udało się ominąć kolejnego polskiego "dzieła"...;-).

Muszę jednak przyznać, że film całkiem mi się podobał. Jestem naprawdę zaskoczona jego poziomem.
Ciekawy pomysł, dobre dialogi (zwłaszcza te komediowe, choćby o niezawisłości sędziowskiej;-). W sumie wyszła z tego przewrotna i nieszablonowa "komedia romantyczna", choć w założeniu film jest zdaje się dramatem.

Mam tylko jedno zastrzeżenie, a właściwie coś, co mnie zdziwiło. O ile dobrze zrozumiałam, to Luiza jest schizofreniczką. Co prawda nie znam się zupełnie na psychiatrii, ale kilka lat temu przez jakiś czas miałam jako-tako regularny kontakt z kobietą chorą na schizofrenię. I tamta kobieta w okresach "normalności" czy braku objawów (w sumie nie wiem jak się takowe okresy fachowo nazywają) sprawiała osoby zupełnie normalnej, bez żadnych problemów natury osobowościowej/psychicznej. Tymczasem Luiza cały czas sprawiała wrażenie osoby... No nie wiem, raczej upośledzonej umysłowo niż chorej psychicznie. Może to ta kobieta, którą kiedyś poznałam była wyjątkiem, a Luiza jest raczej normą, jeśli chodzi o schizofrenię - nie wiem. Ale przyznać muszę, że byłam tym zachowaniem Luizy trochę zaskoczona.

konto usunięte

Temat: Ogród Luizy

Aneta M.:
Tymczasem Luiza cały czas sprawiała wrażenie osoby... No nie wiem, raczej upośledzonej umysłowo niż chorej psychicznie.

Nie zgadzam się, przecież chwilami prowadziła zupełnie normalne rozmowy,
wiedziała, że jest chora itd. :)

Temat: Ogród Luizy

Owszem, Luiza wiedziała że jest chora, ale równocześnie zachowywała się - w chwilach "normalności" - co najmniej jak dziecko.
Tymczasem, jak wcześniej wspomniałam, miałam okazję poznać osobę chorą na schizofrenię. I ta kobieta (powyżej 30-stki) na co dzień zachowywała się kompletnie normalnie. Również normalnie pracowała, do tego w zawodzie raczej wymagającym sprawności umysłowej (tłumaczka). Gdyby nie informacja, że kilkakrotnie była hospitalizowana z powodu właśnie schizofrenii, to nigdy nawet nie wpadłoby mi do głowy podejrzewać, że cokolwiek mogłoby być nie w porządku z jej zdrowiem psychicznym.
A z kolei Luiza cały czas sprawiała wrażenie osoby, która tak do końca to świata trzeźwo nie postrzega.
Być może ta kobieta, którą kiedyś miałam okazję znac, była raczej wyjątkiem, a Luiza to prędzej norma... Być może; nie wiem, specjalistką nie jestem. Ale to właśnie mi się rzuciło w oczy w trakcie oglądania filmu.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Ogród Luizy

Jak na polski film, dobre. Przyzwoite, rozrywkowe kino, o którym się zapomina po napisach końcowych. Mimo że brakuje prawdziwych, takich nierozstrzygalnych konfliktów (jest naprawdę słoooooooodko) i że wszystkie wątki poza głównym są niepozamykane, i że z dialogów wieje banałem. W ambitnej telewizji "Ogród Luizy" by się nie obronił, ale w dzisiejszym kinie - jak najbardziej. Drugi dobry polski film z zeszłego roku, po "Rezerwacie".

P.S. UWAGA SPOILER. Fachowości scenarzystom nie można odmówić - o niedociągnięciach fabuły (bzdura z gangsterem decydującym się się na sfingowany "zamach" z użyciem czerwonej farby) dowiadujemy się z ust bohaterów (zaskoczony policjant), bo inaczej sami byśmy zaciukali scenarzystów - to stary, dobry numer ;)

@Aneta: z filmu dowiadujemy się, że Luiza była izolowana przez całe lata, może dlatego jest tak dziwna.Krzysiek Kajetanowicz edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 10:29

Temat: Ogród Luizy

No właśnie nie całe życie. O ile dobrze pamiętam, to w którym momencie była mowa o tym, że Luiza dopiero mniej więcej w czasach swojego LO zachorowała, wcześniej była nie dość że zdrowa, to i zdolna.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Ogród Luizy

A gdzie ja napisałem "całe życie"? :)

Temat: Ogród Luizy

A owszem. :-)

Ale sama miałam na myśli to, że powinna była się raczej zatrzymać na poziomie rozwojowym nastolatki, a nie dziecka (gdyż - jak dla mnie - sprawiała wrażenie 8-10-letniego dziecka).
Renata Olszewska

Renata Olszewska Media Planner /
buyer

Temat: Ogród Luizy

dobre aktorstwo: Dorocinski i Soliman - fajny duet: piekna i bestia. zly gangster przechodzi przemiane dzieki niewinnej dziewczynce (nie na darmo padlo gdzies porownanie do Leona Zawodowca). a Preis i Stroinski to juz wytrawni wyjadacze i wszystko zagraja swietnie. ktos tu uznal, ze film troche bajeczny - rzeczywiscie tez przyszlo mi to do glowy takie stwierdzenie, ale taki urok filmow, ze moga konczyc sie dobrze;).

konto usunięte

Temat: Ogród Luizy

nie wiem nie wiem...mi się średnio podobało
chociaż nie jest to najgorszy film jaki widziałam ostatnio (juno)
można obejrzeć, ale bez wybuchów emocji i entuzjazmu

konto usunięte

Temat: Ogród Luizy

Marcin Dorociński to najlepszy obecnie aktor młodego pokolenia. Polecam jego rolę w "Nie panikuj!" Bodo Koxa.
Zerknijcie na ostatnie sekundy trailera ;) http://film.onet.pl/zwiastuny/11112,2054585,274,filmy....Michał Szczerba edytował(a) ten post dnia 30.04.08 o godzinie 12:22



Wyślij zaproszenie do