Katarzyna G.

Katarzyna G. Lektor języka
angielskiego/tłumacz

Temat: ocean's 13

czy ocean'13 to wg Szanownych Państwa kolejne kinowe badziewie, czy nawet fajny film?
Rafał R.

Rafał R. marketing

Temat: ocean's 13

Nawet fajny sposób wciskania widzom badziewia
Katarzyna G.

Katarzyna G. Lektor języka
angielskiego/tłumacz

Temat: ocean's 13

łał, ostro. Mnie się osobiście podobał, jak na letni wieczór: lekkie łatwe i w ogóle, muzyka była najlepsza.

konto usunięte

Temat: ocean's 13

Hejka,
Zdecydowanie kolejne przereklamowane badziewie.

Temat: ocean's 13

'Hejka',
Ocean's 13 praktycznie w ogóle nie był reklamowany w PL.
Bardzo dobry film, lepszy od 12., porównywalny z 11. Bardzo miła rozrywka na wieczór...

I gdzieś tam jest już o nim temat.
Rafał R.

Rafał R. marketing

Temat: ocean's 13

Jakub N.:
'Hejka',
Ocean's 13 praktycznie w ogóle nie był reklamowany w PL.
Bardzo dobry film, lepszy od 12., porównywalny z 11. Bardzo miła rozrywka na wieczór...

I gdzieś tam jest już o nim temat.

mhmmm.. czyli filmy "praktycznie reklamowane" to takie, których wykonawcy chodzą od domu do domu i osobiście zapraszają na seans? ;)
"Ocean's 12" nie dało się oglądać (przynajmniej na trzeźwo). "Ocean's 13" można obejrzeć, ale... glizdę pewnie można zjeść, niemniej to nie czyni z niej wykwintnego posiłku.

konto usunięte

Temat: ocean's 13

Katarzyna G.:
łał, ostro. Mnie się osobiście podobał, jak na letni wieczór: lekkie łatwe i w ogóle, muzyka była najlepsza.
Pełna zgoda:) Ten film nie pretendował do miana odkrycia roku wiec nie wiem skąd te głosy protestu.

Temat: ocean's 13

Rafał R.:
mhmmm.. czyli filmy "praktycznie reklamowane" to takie, których wykonawcy chodzą od domu do domu i osobiście zapraszają na seans? ;)

Film praktycznie reklamowany to taki, który jest na każdym budunku miasta a powierzchnię plakatu podaje się w arach dla zaoszczędzenia słów. Oceans miał ino plakaty na przystankach. Nie mógł więc być przereklamowany. Znowu się czepiam semantyki:).

I nie był badziewiem. Był dobrym filmem rozrywkowym na sobotni wieczór. Nie zmienił mojego życia poza tym, że się kilka razy uśmiechnąłem i fajnie spędziłem 2h. Badziewiem była 12.
13 oczywiście nie jest wykwintnym posiłkiem, ale czasami można zjeść też i frytki.
Katarzyna G.

Katarzyna G. Lektor języka
angielskiego/tłumacz

Temat: ocean's 13

Jakub N.:

13 oczywiście nie jest wykwintnym posiłkiem, ale czasami można zjeść też i frytki.
Lepiej bym tego nie ujęła. "Wykwintne dania" się w pewnym momencie nudzą jeśli nie spróbujemy czasem "fast fooda". Pod tym względem Ocean's 13 to świetna rzecz. Powiem więcej, wolę taki przerywnik niż "Stary gdzie moja bryka", którego ani filmem, ani niczym podobnym nazwać nie potrafię - to już nie jest "fast food", to muchomor zjedzony na surowo.
Ocean's 13 dla mnie (jak już się opierać na porównaniach gastronomicznych, to na całego) jest dla mnie jak smaczne frytki zjedzone w miłym zacisznym barze, w bardzo miłym towarzystwie. Co by nie rzec skład aktorski dodał mu "smaczku". A ten Frank Sinatra na koniec, to jak wisienka na torcie.

konto usunięte

Temat: ocean's 13

mi sie niepodobalo,,wynudzilam sie za wszystkie czasy...ostatnie 10 min. bylo jako takie - osobiscie nie polecam

konto usunięte

Temat: ocean's 13

AgA :):
mi sie niepodobalo,,wynudzilam sie za wszystkie czasy...ostatnie 10 min. bylo jako takie - osobiscie nie polecam
widziałaś może "Mr Brooks"?Wybieram się ze znajomymi jutro.
Rafał R.

Rafał R. marketing

Temat: ocean's 13

Katarzyna G.:
A ten Frank
Sinatra na koniec, to jak wisienka na torcie.

Obejrzy sobie oryginał z 1960 r. z Frankiem i resztą Ratpack - będziesz miała obraz tego co znaczy rozrywka (frytkę można zjeść w New Yorku albo na dworcu Kutnie, odgrzewaną na smalcu).
Clooney, Pitt, Damon, Pacino, Garcia i Soderbergh w porównaniu z tym uprawiają haniebny proceder drenażu kieszeni widzów pod przykrywką wymuszonego "fun-u". O tyle bardziej haniebny, ze wszyscy dobrze wiemy na co ich stać i jak przez to żenujące jest to, co pokazują w "0cean's 13"

Temat: ocean's 13

Rafał R.:
Katarzyna G.:
A ten Frank
Sinatra na koniec, to jak wisienka na torcie.

Obejrzy sobie oryginał z 1960 r. z Frankiem i resztą Ratpack - będziesz miała obraz tego co znaczy rozrywka (frytkę można zjeść w New Yorku albo na dworcu Kutnie, odgrzewaną na smalcu).

No dworcu w Kutnie zjadłem jeden z najlepszych hamburgerów na jakie udało mi się trafić w życiu gdziekolwiek. Jakieś 5 lat temu w takim małym sklepiku za budynkiem dworca. Frytki w Stanach sprawiły, że przez długi czas nie zbliżałem się do takiego jedzenia.
Clooney, Pitt, Damon, Pacino, Garcia i Soderbergh w porównaniu z tym uprawiają haniebny proceder drenażu kieszeni widzów pod przykrywką wymuszonego "fun-u". O tyle bardziej haniebny, ze wszyscy dobrze wiemy na co ich stać i jak przez to żenujące jest to, co pokazują w "0cean's 13"

A co pokazują, co jest takie haniebne i żenujące? Pytam szczerze i bez złośliwości.
Katarzyna G.

Katarzyna G. Lektor języka
angielskiego/tłumacz

Temat: ocean's 13

Jakub N.:
Rafał R.:
Katarzyna G.:
A ten Frank
Sinatra na koniec, to jak wisienka na torcie.

Obejrzy sobie oryginał z 1960 r. z Frankiem i resztą Ratpack - będziesz miała obraz tego co znaczy rozrywka (frytkę można zjeść w New Yorku albo na dworcu Kutnie, odgrzewaną na smalcu).

No dworcu w Kutnie zjadłem jeden z najlepszych hamburgerów na jakie udało mi się trafić w życiu gdziekolwiek. Jakieś 5 lat temu w takim małym sklepiku za budynkiem dworca. Frytki w Stanach sprawiły, że przez długi czas nie zbliżałem się do takiego jedzenia.
Clooney, Pitt, Damon, Pacino, Garcia i Soderbergh w porównaniu z tym uprawiają haniebny proceder drenażu kieszeni widzów pod przykrywką wymuszonego "fun-u". O tyle bardziej haniebny, ze wszyscy dobrze wiemy na co ich stać i jak przez to żenujące jest to, co pokazują w "0cean's 13"

A co pokazują, co jest takie haniebne i żenujące? Pytam szczerze i bez złośliwości.
a no właśnie. Ja jestem o tyle pod wrażeniem, że potrafią pokazać nie tylko postaci dramatyczne, aktorsko "ambitne", ale też mają odwagę grać "komercyjnie". Moim zdaniem byliby strasznie nudni gdyby tylko robili za pokręconych, strasznych lub efekty czyjegoś pokręcenia(Fightclub). To prawda, że "stare" kino to jest dopiero rozrywka: Sintra, Martin, Hudson, Lollobrigida, itd, ale to są inne czasy i mało jest fanów historii jak "Buona Sera,Mrs Campbell" czy "the Grass Is Greener" itp. Ocean's 13 na pewno był kręcony z myślą o jak największych zyskach, o sukcesie komercyjnym, ale pytanie brzmi, czy przy tej okazji udało się kogoś, powiedzmy, "estetycznie" usatysfakcjonować?
Rafał S.

Rafał S.
http://www.little.co
m.pl

Temat: ocean's 13

klapa i zmarnowany czas
r.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Ocean`s 13




Wyślij zaproszenie do