Temat: nie ma na co pójść do kina...
Dawid T.:
Tu rozumiem, nie lubisz takiego rodzaju filmów. Na mnie też zrobił średnie wrażenie, choć od strony wizualnej jest to kawał dobrego obrazka.
BTW.. nie rozumiem jednak tych dyskusji które się ciągle przewijają na temat tego jaki gatunek filmowy ma prawo być dobry a który nie. Od zawsze jestem zdania, że kino jest dla wszystkich, zarówno dla tych którzy szukają w nim czegoś bardziej ambitnego, jak również dla tych którzy po ciężkim dniu nie oczekują niczego innego jak dobrej rozrywki. W kinie właśnie to jest piękne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie film który nie wiele ma wspólnego z rzeczywistością, nastawiony stricte na rozrywkę może być równie dobry jak filmy Bergmana czy Felliniego. Z tym, że oczywiście w innej kategorii.
Skoro różnych rzeczy oczekujemy od życia to możemy również szukać różnych emocji w kinie. Od komedii romantycznych po kino irańskie. Dla każdego coś miłego :-)
Ostatnio oglądałem Szklaną Pułapkę 4, gdzie Bruce samochodem zestrzelił helikopter i pieszo uciekał przed F16. Logiki w tym za grosz, ale bawiłem się zajebiście :-)
super, że Ci się szklana pułapka xyz podobała, chociaż nie bardzo wiem, co chciałeś tym stwierdzeniem udowodnić..? ;)
oczywiście że kino jest dla wszystkich, co zresztą odbija się na repertuarze - jaki popyt, taka podaż. nie zmienia to faktu, że jedni odbiorcy zadowolą się rozrywkową papką z efektami a inni szukają w kinie czegoś więcej - jak sam zauważyłeś.
wszystko może być dobre lub złe, tylko jak chcesz porównać szklaną pułapkę 10, do jakiegokolwiek kina autorskiego? imo to są dwa światy.
możesz źle się z tym czuć, ale nie ma tu znaku równości i nigdy nie będzie.