Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Krzysztof Foltynowicz:
Zapaśnik :]
A to, czemuż to?
;)
LA
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Hehe nie bijcie :) Oczywiście .. gniot to za mocne słowo, nie mniej moje rozczarowanie zapaśnikiem było spore. Wkleję to co napisałem na innej grupie..

- w połowie filmu domyśliłem się zakończenia
- Mickey dużo sapie, trochę gada i boryka się z problemami przedstawianymi w 1000 innych amerykańskich filmach, do tego według tego samego schematu.
- Aronofsky od czasu źródła .. ciągnie ostro w dół.

Jednym słowem nudy nudy i przebieranie nogami w oczekiwaniu na koniec :)
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Moim zdaniem najważniejsze w tym filmie jest nie to, co się dzieje, ale dlaczego. Siłą "Zapaśnika" leży nie w historii, tylko w bohaterach. Może i powstało 1000 filmów na ten temat, ale równie dobrych - naprawdę niewiele.

Ja poszedłem na film znając zakończenie, bo jakiś matołek podał je na Goldenline nie pisząc SPOJLER na początku posta, ale i tak cały czas przesiedziałem przykuty do fotela. Sala była pełna, a cisza - jak makiem zasiał. A to dzisiaj rzadka (niestety) rzecz w kinach.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Krzysztof Foltynowicz:
Hehe nie bijcie :)
Bić nie będziemy. Możemy tylko współczuć... ;)
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Łukasz Miszczyk:
Moim zdaniem najważniejsze w tym filmie jest nie to, co się dzieje, ale dlaczego. Siłą "Zapaśnika" leży nie w historii, tylko w bohaterach. Może i powstało 1000 filmów na ten temat, ale równie dobrych - naprawdę niewiele.

Dzieje się co ? Dzieje się cyrk jakim jest wrestling, jest facet.. dla którego ten cyrk jest tak ważny i tak go kocha .. że poświecił dla niego wszystko co w życiu dla innych ważne. Jest dziwka .. o złotym sercu .. no kota w butach jeszcze brakuje, żeby się to różniło od innych tego typu filmów.

Nie chce porównywać tego filmu do "Za wszelką cenę", ale po nim miałem szczękę na podłodze i kolejny raz się przekonałem, że Clint jest genialny. Zresztą ostatnio Gran Torino też mnie w tym utwierdził.
Sala była pełna, a cisza - jak makiem zasiał. A to dzisiaj rzadka (niestety) rzecz w kinach.

Może spali. :)
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Agata Weksej:
Krzysztof Foltynowicz:
Hehe nie bijcie :)
Bić nie będziemy. Możemy tylko współczuć... ;)

Oh Ah .. więc pewnie nie mówimy o tym samym filmie. :)
Daria K.

Daria K. where there's a
will, there's a way.

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

zdecydowanie Midnight Meat Train, chociaż to było tak fatalne, że chyba nawet na miano gniota nie zasługuje

i The Day the Earth Stood StillDaria K. edytował(a) ten post dnia 26.03.09 o godzinie 22:38
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Krzysztof Foltynowicz:

no kota w butach jeszcze brakuje, żeby się to różniło od innych tego typu filmów. [...]
Może spali. :)
Dysktutujesz, czy tylko sobie podkpiwasz?

Żeby była jasność: nie poczułem się dotknięty i nie stroję fochów, ale chciałbym wiedzieć, czy jest w ogóle sens, żebym pisał kolejnego posta nt. "Zapaśnika".
Marcin K.

Marcin K. Nigdy nie jest tak
dobrze, żeby nie
mogło być lepiej.

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Daria K.:
zdecydowanie Midnight Meat Train, chociaż to było tak fatalne, że chyba nawet na miano gniota nie zasługuje

Ej no nie bylo tak zle :) A tak z ciekawosci zapytam - czego spodziewalas sie po filmie o takim tytule?Marcin K. edytował(a) ten post dnia 27.03.09 o godzinie 10:27

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Bardzo duzo mozna by wymienic gniotow. Np. Wiedzmin. Jeden z najwiekszych jakich widzialem to Czlowiek ktory uratowal swiat. T film turecki z lat osiemdziesiatych kiedy w tym kraju nie wyswietlano filmow zagranicznych. Rezyaser tego filmu wykorzystal sceny z gwiezdny wojen i wplotl w nie opowiesc o dwoch Turkac ktorzy ratuja ziemie przed czarnoksieznikiem. Film jest tak nieporadny ze piekny:)

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

The Spirit
Agnieszka B.

Agnieszka B. Producent, Traffic
Manager, Art Buyer

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

ostatnio - Seven Pounds
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Łukasz Miszczyk:

Dysktutujesz, czy tylko sobie podkpiwasz?

Łukasz, co byś nie napisał .. to nagle mi się ten film nie spodoba.
Tak jak napisałem wcześniej.. Źródło ok .. a zapaśnikowi dziękuję :)

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Na Zapaśniku wczoraj przysnęłam dwa razy.. zero zwrotow akcji, zeby zainteresowac widza.. nudy i jeszcze raz nudy..
Agnieszka Mulak

Agnieszka Mulak specjalista
administracji

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Dagmara Tritt:
Na Zapaśniku wczoraj przysnęłam dwa razy.. zero zwrotow akcji, zeby zainteresowac widza.. nudy i jeszcze raz nudy..


no widzisz, a w sali obok pewnie grali "Cziłała z Beverly Hills", a tam ze trzy zwroty akcji na pewno by się znalazły...

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

o ja wczoraj widziałam "Knowing" - gniot nad gniotami gniotem pogania...masakra straszna...

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

marley i ja, matko masakra jakas

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Dla mnie gniotem wszech-czasu jest nowożytne działo legendy-Spielberga - "Wojna światów".
Także mnie zdumiewa negatywna reakcja na tak poruszający film - "Zapaśnik", w który przecież ogląda sie równolegle 2 dramaty - z jednej strony tyt. wrestlera "RAM'a" (jeszcze tylko brakuje B zamiast ' ;) a z drugiej strony autentyczne wcielenie Mickyego, który przeciez niemal siebie gra... polecam przemyśleć te drugie dno.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

"Teraz ja" z Agnieszką Warchulską. Tak beznadziejny, że aż go zapamiętałam.

Oraz "Poranek kojota"- byłam w kinie z osobą, ktora mnie na niego zaprosiła (dobre 8 lat temu). Więcej się nie spotkaliśmy.
Każdy film Lubaszenki to totalne dno.

"Zapaśnik" dno??? no brak słów...Natalia N. edytował(a) ten post dnia 01.04.09 o godzinie 14:56
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Dagmara Tritt:
Na Zapaśniku wczoraj przysnęłam dwa razy.. zero zwrotow akcji, zeby zainteresowac widza.. nudy i jeszcze raz nudy..

Gdybym spał przez pół filmu to też bym przegapił zwroty akcji :)



Wyślij zaproszenie do