konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Paulina Kuśmirek:
Bartosz Schubert:
Ah no i do gniotów to jeszcze może "zagubiona autostrada"


Jak mogłeś tak pohańbić Lost Highway? Żeby umieścić to cudo w takim mizernym towarzystwie?? Wstydź się !! :PPaulina Kuśmirek edytował(a) ten post dnia 19.05.08 o godzinie 22:33


O, popieram panią przedmówczynię! :)
Davida proszę zostawić w spokoju ;))
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Piotr Czauderna:
Shut em up - boooooooooże jaki BADZIEW, że tak to określe.

no kwestia gustu bo mi sie baaaaaaaaaaaaaaaardzo podobał
Eva Evosz C.

Eva Evosz C. archeolog / grafik

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Hitman :(
Piotr Waldemar Z.

Piotr Waldemar Z. filmowiec
(montażysta,
reżyser,
scenarzysta,
fotograf)

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

wielka przygoda pee wee hermana

test pilota pirxa
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Krzysiek Kajetanowicz:
Przecież Pora umierać nie jest ani offowy (5 tygodni zdjęć, 20 kopii w polskich kinach, koprodukcja TVP, pieniądze z PISF), ani nie jest impresją.

Bo jest dobry. Inaczej byłby filmem z klubów dyskusyjnych.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

ale dlaczego nikt nie wspomniał do tej pory "Titanica"???
dla mnie gniot nad gnioty, łzowyciskacz w najgorszym stylu

i do tego zawodzenie Celine Dion (skądinąd dobry głos w swojej kategorii)

brrr
Tomasz G.

Tomasz G. GlaxoSmithKline
Consumer Healthcare
Sp. z o.o., Regional
...

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Ok jak dla mnie "Piła", "Teksańska masakra......", "Hostel" ,generalnie filmy o tzw. wyżynaniu i niczym więcej, no i uważam, że ciężko odciąć się od tego co dla kogo jest gniotem bo dla mnie to są gnioty, a niektórym z was takie filmy się podobają!
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Tomasz Grzelak:
Ok jak dla mnie "Piła", "Teksańska masakra......", "Hostel" ,generalnie filmy o tzw. wyżynaniu i niczym więcej, no i uważam, że ciężko odciąć się od tego co dla kogo jest gniotem bo dla mnie to są gnioty, a niektórym z was takie filmy się podobają!

Ale którą Teksańską masakrę masz na myśli? Oryginał z 1974 r. jest cenionym filmem, nawet mnie się podobał, mimo że ogólnie do horroru mi daleko...
Tomasz G.

Tomasz G. GlaxoSmithKline
Consumer Healthcare
Sp. z o.o., Regional
...

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Krzysiek Kajetanowicz:
Tomasz Grzelak:
Ok jak dla mnie "Piła", "Teksańska masakra......", "Hostel" ,generalnie filmy o tzw. wyżynaniu i niczym więcej, no i uważam, że ciężko odciąć się od tego co dla kogo jest gniotem bo dla mnie to są gnioty, a niektórym z was takie filmy się podobają!

Ale którą Teksańską masakrę masz na myśli? Oryginał z 1974 r. jest cenionym filmem, nawet mnie się podobał, mimo że ogólnie do horroru mi daleko...


No fakt nie sprecyzowałem :) Chodzi mi o współczesną wersję.......chociaż musze się przyznać, że do końca konsekwentny nie jestem dlatego, że widziałem tylko pierwszą część "Piły" a było ich tam troche więcej, ale nie przypuszczam by nagle znacząco zmieniła się fabuła :/
Co do horrorów czy thrillerów to też mi daleko, ale "Blair Witch Project" jedynka bardzo mi się podobał :)

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Ostatnio w ramach nadrabiania klasyki obejrzałam Odyseję kosmiczną - jak dla mnie gniot nad gnioty!

zupełnie nie mam pojęcia czym sie tu zachwycać, fajna była tylko ostatnia scena spotkania głównego bohatera z sobą samym za kilkadziesiąt lat...

Rozumiem też, że jakiś czas temu szokowała wizualna strona tego filmu (stroje itp) ale dziś...? dziś chyba nikt nie zwraca już na to uwagi.

W każdym razie wyziewałam się maksymalnie. Dobrze, że wino miałam ;)

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Michal Slawek:
Marcin Rakowski:
Mam taka propozycje, zebysmy uzasadniali czemu uznajemy film za gniot, bo jak do tej pory odnosze wraznie ze ktos poszedl do kina z jakims oczekiewaniem wobec fimu, film nie byl taki jak ta osoba chciala i w zwiazku z tym jest gniotem.
A to przeciez nie jest jednoznaczne.
Bergmany... ? nie zebym bronil Bergmana bo wielkim poeta byl ale to ze ktos go nie rozumie nie znaczy ze to gniot. Nie rozumiem Greenewaya ale to nie znaczy ze jest zlym rezyserem a jego filmy kiepskie.

Jak ktos do worka gnioty wrzuca "zrodlo" czy fontanne jak kto woli to mam ochote zapytac, dlaczego? Nie dosc ze film swietny wizualnie do tego bardzo czytelny i posiadajacy jakies przeslanie i posmak.
Nie czesto sie spotyka takie filmy.

Dla mnie gniotami sa wszystkie filmy Tarantino. Wszystkie co do jednego. Puste, bez zadnej tresci, i beznadziejne nawet jako pastisze.

Ajjjj po takim swietnym wstepie, po takim wstepie!
...rozczarowales mnie potraktowaniem Tarantino "z kolanka" :)
Jak dla mnie jego filmy ocieraja sie (a moze sa) o geniusz!
bardzo prosze, uzasadniam.
Nie wymienie wszystki a tylko te "najlepsze". co odkrywczego jest w "od zmierzchu do switu"? wypruwajace sobie flaki wampiry. Jakie bylo przeslanie czy tresc tego filmu? ja go nie potrafilem znalezc wiec to dla mnie gniot.ani smieszny ani straszny i zadnej tresci.
"Wsciekle psy"... poza doskonalym przetlumaczenie zwrotu "my way or a highway" na "albo moj albo ch j" nie bylo tam nic czemu chcialbym ten film zobaczyc jeszcze raz.
"Kill bill" nie wiem jak mozna go obronic... no chyba ze w kategori kung-fu-z-lat-piedziesiatych-odrzucone-w-Hong-Kongu - geniusz pokroju "Powrotu pijanego mistrza".
To wszystko juz bylo i to lepiej, a jak mozna mowic o geniuszu gdy ktos kopiuje poprzednikow.
i nawet nie jest tak ze wszystko juz bylo. Pojawilo sie Memento pojawilo sie Miedzy Slowami, Pi,Przekret (Snatch), filmy braci Coen, Matrixy ( celowo w liczbie
mnogiej)i wiele innych. Filmy powinny miec tresc, powinny wypowiadac sie uzywajac tej formy przekazu w sposob klasyczny lub awangardowy... a filmy Tarantino tego nie maja to zwykly oszust
wmawiajacy nam ze jest genialny a tak naprawde jest nagi.Marcin Rakowski edytował(a) ten post dnia 20.05.08 o godzinie 14:30

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

bardzo prosze, uzasadniam.
Nie wymienie wszystki a tylko te "najlepsze". co odkrywczego jest w "od zmierzchu do switu"? wypruwajace sobie flaki wampiry. Jakie bylo przeslanie czy tresc tego filmu? ja go nie potrafilem znalezc wiec to dla mnie gniot.ani smieszny ani straszny i zadnej tresci.
"Wsciekle psy"... poza doskonalym przetlumaczenie zwrotu "my way or a highway" na "albo moj albo ch j" nie bylo tam nic czemu chcialbym ten film zobaczyc jeszcze raz.
"Kill bill" nie wiem jak mozna go obronic... no chyba ze w kategori kung-fu-z-lat-piedziesiatych-odrzucone-w-Hong-Kongu - geniusz pokroju "Powrotu pijanego mistrza".
To wszystko juz bylo i to lepiej, a jak mozna mowic o geniuszu gdy ktos kopiuje poprzednikow.
i nawet nie jest tak ze wszystko juz bylo. Pojawilo sie Memento pojawilo sie Miedzy Slowami, Pi,Przekret (Snatch), filmy braci Coen, Matrixy ( celowo w liczbie
mnogiej)i wiele innych. Filmy powinny miec tresc, powinny wypowiadac sie uzywajac tej formy przekazu w sposob klasyczny lub awangardowy... a filmy Tarantino tego nie maja to zwykly oszust
wmawiajacy nam ze jest genialny a tak naprawde jest nagi.Marcin Rakowski edytował(a) ten post dnia 20.05.08 o godzinie 14:30

po pierwsze, Tarantino to mistrz formy, który bawi się obrazem i słowem
po drugie, ma specyficzne poczucie humoru, które najwidoczniej nie jest w Twoim stylu (patrz Od zmierzchu do świtu)
po trzecie, jego filmy nie są o niczym, np. Wściekłe psy to przecież film o przyjaźni, zaufaniu i lojalności...
po czwarte, do kopiowania sam się przyznaje, zatem nie można go nazwac oszustem.
Bartosz Schubert

Bartosz Schubert Jestem pomysłowym
organizatorem.
Uwielbiam pracę nad
nowy...

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Paulina Kuśmirek:
po trzecie, jego filmy nie są o niczym, np. Wściekłe psy to przecież film o przyjaźni, zaufaniu i lojalności...

nie ma filmów o niczym (no chyba że lost highway ;))Bartosz Schubert edytował(a) ten post dnia 20.05.08 o godzinie 14:49

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Bartosz Schubert:

nie ma filmów o niczym (no chyba że lost highway)

Wiesz co, my chyba będziemy musieli sobie kiedyś poważnie porozmawiać...

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Malgorzata K.:
ale dlaczego nikt nie wspomniał do tej pory "Titanica"???
dla mnie gniot nad gnioty, łzowyciskacz w najgorszym stylu

i do tego zawodzenie Celine Dion (skądinąd dobry głos w swojej kategorii)

Mnie się tam podobał. Chociaż nie płakałem.
Nie ze względu na statek, katastrofę, stroje czy zachody słońca.
Tylko ze względu na wątek, który był sensem filmu.
Który to był wątek, to już dla każdego inna historia...
Piotr Waldemar Z.

Piotr Waldemar Z. filmowiec
(montażysta,
reżyser,
scenarzysta,
fotograf)

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Paulina Kuśmirek:
Bartosz Schubert:

nie ma filmów o niczym (no chyba że lost highway)

Wiesz co, my chyba będziemy musieli sobie kiedyś poważnie porozmawiać...


jest taka anegdota - ponoć autentyk - w latach 60'tych w paryzu policja złapała faceta, zostal oskarzony o wlamanie,ale mial alibi - byl wtedy w kinie. poproszono zeby powiedzial o czym byl ten film. nie umial odpowiedziec. zostal skazany... a film mial tytul "Zeszlego roku w marienbadzie" :)

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

jest taka anegdota - ponoć autentyk - w latach 60'tych w paryzu policja złapała faceta, zostal oskarzony o wlamanie,ale mial alibi - byl wtedy w kinie. poproszono zeby powiedzial o czym byl ten film. nie umial odpowiedziec. zostal skazany... a film mial tytul "Zeszlego roku w marienbadzie" :)

He he he :) Oglądałeś?
Piotr Waldemar Z.

Piotr Waldemar Z. filmowiec
(montażysta,
reżyser,
scenarzysta,
fotograf)

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Paulina Kuśmirek:

He he he :) Oglądałeś?

no pewnie, to przepiekny film o niczym
Michal S.

Michal S. inżynier
budownictwa

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Marcin Rakowski:
Michal Slawek:
Marcin Rakowski:
Mam taka propozycje, zebysmy uzasadniali czemu uznajemy film za gniot, bo jak do tej pory odnosze wraznie ze ktos poszedl do kina z jakims oczekiewaniem wobec fimu, film nie byl taki jak ta osoba chciala i w zwiazku z tym jest gniotem.
A to przeciez nie jest jednoznaczne.
Bergmany... ? nie zebym bronil Bergmana bo wielkim poeta byl ale to ze ktos go nie rozumie nie znaczy ze to gniot. Nie rozumiem Greenewaya ale to nie znaczy ze jest zlym rezyserem a jego filmy kiepskie.

Jak ktos do worka gnioty wrzuca "zrodlo" czy fontanne jak kto woli to mam ochote zapytac, dlaczego? Nie dosc ze film swietny wizualnie do tego bardzo czytelny i posiadajacy jakies przeslanie i posmak.
Nie czesto sie spotyka takie filmy.

Dla mnie gniotami sa wszystkie filmy Tarantino. Wszystkie co do jednego. Puste, bez zadnej tresci, i beznadziejne nawet jako pastisze.

Ajjjj po takim swietnym wstepie, po takim wstepie!
...rozczarowales mnie potraktowaniem Tarantino "z kolanka" :)
Jak dla mnie jego filmy ocieraja sie (a moze sa) o geniusz!
bardzo prosze, uzasadniam.
Nie wymienie wszystki a tylko te "najlepsze". co odkrywczego jest w "od zmierzchu do switu"? wypruwajace sobie flaki wampiry. Jakie bylo przeslanie czy tresc tego filmu? ja go nie potrafilem znalezc wiec to dla mnie gniot.ani smieszny ani straszny i zadnej tresci.
"Wsciekle psy"... poza doskonalym przetlumaczenie zwrotu "my way or a highway" na "albo moj albo ch j" nie bylo tam nic czemu chcialbym ten film zobaczyc jeszcze raz.
"Kill bill" nie wiem jak mozna go obronic... no chyba ze w kategori kung-fu-z-lat-piedziesiatych-odrzucone-w-Hong-Kongu - geniusz pokroju "Powrotu pijanego mistrza".
To wszystko juz bylo i to lepiej, a jak mozna mowic o geniuszu gdy ktos kopiuje poprzednikow.
i nawet nie jest tak ze wszystko juz bylo. Pojawilo sie Memento pojawilo sie Miedzy Slowami, Pi,Przekret (Snatch), filmy braci Coen, Matrixy ( celowo w liczbie
mnogiej)i wiele innych. Filmy powinny miec tresc, powinny wypowiadac sie uzywajac tej formy przekazu w sposob klasyczny lub awangardowy... a filmy Tarantino tego nie maja to zwykly oszust
wmawiajacy nam ze jest genialny a tak naprawde jest nagi.Marcin Rakowski edytował(a) ten post dnia 20.05.08 o godzinie 14:30

Eee tam jak szukasz filmow z trescia i przekazem to poogladaj sobie Polska Kronike Filmow.
Mnie tam Tarantino nic nie wmawia! Uwielbiam go i tyle. Wlaczylem sobie pewnej nocy Killa Billa (1 i 2) i ogladalem z otwarta szczeka chyba do 4 rano.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Piotr Waldemar Zajączkowski:
Paulina Kuśmirek:

He he he :) Oglądałeś?

no pewnie, to przepiekny film o niczym


Zapiszę sobie tytuł i poszukam :)



Wyślij zaproszenie do