Temat: Największy gniot jaki widzieliście
Aneta M.:
# 5 Cokolwiek w czym gra Jackie Chan, S. Segal, J-C van Damme, Dudikoff i jeszcze paru innych.
Równie dobrze można by powiedzieć, że "Droga Smoka" to gniot.
Owszem, aktorstwo, scenariusz i logika z gatunku klasy B (albo i niżej jak kto tam woli). Ale tego typu filmy nie polegają na wysiłku intelektualnym... Tak samo jak komedie czy horrory...
(dla tych co nie widzieli "Drogi Smoka" to podpowiem, że jest tam najbardziej realna scena walki jaką widziałem w kinie... - Bruce Lee kontra Chuck Norris).
S. Segal to dla wielu (można mnie do nich zaliczyć) kultowy
aktor-mistrz sztuki walki (termin nierozłączny). A to, że ma taki a nie inny sposób bycia, że aktorstwo na poziomie Dudikoffa, to już zupełnie inna historia...
Idąc dalej...
Jackie Chan przecież aktor kultowy ;-). Grał w tylu gniotach, że aż to jest niemożliwe że ciągle mu dawali następne role. Ale jest śmieszny i w końcu zagrał w kilku produkcjach z wyższej półki (tzn. nadających się do obejrzenia).
Van Damme to jeden z najlepszych kopiących aktorów. Ale niestety filmy w których zagrał nie były aż tak powalające...
"Uniwersalny Żołnież", "Uciec ale dokąd" - można to obejrzeć jak się akurat dużo myśli o znienawidzonym szefie, ale trudno się do tego wraca...
Piotr Likus edytował(a) ten post dnia 10.06.08 o godzinie 16:53