konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Paulina Kuśmirek:
Łukasz Miszczyk:
Ja bym się kłócił. Klasyka kina klasy B to "Nico", "Cobra" czy "Commando".

Michael Dudikoff i jego dorobek to kino klasy D czy E. Klasy od C w dół nie mają klasyki.

A wiecie co puścił tvn, jak z powodów technicznych musiał odwołać swój najpopularniejszy program "You can dance"??

Film z Michaelem Dudukoffem :) ha ha ha !!

Czyżby ten sam target?
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Aneta M.:
# 2 "American Pie". Nie rozumiem popularności tego filmu, przecież jest wybitnie durny!
Jest. Co nie zmienia faktu, że gdy oglądaliśmy go z chłopakami po raz pierwszy, leżeliśmy wszyscy ze śmiechu. Ech, byłem wtedy jeszcze w liceum. Rozłożył nas już sam początek, gdy Stiffler siedział z jakąś laską i z kubkiem piwa, w którym pływała sperma. Wszyscy zadawaliśmy sobie pytanie: "napije się, czy się nie napije". Wspaniała chwila, niezapomniane wrażenie, gdy się ogląda to po raz pierwszy.

To chyba efekt tego, że takie żarty wtedy nie były jeszcze na porządku dziennym. Naprawdę czuliśmy napięcie.

Natomiast popłakałem się przy Finch'u walczącym z biegunką w damskiej toalecie.

Wreszcie, ten film zapoczątkował pewien nurt, reprezentowany między innymi przez "Road Trip" czy "Eurotrip".
# 3 Wszystkie uwspółcześnione przeróbki klasyków i dobrych starych książek.
"Władca Pierścieni" wymiata. Czy trylogia Tolkiena kwalifikuje się jako dobre stare książki? :) "Ostatni sprawiedliwy" też jest na poziomie.
# 4 Cały nurt amerykańskich filmów skierowanych do nastolatków - tego się nie dało oglądać nawet wówczas, gdy sama byłam jeszcze nastolatką...
Ja nastolatkiem nie jestem od kilku ładnych lat, ale uwielbiam te filmy. I had sex before. But never with a person. LMAO!
# 5 Cokolwiek w czym gra Jackie Chan, S. Segal, J-C van Damme, Dudikoff i jeszcze paru innych.
Oooo, i tu się nie zgodzę. Stawianie na jednej półce filmów takich jak "Nico" i "American Ninja" to totalna pomyłka. "Nico" ma brutalne i dynamiczne sceny walki i niezły klimat. "American Ninja" ma tylko Michaela Dudikoffa - a to i tak niewiele.Łukasz Miszczyk edytował(a) ten post dnia 10.06.08 o godzinie 16:25

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Aneta M.:
# 5 Cokolwiek w czym gra Jackie Chan, S. Segal, J-C van Damme, Dudikoff i jeszcze paru innych.

Równie dobrze można by powiedzieć, że "Droga Smoka" to gniot.
Owszem, aktorstwo, scenariusz i logika z gatunku klasy B (albo i niżej jak kto tam woli). Ale tego typu filmy nie polegają na wysiłku intelektualnym... Tak samo jak komedie czy horrory...

(dla tych co nie widzieli "Drogi Smoka" to podpowiem, że jest tam najbardziej realna scena walki jaką widziałem w kinie... - Bruce Lee kontra Chuck Norris).

S. Segal to dla wielu (można mnie do nich zaliczyć) kultowy
aktor-mistrz sztuki walki (termin nierozłączny). A to, że ma taki a nie inny sposób bycia, że aktorstwo na poziomie Dudikoffa, to już zupełnie inna historia...

Idąc dalej...
Jackie Chan przecież aktor kultowy ;-). Grał w tylu gniotach, że aż to jest niemożliwe że ciągle mu dawali następne role. Ale jest śmieszny i w końcu zagrał w kilku produkcjach z wyższej półki (tzn. nadających się do obejrzenia).

Van Damme to jeden z najlepszych kopiących aktorów. Ale niestety filmy w których zagrał nie były aż tak powalające...
"Uniwersalny Żołnież", "Uciec ale dokąd" - można to obejrzeć jak się akurat dużo myśli o znienawidzonym szefie, ale trudno się do tego wraca...Piotr Likus edytował(a) ten post dnia 10.06.08 o godzinie 16:53
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Wydaje mi się, że tu nie chodzi o aktorów-od-kopania-po-mordzie, tylko o konkretne filmy.

Seagal jest wybitnym specjalistą od przemocy. Jego walki wyglądają bardzo efektownie. Niestety, ostatnio grywa w filmach, które są zwyczajnie kiepskie. "Patriota" czy "Na zabójczej ziemi" są MSZ zwyczajnie słabe, nawet w kategoriach bezmyślnej przemocy.

Seagala cenię, bo brał udział (ciężko powiedzieć, że grał) w rzeczach takich jak "Nico", "Hard to Kill" czy "Liberator".

Jackie Chan z kolei odwalił kawał dobrej roboty przy "Shanghai Knights", przy którym zanosiłem się ze śmiechu.

Van Damme kopał fajnie tylko w "Krwawym sporcie". Jeden film to jednak trochę za mało jak na 20 lat kariery.

Oczywiście, piszę to z własnej perspektywy. Nie jestem miłośnikiem filmów kopanych jako takich. Nie interesują mnie sceny walki, gdzie koleś robi podwójne salto i potrójny obrót i wali z high-kicka. W takich filmach lubię przemoc a nie akrobacje.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Dopisałbym do tej listy "K-Pax".
Czyli anty-teza dla filmów S.F.
Niemiecka odpowiedź na "Solaris".

Połączenie filmu detektywistycznego z Gangiem Olsena (w którym na końcu zazwyczaj nic nie wychodzi).

Film ma coś wspólnego z "Angel-A" i "Otchłań", reżyser tylko przez nieuwagę zapomniał dokręcić sceny "nie z tej ziemi"... (dziura budżetowa?).

Król filmów z nierozwiązanym zakończeniem, byłby do przełknięcia, gdyby nie fakt, że cały film słyszymy bajdurzenie o kosmosie...

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

K-PAX a nie K-Pax.. to zasadnicza różnica.
A kosmos jest tylko tłem całej historii, nadaje jej elementu wielkości i ważności. Tam przecież nie chodzi o kosmos sam w sobie ani o kosmitów czy ufoludków, ale o człowieka, jego role i życie na ziemi. I to wszystko ukazane na tle ogromu Wszechświata. To opowieść o tworzeniu i jakości naszej cywilizacji, niezrozumieniu pewnych mechanizmów i zachowań, o naszych ograniczeniach..

Polecam obejrzeć raz jeszcze ten film, moze nawet przeczytać książkę. Dla mnie K-PAX jest doskonały.. poprzez myśl jaką niesie, aktorstwo Kevina, muzykę i ogólne wrażenie jakie pozostawia..
Chyba nie ma osoby która po obejrzeniu tego filmu nie zastanawiała się czy głowny bohater nie miał jednak racji..

Przykre jest to, że o tym filmie muszę pisać na wątku o gniotach.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Rafał Stanowicki:
Przykre jest to, że o tym filmie muszę pisać na wątku o gniotach.

Dopisałbym go jeszcze do wątku "czego nigdy więcej nie chcielibyście zobaczyć"...

Na prawdę jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy na tyle się wczuli w ten film, żeby dostrzec w nim jakieś pozytywne wartości...

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

A ja jestem rad, ze mimo wszystko należysz do znakomitej mniejszości uważającej K-PAX za 'gniota' i coś 'czego nigdy więcej nie chcielibyście zobaczyć'..

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

"K-PAX" w tym wątku? Tego się nie spodziewałam. Według mnie to bardzo sympatyczny film. Z książki usunięto wszystkie naiwne wątki i została śmietanka, czyli relacja lekarz-pacjent. Dość oryginalny pacjent... :-) Jak dla mnie z SF nie ma to nic wspólnego. To jest film o marzeniach, nierozwiązanych zagadkach, cierpieniu... I jest dla mnie oczywiste, że Prot mówił prawdę ;D

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

I jeszcze jedno: scena jedzenia banana - bezcenna :D

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Małgorzata Sopyło:
"K-PAX" w tym wątku? Tego się nie spodziewałam. Według mnie to bardzo sympatyczny film. Z książki usunięto wszystkie naiwne wątki i została śmietanka, czyli relacja lekarz-pacjent. Dość oryginalny pacjent... :-) Jak dla mnie z SF nie ma to nic wspólnego. To jest film o marzeniach, nierozwiązanych zagadkach, cierpieniu... I jest dla mnie oczywiste, że Prot mówił prawdę ;D

Masz rację, chyba po "Fisher King" miałem zbyt wiele nadziei, że to jednak kosmita a nie czysty wymysł i "K-PAX" rzeczywiście istnieje... Poza tym Jeff Bridges ma taki sposób grania, że zawsze nastraja pozytywnie, wręcz budzi jakieś nadzieje.

Ale jak to w kawale który ostatnio zasłyszałem "niesmak pozostał" :)

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Piotr Likus:
Jeff Bridges ma taki sposób grania, że zawsze nastraja pozytywnie, wręcz budzi jakieś nadzieje.

Jeff Bridges to według mnie genialny i niedoceniony aktor.
Ale jak to w kawale który ostatnio zasłyszałem "niesmak pozostał" :)

W "Metrze" wczoraj był. Ja znam od dawna, jeden z moich ulubionych :D

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Łukasz Miszczyk:
Aneta M.:
# 3 Wszystkie uwspółcześnione przeróbki klasyków i dobrych starych książek.
"Władca Pierścieni" wymiata. Czy trylogia Tolkiena kwalifikuje się jako dobre stare książki? :) "Ostatni sprawiedliwy" też jest na poziomie.

Mówiłam o uwspółcześnionych przeróbkach, a nie współcześnie kręconych ekranizacjach.

Władca Pierścieni to normalna (a raczej świetna) ekranizacja dobrej książki.
Ja natomiast mówię stanowcze nie wszystkim Romeom i Juliom w nowojorskich harlemach, poskromieniom złośnicy czy niebezpiecznym związkom w amerykańskim LO, czy Lizzy Bennet pracującej w księgani gdzieś w Kalifornii i umawiającej się z biznesmenem Willem Darcy'm.
Takie okropieństwa aż bolą!Aneta M. edytował(a) ten post dnia 16.06.08 o godzinie 00:09

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Zdecydowanie "Pora mroku"

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

sadysta. tfu!

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Piotr Likus:
Rafał Stanowicki:
Przykre jest to, że o tym filmie muszę pisać na wątku o gniotach.

Dopisałbym go jeszcze do wątku "czego nigdy więcej nie chcielibyście zobaczyć"...

Na prawdę jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy na tyle się wczuli w ten film, żeby dostrzec w nim jakieś pozytywne wartości...

No dobra, film był przeciętny, ale wybroni się zawsze i wszędzie genialną ścieżką dźwiękową! Polecam !!!

http://www.youtube.com/watch?v=YAgp-BeBnOs

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Wczoraj widziałam The ring 2 - gniot!

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

W kategorii: gniot 2008

Zdarzenie (The Happening,2008)

ALE KIT!!! :(
Ja rozumiem, że nawet Mark Wahlberg musi zarabiać na rachunki, ale tym razem przesadził...

Myślałam, że Inwazja z Nicole Kidman jest nie do pobicia, a jednak...

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Agata W.:
W kategorii: gniot 2008

Zdarzenie (The Happening,2008)

ALE KIT!!! :(
Ja rozumiem, że nawet Mark Wahlberg musi zarabiać na rachunki, ale tym razem przesadził...

Myślałam, że Inwazja z Nicole Kidman jest nie do pobicia, a jednak...

Dobrze, że piszesz, bo zwiastun wyglądał całkiem ok i myślałam, żeby się na to przejść.

konto usunięte

Temat: Największy gniot jaki widzieliście

Małgorzata Lipińska:
Agata W.:
W kategorii: gniot 2008

Zdarzenie (The Happening,2008)

ALE KIT!!! :(
Ja rozumiem, że nawet Mark Wahlberg musi zarabiać na rachunki, ale tym razem przesadził...

Myślałam, że Inwazja z Nicole Kidman jest nie do pobicia, a jednak...

Dobrze, że piszesz, bo zwiastun wyglądał całkiem ok i myślałam, żeby się na to przejść.

Nooo... Poszłam na ten film ze względu na Wahlberga, ale w roli głupawego nauczyciela nie był tak zabójczo atrakcyny jak zwykł bywać w rolach zimnych drani o gorącym sercu... ;)
No cóż... mam zwyczaj chodzić "na ulubionych aktorów" i niestety czasami jest to wtopa :(



Wyślij zaproszenie do