Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Czy ktoś już widział i może podzielić się swoimi wrażeniami?

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Tak, byłam wczoraj. Znakomita gra Panów Stuhrów no i nietuzinkowa kreacja Ewy Błaszczyk. Może po cichu oczekiwałam więcej mistyki i zagmatwania... Dostałam za to trochę starego erotomana "na wyczerpaniu"...justyna G. edytował(a) ten post dnia 06.04.10 o godzinie 09:10

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Zniechęca do zgłębienia postaci p. Witkacego. Z tego co wiem to była postać niebanalna, tak nieokiełznana zwykłym umysłem zaś w wizji reżysera czy scenarzysty, została sprowadzona do jakiegoś groteskowego wymiaru. Do tego obleśna. Ograniczająca się do paru perwersyjnych tekstów. Żenada. Ktoś kto to tworzył i miał pomysł na film totalnie go spalił. I w ogóle nie znał postaci Witkacego. A można było z tego stworzyć całkiem „fajny” film. Bo pomysł był, i to dobry. I na tym koniec z zachwytem.
Stary Stuhr jest fatalny i utwierdził mnie w przekonaniu, że jest aktorem komediowym bo w „trudniejszym” kinie ma te same miny i za wiele zagrać to on nie potrafi.
Młody Stuhr zaś (podobnie jak jego ojciec) ginie na tle silnej i wyraźnej postaci p. Chyry. I o dziwo. Chyry było znacznie mniej na ekranie niż młodego Stuhra a pamięta się jego postać. On nawet jakby miał zagrać fajtłapę to zrobi to świetnie.

Miło było zobaczyć p. Ewę Błaszczyk, która wygląda bardzo dobrze. Miło było również zobaczyć p. Olgierda Łukaszewicza, którego bardzo cenię a który reprezentuje „dobre, dawne polskie aktorstwo”.

Sam film…..dlaczego tak często w polskim kinie, po projekcji muszę zadawać sobie pytania „ale po co tam był ten bohater?”, „ale po co była ta scena?”, „o co chodziło z tym?”, „a dlaczego to?”. Tyle nie dokończonych czy źle przemyślanych scen. Tak miałko, momentami fatalnie budowane postacie…..Jeden przykład żeby nie było spojlerów. Młody Stuhr pokazuje kartki, które to niby wysyła Witkacy. Widzimy na nich konkretne daty. A młody Stuhr głośno i wolno potwierdza daty które bardzo dobrze widzimy. I tak z 3 innymi osobami, którym te kartki pokazuje. Po co postac faceta, którego wyrzuca ktoś z okna w szpitalu? dlaczego młody Sthur tyle pije? czego nie może znieść, tego że Witkacy zyje? absurd! To tylko małe przykłady i pytania które nasuwają się z prędkością wodospadu! I jeszcze HIT: umieszczenie w filmie (akcja to lata 30, 60-te) fragmentu sztuki granej w Teatrze Polonia o tytule "PATTY DIPHUSA" (bohaterki Almadovara z lat 80-tych, w filmie Ewa Kacprzyk) to co to? i po cholere jest?! Korci, żeby podać więcej :)

Ktoś mi dobrze odpowiedział, ze nasze kino jest refleksyjne ale w złym tego słowa znaczeniu. Im większy bełkot pseudointelektualny, pseudointelektualna tematyka, z której nic nie rozumiesz to znaczy …DOBRZE. Im coś zrozumiałe dla ludzi tym gorzej bo nie ambitne. Coś w tym jest.

Na koniec dodam, że ten film ma opis jako gatunek „thriller”. Rozbawiło mnie to do łez.
Drżę teraz na samą myśl o nowym filmie tego reżysera, który ambitnie wybrał sobie na głównego bohatera innego znanego Polaka. Chopin’a. Będzie to film o ostatnich dniach z życia wieszcza. I o jego wyciętym sercu i przewożeniu go przez granicę. Też thriller. :)))

Zakończę z Witkacego „i jak tu z gówna robić diamenty”?Małgorzata L. edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 17:28

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Małgorzata L.:

Z gory przepraszam za oftop - staram sie nie pisac w watkach o filmach, ktorych nie widzialam - ale teraz nie moglam sie opanowac - jestem pod duzym wrazeniem Twojej wypowiedzi - moje szczere wyrazy uznania.:)Aneta S. edytował(a) ten post dnia 28.03.10 o godzinie 17:58

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Zachęcające Wasze recenzje, i te pozytywne i te negatywne. Wybiorę się na pewno! ... jeszcze nie wiem kiedy...

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Film mocno przeciętny, spokojnie można go sobie odpuścić.

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Płasko i płytko. Obsada nie uratowała kiepskiego scenariusza.
Cytaując przaczytaną gdzieś recenzę. "Grany przez Andrzeja Chyrę oficer służb bezpieczeństwa stwierdza w filmie: Do Witkaca trzeba mieć wątrobę i twardą głowę. Wygląda na to, że reżyser nie spełnia powyższych warunków. "
Podpisuję się pod tym.

Temat: " M i s t y f i k a c j a " reż.J.Koprowicz

Film bez sensu, składu i ładu. Reżyser miał zabawny pomysł na film, ale na tym się skończyło.