Temat: Kina w W-wie.

Ostatnio ciągle dostaje k...cy z powodu repertuaru kin w Warszawie.
Mieszkam na Mokotowie i wolę chodzic do Europlexu, jednak ostatni niemalże rok nie dane było mi tam pójść z prostego powodu. Nie grali oni żadnego z filmów na które czekałem:
-Labirynt Fauna,
-Źródło
-Rambo (tak dla czyste rozrywki)
-Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj
-Control
itd.
Jak widzicie jest to mikstura filmów o różnej "wartości". Co zatem najczęściej tam grają?
-Głupawe pseudo Polskie komedie (wiele tygodni z rzędu)
-Filmy dla dzieci (często jest ich conajmniej dwie lub trzy różne pozycje w menu)
-Filmy bydlęce (ty muszę wyjaśnic o co chodzi; to filmu na które chodzi sie z fałszywie pojmowanego poczucia... i tu mozna sobie wybrac: obowiazku, patriotyzmu, religii, i takie tam)
I tak za każda dla mnie oczekiwaną premiera idę tam i okazuje sie że akurat tego tu nie ma. Kiedy pytam: dlaczego? Dostaje odpowiedź że to akurat graja na Targówku. Mieszkający w W-wie moga sie zanosić gromkim smiechem w tym miejscu gdyz wiedza jak daleko to jest.
Co mi pozostaje? Isć do "centum bydlęcego" bo tam grają wszystko. Tylko co to za przyjemność? Na ogół omijam takie miejsca a nigdzie indziej nie moge moich filmów zobaczyć. Dodatkowo w cenie dostaję siorbiąco-ciamkająco-sms'ce metroseksualne menty od których rzygac sie chce.

I tak zostaje mi emisja w kanałach płatnych za kilka miesięcy.

I tak jadę za chwile do arkadii by kupic na jutro bilety. Mam tylko nadzieję że nie puszcza mi nerwy w dniu w którym chciałem odpocząć i miło go spędzić, bo wtedy "Poleje sie Krew"

Z pozdrowieniami,

Kinoman w Piekle.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Kina w W-wie.

Być może jesteś typem osoby, która czuje się lepiej z dala od ludzi...

Temat: Kina w W-wie.

Drogi Arturze,
Ja nie ograniczam się do jednego kina.
Chodziłam do multipleksów. Tłumy ludzi i wszechobecna coca-cola wraz z popcornem na seansach... (choć nie tylko tam).
Od jakiegoś czasu z daleka omijam multipleksy, a chadzam do Atlantica, Luny, Kinoteki no i oczywiście do Muranowa.
To kina, które odwiedzam najczęściej.
I bardzo sobie je chwalę.
Pozdrawiam :-))
Katarzyna L.

Katarzyna L. dziennikarz,
redaktor, pedagog,
spec. trudności w
matemat...

Temat: Kina w W-wie.

W Warszawie mieszkasz i jeszcze do Luny nie trafiłeś? To dziwne....Katarzyna L. edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 06:18
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Kina w W-wie.

Artur Woźniak:
Dodatkowo w cenie dostaję siorbiąco-ciamkająco-sms'ce metroseksualne menty od których rzygac sie chce.
Zapomniał Pan dodać: "gadające, śmiejące się nie wiadomo z czego, spóźniające na seans, siadające nie na swoich miejscach, wiercące i kopiące w Twoje oparcie". Co do metroseksualności - moim zdaniem każdy ma prawo wyglądać, jak się mu/jej podoba.
Krzysiek Kajetanowicz:
Być może jesteś typem osoby, która czuje się lepiej z dala od
ludzi...
Może raczej niektórzy kinomani potrzebują kilku lekcji dobrych manier. Gdy się idzie do kina, nie przeszkadza się innym widzom. Brak tolerancji Pana Artura dla tego typu zachowań nie świadczy o aspołecznym charakterze.
Jestem w stanie zrozumieć, że zwyczajnie zmieniły się standardy zachowania w kinie i jedzenie i picie na seansie stało się akceptowalne. W kinach można już normalnie kupić colę, popcorn itepe, więc to, że ciamkanie i siorbanie mi przeszkadza, to już mój problem. OK, dociera to do mnie.
Natomiast SMS-owanie, gadanie, siadanie na cudzych miejscach to brak kultury. Mam nadzieję, że w tych kwestiach standardy nie zmienią się już tak szybko i takie zachowania będą nadal uważane przez cywilizowanych ludzi za niekulturalne.

konto usunięte

Temat: Kina w W-wie.

coz, podobnie jak Karolina, polecam wybranie sie do Kinoteki, Luny lub Muranowa - to kina, w ktorych zawsze mozna zobaczyc cos dobrego :) a jesli chodzi o Muranow i Lune dodatkowym atutem jest brak osob spozywajacych popcorn i tym podobne wynalazki :)
"Control" np graja w najblizszym tygodniu wlasnie w Kinotece, Muranowie oraz w Wisle przy Pl. Wilsona :D
Iwona Klemczak

Iwona Klemczak Brazylia Tour

Temat: Kina w W-wie.

Ja najczęściej chodziłam do Kinoteki (mają dobry repertuar, dużo festiwali), ale ostatnio szlag mnie tam trafia...kilkukilometrowa kolejka po bilety, po popcorn, do łazienki...Ludzie którzy spóźniają się czasem 40 min (!!) i/lub nie potrafią znaleźć swojego miejsca, bo przecież cyferek od 1 do 10 uczono ich już bardzo dawno i zapomnieli...Ale też do personelu Kinoteki mam parę zastrzeżeń..Ostatnio na pewnym filmie hiszpańskim z festiwalu napisy były puszczane przez jakąś dziewczynę z laptopa...Niestety dziewczynka się w czymś pomyliła i puszczała to samo zdanie przez 15 min, co oczywiście wywołało oburzenie jednej części sali (tej nieznającej hiszpańskiego), ale też oburzenie drugiej części sali, że ta pierwsza część jest oburzona i nie zna hiszpańskiego...A dziewczynka zamiast przeprosić i naprawić to, siedziała dalej i próbowała coś tam przestawiać..żałosne. Potem wyszedł organizator festiwalu i powiedział "ej sorry...no problemy techniczne mieliśmy, nic się nie stało" i puścili film z napisami ale nie od początku tylko od 30 minuty..

Innym razem zarezerwowaliśmy bilety po czym gdy chcieliśmy je odebrać okazało się że biletów na ten festiwal nie można było rezerwować ale jakimś cudem zarezerwowaliśmy go my i 40 innych osób..Tyle że je sprzedali już (na godzinę przed seansem). W końcu po kłótni weszliśmy za darmo i siedzieliśmy na krzesłach przyniesionych z barku.

Zbliża się festiwal filmów hiszpańskich...już się boję..Iwona Klemczak edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 09:18

konto usunięte

Temat: Kina w W-wie.

ale w ramach festiwalu filmy bedzie mozna obejrzec takze w Muranowie i Lunie :) wiec nie musisz isc do Kinoteki :) a co do spoznialskich, to wymyslono w Kinotece dobra rzecz - spozniajacy sie, nie maja juz prawa do swoich miejsc i siadaja tam, gdzie jest akurat wolne - dzieki temu nie ma tak duzego zamieszania.
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Kina w W-wie.

Muranow i Luna, a szczególnie podwójne kanapy w Lunie:)

Dobrym wyjściem jest chodzenie na seanse okołopołudniowe.

A w ostateczności wypożyczalnie.
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Kina w W-wie.

Krzysiek Kajetanowicz:
Być może jesteś typem osoby, która czuje się lepiej z dala od
ludzi...
Może raczej niektórzy kinomani potrzebują kilku lekcji dobrych manier. Gdy się idzie do kina, nie przeszkadza się innym widzom. Brak tolerancji Pana Artura dla tego typu zachowań nie świadczy o aspołecznym charakterze.
Jestem w stanie zrozumieć, że zwyczajnie zmieniły się standardy zachowania w kinie i jedzenie i picie na seansie stało się akceptowalne. W kinach można już normalnie kupić colę, popcorn itepe, więc to, że ciamkanie i siorbanie mi przeszkadza, to już mój problem. OK, dociera to do mnie.
Natomiast SMS-owanie, gadanie, siadanie na cudzych miejscach to brak kultury. Mam nadzieję, że w tych kwestiach standardy nie zmienią się już tak szybko i takie zachowania będą nadal uważane przez cywilizowanych ludzi za niekulturalne.

Super, ale nie chodzi mi o kulturalne i niekulturalne zachowanie, tylko o ogólne wrażenie, jakie odniosłem z lektury wpisu naszego Kinomana w Piekle (jak również z rzygania od "metroseksualnych mentów"). Zawsze znajdzie się jakiś problem, jakieś uzasadnienie naszego nieszczęścia i utrapienia.
Iwona Klemczak

Iwona Klemczak Brazylia Tour

Temat: Kina w W-wie.

Beata B.:
ale w ramach festiwalu filmy bedzie mozna obejrzec takze w Muranowie i Lunie :) wiec nie musisz isc do Kinoteki :) a co do spoznialskich, to wymyslono w Kinotece dobra rzecz - spozniajacy sie, nie maja juz prawa do swoich miejsc i siadaja tam, gdzie jest akurat wolne - dzieki temu nie ma tak duzego zamieszania.

Ooo wlasnie odwrotnie- wiele osób nie zna albo nie chce znać tej zasady i wykłóca się o swoje miejsce mimo że przychodzi 15 min po rozpoczęciu filmu, bo przecież na bilecie ma napisane...

Nie no, oczywiście że nie muszę iść do Kinoteki, zresztą chodzę też do Muranowa, ale często tak się składa godziny i dni akurat mi tam pasują, poza tym lubiłam to kino dopóki nie zrobiła się tam taka masówka. A jak się wkurzę to ściągnę sobie film sama i usiądę przed kompem;))))))O!
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Kina w W-wie.

Krzysiek Kajetanowicz:
Super, ale nie chodzi mi o kulturalne i niekulturalne zachowanie, tylko o ogólne wrażenie, jakie odniosłem z lektury wpisu naszego Kinomana w Piekle (jak również z rzygania od "metroseksualnych mentów"). Zawsze znajdzie się jakiś problem, jakieś uzasadnienie naszego nieszczęścia i utrapienia.
Faktycznie, wygląda na to, że Kinomanowi puściły nerwy. Fragment o "metroseksualnych mentach" (chyba "mętach", ale mniejsza o ortografię) również mnie zastanowił, ponieważ z mojego gorzkiego doświadczenia wynika, że istnieje nikła zależność pomiędzy wyglądem a niekulturalnym zachowaniem w kinie.

Natomiast moim skromnym zdaniem niekulturalni widzowie nie są "jakimś uzasadnieniem naszego nieszczęścia i utrapienia" tylko całkiem realnym problemem.
Iwona Klemczak:
Ooo wlasnie odwrotnie- wiele osób nie zna albo nie chce znać tej zasady i wykłóca się o swoje miejsce mimo że przychodzi 15 min po rozpoczęciu filmu, bo przecież na bilecie ma napisane...
Nieśmiało proponuję stosować się do zasady, że każdy siada na tym miejscu, które ma napisane na bilecie.Łukasz Miszczyk edytował(a) ten post dnia 09.03.08 o godzinie 16:22
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Kina w W-wie.

Niestety w multipleksach jest ten problem, że pierwsze 15-20 minut "seansu" to reklamy. Dla mnie oglądanie większości z nich jest dość trudnym przejściem (brak telewizora = nieprzyzwyczajony), a szczególnie w dwudziestominutowym ciągu. Ale kto chce przyjść na początek filmu, musi szukać swojego miejsca w ciemnościach.

Dobrze, że mieszkamy w Warszawie, mieście z ogromnym wyborem kin... są takie miasta, w których chodzi się do multipleksu, bo nie ma niczego innego.

Temat: Kina w W-wie.

Tak, puściły mi nerwy
Nie, nie jestem nieszczęśliwy ale czasami siada mi cierpliwość kiedy widzę pewne zachowania ludzi
Tak, mam wstręt do mas ludzkich, gdyż często kojarzą mi sie raz z bydłem a raz z małpami w klatce.
natępny akapit wykasowałem, gdyz ciągle zależę od ludzi, którzy czytają te teksty. Zaraz pomyslą, żem wywrotowiec albo cos gorszego - hipis.
Joanna S.

Joanna S. na obczyźnie

Temat: Kina w W-wie.

Przeciez w Warszawie oprocz multipleksow jest masa mniejszych kin z ambitniejszym repertuarem i wlasciwie brakiem reklam - w Muranowie nawet pop cornu nie uswiadczysz. Poza tym jest Kinoteka, Femina, Atlantic, Luna, Wisla na Zoliborzu (tam repertuar rozny, ale raczej na plus).
Co do Rambo, to odbiorcy takich filmow kojarza mi sie raczej z osobami, ktore kino traktuja jako czysta rozrywke, a popcorn i cole jako nieodlaczny element tej rozrywki...wiec trudno sie czepiac, bo mozna sie tego spodziewac.

Mnie do rozpaczy doprowadzaja bardzo dlugie bloki reklamowe - rekord pobilo cinema city w Arkadii przed filmem "Babel" - reklamy trwaly 40! minut, a film 3h, wiec wyszlam z kina po prawie 4h - przesada i to spora!
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Kina w W-wie.

Artur Woźniak:
Tak, mam wstręt do mas ludzkich, gdyż często kojarzą mi sie raz z bydłem a raz z małpami w klatce.
O, rany...
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Kina w W-wie.

A propos stresow naszego kolegi byłam wczoraj w Atlanticu na "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Godzina 1545, ludzi mało, ale jacy!!!

Przede mną 2 rozmawiające panie, w tym jedna z wybitnie nieintelektualnym, perlistym, donośnym smiechem.

Obok 2 staruszkow głosno wymieniających się wątpliwościami co do czynności bohaterow filmu.

Nie wiem, kiedy znowu pójdę do kina :D

konto usunięte

Temat: Kina w W-wie.

dziwia mnie troche Wasze rozterki - przeciez nigdy nie wiadomo, na kogo sie natkniemy - czy to w kinie czy w innym miejscu :) mnie raz sie przydarzylo, ze pan siedzacy nieopodal (bylo to chyba w Kinotece) wyjal i zaczal spozywac kanapke z kielbasa :D no, coz...
poza tym nie mam tak problematycznych doswiadczen jak wielu tu piszacych - uwielbiam po prostu kino i jesli film jest ok, to niewiele rzeczy jest mi w stanie zaklocic odbior :)
powtorze sie - polecam Muranow i Lune - chodza tam ludzie nastawieni na dobre kino, a nie na tania rozrywke (z reguly) :D

konto usunięte

Temat: Kina w W-wie.

z kin w stolYcy, zdecydowanie Luna.
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Kina w W-wie.

Byłam dzisiaj w Paradiso. Nikt nie jadł, nie mlaskał, nie gadał......:)

Następna dyskusja:

Wspólne wypady do kina?




Wyślij zaproszenie do