konto usunięte

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

ktoś oglądał? jak wrażenia?

u mnie ogólnie pozytywne, nie jest to zwykł kryminał czy gangsterka ze strzelaniną i lejącą się na prawo i lewo krwią, choć scena zabójstwa Tratmanna była iście poetycka:) do tego całkiem zgrabne dialogi no i Brad Pitt w roli gangstera na poważnie to majstersztyk. Świetne wstawki z debat polityków, które leciały w tle -> fajna dawka ironii. Z minusów to zdecydowanie wątek Mickeya (James Gandolfini), który uważam za całkowicie zbędny, bo tak naprawdę nic nie wnosi do filmu - nawet nie zostaje pokazane rozwiązanie wątku tej postaci, co dobitnie świadczy o nieistotności tej postaci.
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

BARDZO DOBRY! Świetne dialogi, kila cen wgniata w fotel montażem i zdjęciami. Bardzo dobre kino w okolicach Ritchiego przez Tarantino ;)

konto usunięte

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

a tu jesteście;) niepotrzebnie założyłem temat, to powtarzam;)

upadek świata gangsterskiego gdzieś w amerykańskiej dziurze
w tle Obama przemawia o solidarności i równości
- przyznam nudne, słabe dialogi, nikła fabuła, mało pościgów, zero lasek (ups 1na);)
aby lubić, trzeba delektować się gangsterskim światem;)

jednak warto było wytrwać do ostatniego zdania
'Ameryka to nie kraj. To biznes.'

ps.
Brat Pit dobry, ale za mało aby udźwignąć całość
efekty zabijania na skrzyżowaniu fajny ale to tylko efekt bez emocji
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

Krzysztof Szymańczyk:
- przyznam nudne, słabe dialogi, nikła fabuła, mało pościgów, zero lasek (ups 1na);)
aby lubić, trzeba delektować się gangsterskim światem;)

Szczególnie fajnie "nudny" jest dialog Gandolfiniego z Pittem ;]
jednak warto było wytrwać do ostatniego zdania
'Ameryka to nie kraj. To biznes.'

Sam się zastanawiałem po obejrzeniu, czy film nie był jednym wielkim dissem na USA ;)
Krzysztof Wróblewski

Krzysztof Wróblewski Towarzysz Bohaterów

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

Sam nie wiem… może spodziewałem się za wiele, może oczekiwałem jakiegoś formalnego eksperymentu - a tu nici. Ładne zdjęcia, które nic nie pokazują; fajne dialogi, z których nic nie wynika; ciekawi aktorzy, którzy nic nie znaczą. "Pustką i chłodem wieje po kątach", siedzisz, oglądasz, patrzysz, nie widzisz. Średni średniak z wydumanymi aspiracjami. Normalnie powiedziałbym: spróbujcie; ale jestem zawiedziony i mówię: omijajcie. Albo na własną odpowiedzialność.

konto usunięte

Temat: Killing them softly / Zabić, jak to łatwo powiedzieć

Tomasz M.:

Sam się zastanawiałem po obejrzeniu, czy film nie był jednym wielkim dissem na USA ;)

oczywiście był.
pokazanie na kontrze kryzysu w świecie gangsterskim
komentarze Pitt'a wprost do polityki prezydenckiej

pomysł fajny, może dokument by dał radę,
na tą koncepcję filmu to za mało.

zresztą polityczne filmy są trudne, aby nie stały się polityką,
której normalni ludzie nie akceptują czy się brzydzą.

Następna dyskusja:

Jak we śnie...




Wyślij zaproszenie do