konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Aneta M.:
A mi się tam nawet podobało.
Poszłam bez żadnego nastawienia, celowo nawet nie czytałam ani recenzji, ani opisów. Też zdecydowałam się na wizytę w kinie nagle, poza planem (planowałam inny dzień, inną porę i inne kino, ale mając wolne 2h i będąc w okolicy kina...).
(...)
Całość miała urok slapstickowej komedii, ja bawiłam się świetnie, choć publika była niesamowicie drętwa.

Niestety, nie jest to jednak film, na który miałabym ochotę wybrać się do kina jeszcze raz.

Mam podobne odczucia. Dobrze się bawiłam, było kilka przezabawnych scen ("lina":D, wślizg z motocyklem w bibliotece - "Profesorze Jones, mam pytanie...";D, scena w knajpce z motocyklistami i studentami), były smaczki (kto był czujny, kiedy rozwalili kilka skrzyń w magazynie, ten wie o co chodzi:)), sporo nawiązań do poprzednich części. Nie czułam *tego* klimatu - nie wiem czy z winy filmu, czy z winy tego, że nie jestem już dzieciakiem.
Joanna S.

Joanna S. na obczyźnie

Temat: Indiana Jones

wynudziłam się na filmie okropnie...
Katarzyna Monika Jędrasik

Katarzyna Monika Jędrasik studentka
Politechniki
Warszawskiej

Temat: Indiana Jones

Dla mnie był beznadziejny. Co jakiś czas zastanwiałam się po co wogóle poszłam na jakąś amerykańską produkcję, gdzie wystepują typowe, stępione gagi, "cudowne" dialogi i gdzie zakończenie jest totalnym zaskoczeniem;P Jak dla mnie to film tylko dla fanów, którzy chcą zobaczyć kolejną część jednego ze swych ulubionych filmów... i stwierdzić, że n-ta produkcja niestety nie dorównuje pierwszej;)

konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Katarzyna Monika Jędrasik:

w czym nie dorównuje ?

Raczej w niczym ne odstaje.Rafał Stanowicki edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 11:11
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Indiana Jones

Rafał Stanowicki:
Katarzyna Monika Jędrasik:

w czym nie dorównuje ?

Raczej w niczym ne odstaje.Rafał Stanowicki edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 11:11


Moim zdaniem odstaje.To trochę chyba tak jak kolejne części "Star Wars" kręcone po latach.Należało to zrobić od razu a nie czekać ileś tam lat.Gdzieś ta magia uleciała.

konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Bartosz Sobolewski:
Rafał Stanowicki:
Katarzyna Monika Jędrasik:

w czym nie dorównuje ?

Raczej w niczym ne odstaje.Rafał Stanowicki edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 11:11


Moim zdaniem odstaje.To trochę chyba tak jak kolejne części "Star Wars" kręcone po latach.Należało to zrobić od razu a nie czekać ileś tam lat.Gdzieś ta magia uleciała.
Ale to jest kolejna część kręcona po latach. I nikt sie z tym nie kryje. Mamy inne czasy i inaczej już oceniamy tego typu filmy.
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Indiana Jones

było w miare ;) poszedłem po rozrywke i zobaczyc jak sie sprawdza HF. Rozrywke dostałem, HF na szczęście nie robił z siebie młodzieńca , także sentyment do Indiany pozostał mimo słabego scenariusza/pomysłu :)

konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Bartosz Sobolewski:
Moim zdaniem odstaje.To trochę chyba tak jak kolejne części "Star Wars" kręcone po latach.Należało to zrobić od razu a nie czekać ileś tam lat.Gdzieś ta magia uleciała.

"Epizod I" ma się tak do "Epizod VI" jak "Miś Uszatek" do "Pulp Fiction".

Na szczęście w najnowszym Indiana Jones takiego rozjazdu się nie obserwuje...
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Indiana Jones

Rafał Stanowicki:
Bartosz Sobolewski:
Rafał Stanowicki:
Katarzyna Monika Jędrasik:

w czym nie dorównuje ?

Raczej w niczym ne odstaje.Rafał Stanowicki edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 11:11


Moim zdaniem odstaje.To trochę chyba tak jak kolejne części "Star Wars" kręcone po latach.Należało to zrobić od razu a nie czekać ileś tam lat.Gdzieś ta magia uleciała.
Ale to jest kolejna część kręcona po latach. I nikt sie z tym nie kryje. Mamy inne czasy i inaczej już oceniamy tego typu filmy.


Były nawiązania w filmie do wieku Indiany ale raczej tylko słowne :) Skakał i strzelał z bata jak dawniej.Wydaje mi się jednak,że to było niepotrzebne to kręcenie tej części.Albo Ford mógł zagrać rolę ojca jak Connery w "Krucjacie".
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: Indiana Jones

Piotr Likus:
Bartosz Sobolewski:
Moim zdaniem odstaje.To trochę chyba tak jak kolejne części "Star Wars" kręcone po latach.Należało to zrobić od razu a nie czekać ileś tam lat.Gdzieś ta magia uleciała.

"Epizod I" ma się tak do "Epizod VI" jak "Miś Uszatek" do "Pulp Fiction".

Na szczęście w najnowszym Indiana Jones takiego rozjazdu się nie obserwuje...


Na szczęście aż takiego nie.Pierwszy epizod "Star Wars" to było nie porozumienie kompletne.
Marta Aleksandra W.

Marta Aleksandra W. Public Relations,
Marketing
nieruchomości

Temat: Indiana Jones

Filip Gladykowski:
Czytałem pierwszą, piracką recenzję z przed tygodnia: To jest "Indiana Jones" którego nie chcielibyscie ogladać. Tak jak ostatnie odcinki "Star Wars" zepsuły Wam wspomnienia z dzieciństwa, z pierwszych odcinków, tak samo jest i teraz. Ale H. Ford sam w sobie jest wciąż młodo wyglądający.


..dokładnie tak. zsecydowanie odgrzewany Jones, to nie Jones.
Niwe ma to, jak stare kino. Rownież w tym przypadku. Po jakis 50 min. odeszlam od ekranu. zmeczyl mnie ten film. tak czy inaczej 'Świątynie zagłady', moge ogladac raz po raz. zawsze z dreszczykiem.
Anna M.

Anna M. komunikacja i
kreacja

Temat: Indiana Jones

Dopiero niedawno miałam okazję pójść do kina. Nie mogłam się doczekać, bo Indy'ego kocham po prostu miłością dziewczęco-dziecięcą od początku, a jednocześnie bałam się, że wyjdę zażenowana, zniesmaczona, smutna efektem.
I muszę powiedzieć, że zawiodłam się :)) pozytywnie.
Realizacja na najwyższym poziomie - nie ma co w ogóle tego komentować.
Wybór legendy - jak dla mnie super trafiony - zaskakuje nieco i choć burzy nieco spokój (nie ma to jak starożytna legenda, która jednocześnie funkcjonuje jako wizja futurystyczna) to wg mnie spełnia wszelkie standardy "indianadżąnsowatości". Główny bohater - cud miód :) No i czarny charakter - doskonałość po prostu - Cate Blanchett mówiąca po angielsku z akcentem rosyjskim to klasa sama w sobie.

a tak na marginesie. rozmawiałam z kolegą, który stwierdził, że tamte części chyba były bardziej "sensowne". :) zapytałam go które elementy były bardziej sensowne, picie z kielicha, co gwarantowało nieśmiertelność czy może otwieranie arki noego? ;)
Marta Aleksandra W.

Marta Aleksandra W. Public Relations,
Marketing
nieruchomości

Temat: Indiana Jones

he, he..nie chodzi o 'sensowność' samej fabuły.to film przygodowy. chodzi o sposób jej przedstawienia.by nie raziła sztucznościa i nie była przesadzona.Czego w czaszce, był aż nadto.
Anna M.

Anna M. komunikacja i
kreacja

Temat: Indiana Jones

Marta W.:
he, he..nie chodzi o 'sensowność' samej fabuły.to film przygodowy. chodzi o sposób jej przedstawienia.by nie raziła sztucznościa i nie była przesadzona.Czego w czaszce, był aż nadto.


no plizzz... a gdzie niby nie była przesadzona w poprzednich częściach?:))) przecież to yndjana dżąns.

konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Dokładnie tak, pomysły i sensacje sa na tym samym poziomie wiarygodnosci przy lepszych efektach specjalnych.
Marta Aleksandra W.

Marta Aleksandra W. Public Relations,
Marketing
nieruchomości

Temat: Indiana Jones

Anna Moderska:
Marta W.:
he, he..nie chodzi o 'sensowność' samej fabuły.to film przygodowy. chodzi o sposób jej przedstawienia.by nie raziła sztucznościa i nie była przesadzona.Czego w czaszce, był aż nadto.


no plizzz... a gdzie niby nie była przesadzona w poprzednich częściach?:))) przecież to yndjana dżąns.


przeciez napisałam, ze nie chodzi o 'sensowność'. przesadzony w tej czesci, jest fakt, że fabuła była nudna, bez rozmachu. w poprzednich czesciach ogladając Indiego, widz sie nie zastanawiał, bo nie miał 'czasu'.Był zaskakiwany,a tu- zanudzany
Anna M.

Anna M. komunikacja i
kreacja

Temat: Indiana Jones

tej czesci, jest fakt, że fabuła była nudna, bez rozmachu. w poprzednich czesciach ogladając Indiego, widz sie nie zastanawiał, bo nie miał 'czasu'.Był zaskakiwany,a tu- zanudzany

No to widać, co widz to wrażenie - mnie nie zanudził ani w jednym kawałku.
I zastanawia mnie to, o czym wcześniej już pisano :) czy wrażenia większego podekscytowania tym co się ogląda, nie były kiedyś dyktowane choćby faktem, że był to jeden z niewielu filmów tego typu, zrobionego z takim rozmachem. Teraz i ludzie mocno posunięci w wieku (dzieci, jak wiemy dziwią się bardziej spontanicznie) i fajerwerków więcej w kinie tu i tam. :)

Temat: Indiana Jones

Anna Moderska:
tej czesci, jest fakt, że fabuła była nudna, bez rozmachu. w poprzednich czesciach ogladając Indiego, widz sie nie zastanawiał, bo nie miał 'czasu'.Był zaskakiwany,a tu- zanudzany

No to widać, co widz to wrażenie - mnie nie zanudził ani w jednym kawałku.
I zastanawia mnie to, o czym wcześniej już pisano :) czy wrażenia większego podekscytowania tym co się ogląda, nie były kiedyś dyktowane choćby faktem, że był to jeden z niewielu filmów tego typu, zrobionego z takim rozmachem. Teraz i ludzie mocno posunięci w wieku (dzieci, jak wiemy dziwią się bardziej spontanicznie) i fajerwerków więcej w kinie tu i tam. :)

Myślę, że problemem było nastawienie i oczekiwania, co niektorych do tego filmu. Ja oczekiwałam porcji porządnej, amerykańskiej rozrywki i taką dostałam. Z pewnością nie były to zmarnowane pieniądze, zwłaszcza że w kinie dokonałam wyboru pomiędzy "Indianą", a koszmarnym (jak się potem okazało) "Zdarzeniem" na korzyść tego pierwszego :-)

konto usunięte

Temat: Indiana Jones

Ja również poszłam na film z nastawieniem na dobrą rozrywkę. Chciałam się odprężyć, pośmiać. Jak dla mnie humoru było za mało. A myśli po obejrzeniu filmu krążyły głównie wokół tego, że została wydojona dojna krowa po raz ostatni, głównym celem było zadbanie by dała dojne potomstwo, a jeśli po obejrzeniu filmu mam skojarzenia głównie marketingowe to w moich oczach nie najlepiej to świadczy o oferowanej rozrywce.
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: Indiana Jones

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z ta 'sensownoscia' nowego Indiego.
Pomysl na fabule byl taki sam jak w poprzednich czesciach, czyli recykling jekiegos starego mitu. Tak bylo z Arka Przymierza, tak bylo z Ostatnia Krucjata i Swietym Graalem, tak bylo z Atlantyda (ok, to gra ale rownie dobra jak filmy :)). Wyjatkiem byla swiatynia zaglady, ale ten film byl w ogole jakims nieporozumieniem fabularnym.

Krysztalowe czaski to mit stary i dosc mocno swojego czasu ekspleatowany, nie jakies nowe widzimisie inspirowane x-filesami. Pasuje do schematu 'Indiego', fabula nie odbiega od tego co bylo prezentowane w poprzednich czesciach, dowcip jest w tym samym stylu, etc. Odnosze wrazenie, ze jedyne co wszystkim zgrzyta w tym filmie to UFO.

No i fajnie, UFO mieszajace sie w rozwoj cywilizacji to dobry, solidny Danikenowski motyw. Mnie sie podoba :)

Jestem otwarty na kazdy racjonalny argument na temat 'dlaczego nowy indy jest fe', ale tlumaczenia ze fabula ma mniej sensu niz poprzednie czesci nie przyjmuje :)



Wyślij zaproszenie do