Temat: "Ile waży koń trojański?", czyli nowy film Machulskiego
Maciej Wronski:
Angelika C.:
Mądry, momentami prześmieszny film z rewelacyjnymi epizodami
Zgoda co do epizodów, co do "mądry" to niestety tej mądrości nie dostrzegłem, a "prześmieszny" to już gigantyczna przesada...
Mądry, jeśli spojrzymy na ogólne idee: warto walczyc o noweWARTO WALCZYC O NOWE, LEPSZE JUTRO, nawet jeśli otaczający ludzie nie widzą potrzeby zmian czy wręcz ich się boją albo są zbyt wygodni, by coś zmieniac, WARTO DOECENIAC WARTOŚCIOWYCH LUDZI WOKÓŁ SIEBIE I ZAPRASZAC ICH DO SWOJEGO ŻYCIA
Prześmieszny, bo często wywoływał uśmiech na twarzy i salwy śmiechu na widowni (widac współoglądający mieli podobne odczucia jak ja).
Film o życiu, szukaniu partnera, który będzie znał marzenia i pragnienia, o
tym, jak cenni są mądrzy i dobrzy ludzie w naszym życiu.
Chyba oglądaliśmy jakiś inny film. Gdzież w tym płytkim filmiku można dopatrzyć się tak głębokich treści pozostaje dla mnie zagadką.
Myślę, że oglądaliśmy ten sam film, ale każdy z oglądających widział wszystko przez pryzmat swojego światopoglądu, wartości i własnych przeżyc, stąd tyle różnych odczuc i opinii.Ale tak byc powinno :-)
Zawiodą się Ci, którzy spodziewają się prościutkiej, prześmiewczej komedii o czasach PRL-u, ale niespodziewanie znajdą się na ciekawym filmie, który porusza głęboko skrywane
czy tłumione emocje, pragnienia i będzie to dla nich miła odmiana, bo film nie jest ani "ciężki" ani poważny ani nudny.
Ja spodziewałem się inteligentnej i ciekawej komedii w dobrym stylu, do którego przyzwyczaił nas Machulski, a niestety otrzymałem płyciutką i średnio śmieszną komedyjkę romantyczną...