Temat: Filmy warte polecenia
Z tych bardziej straszniejszych:
„Silent Hill”- horror. Wśród dużej ilości tego typu filmów, które obejrzałam zrobił na mnie wrażenie. Sceny , muzyka i ten dzwięk, który słychac kiedy nadchodzi zagrożenie. Oglądając tego typu filmy lubię kiedy po napisach końcowych nasuwa się pytanie: co tak naprawdę się wydarzyło?
Mimo tego ,że produkcja amerykańska film warto zobaczyc.
„Droga”- horror, sf. Dawno żaden film nie wpędził mnie w takie poczucie smutku i beznadziei. Współczułam głównym bohaterom iż są zmuszeni kontynuować swą podróż w sumie do nikąd, obdarci ze złudzeń i braku jakichkolwiek przesłanek ,że może być lepiej. Scena w piwnicy oszołomiła mnie.
„Pozwól mi wejść” horror, prod. Szwecja. Niby już było, ot historia o przyjaźni chłopca z wampirzycą. Dwoje bohaterów , jedno podwórko, ta sama samotność. Opowieść jakże inna od amerykańskich produkcji tego typu.
„Shuter” horror.prod. Japonia- jeśli horror to tylko japońskiej produkcji. Wystraszyło mnie. Polecam.
Z tych innych:
„Sucker Punch”. Slow Motion jasne ,że już było ale inne. Rzecz dzieje się w latach 50-tych. Młoda dziewczyna trafia do szpitala psychiatrycznego i oczekuje na zabieg lobotomii. Uruchamia reakcję obronną i tworzy swój własny świat, który pomaga walczyć jej z okrutnym losem. Film inny, nieprzeciętny, trudny w odbiorze. Bardzo dobra muzyka, usłyszymy między innymi Bjork, Skunk Ananis, Emilly i wiele innych fajnych utworów. Film może i pokręcony , dla mnie swietny bo inny.
Dramaty:
"Doktor Zywago"- z roku 1965. Muzyka, rezyseria, scenografia, wszystko mi się podoba w tym filmie. I rzecz jasna aktorka Julie Christie.
"Lista Schindlera"- chyba nie trzeba opisu.
"Pianista"- nie trzeba opisu.
"Nostalgia Anioła"- bardzo smutny. Okrucieństwo. Mimo tego iż czasem nielogiczny warto obejrzec i wybaczyc niedociągnięcia.
"Miejsce na Ziemi"- obsada: Chris Klein, Leelee Sobieski,Josh Hartnett -romantycznie, momentami sielsko ale nie brak smutku. Film mnie urzekł dlatego ,że wykorzystano w nim wiersz mojego ulubionego poety Roberta Frosta. Zdębiałam jak usłyszałam recytowany wers po raz pierwszy.
"Jestem"prod. Polska- opowiesc widziana oczami samotnego, zapomnianego przez swiat dziecka.
Opisane filmy są moją, subiektywną opinią. Ile widzów tyle przekazów. Może dzięki krótkim opisom, ułatwię komus zadanie.
Pozdrawiam,
Aga G. edytował(a) ten post dnia 12.09.12 o godzinie 17:36