konto usunięte
Beata B.:
"Mechaniczna pomarańcza" - wiadomo kto i co
Ja tam tego nie kupuję, nie rozumiem ochów i achów, ale może to wina tego, że nie obejrzałam końcówki, "bo mi wyłączyli prąd" ;) nadrobię może jak się zbiorę w sobie ;)
konto usunięte
Agnieszka K.:A potem przeczytaj książkę i poznaj prawdziwą końcówkę bo film o ile pamiętam nie zawiera twista jaki jest w epilogu.
Dla mnie film pełen ochów i achów.
Obejrzyj raz jeszcze, z końcówką koniecznie!
Dominik
N.
Człowiek od zadań
niewykonalnych.
Arkadiusz Z.:
Agnieszka K.:A potem przeczytaj książkę i poznaj prawdziwą końcówkę bo film o ile pamiętam nie zawiera twista jaki jest w epilogu.
Dla mnie film pełen ochów i achów.
Obejrzyj raz jeszcze, z końcówką koniecznie!
konto usunięte
Dominik N.:Nieprawda. Jednak mimo innej końcówki to jednak obraz Kubricka jest genialny!
Arkadiusz Z.:
Agnieszka K.:A potem przeczytaj książkę i poznaj prawdziwą końcówkę bo film o ile pamiętam nie zawiera twista jaki jest w epilogu.
Dla mnie film pełen ochów i achów.
Obejrzyj raz jeszcze, z końcówką koniecznie!
Przez brak twista Clockwork orange przestaje trochę być clockwork.
Dominik
N.
Człowiek od zadań
niewykonalnych.
Agnieszka K.:
Nieprawda. Jednak mimo innej końcówki to jednak obraz Kubricka jest genialny!
konto usunięte
Dominik N.:Ale Mechaniczna pomarańcza to nie tylko książka. A film to przecież interpretacja i subiektywny punkt widzenia.
Agnieszka K.:
Nieprawda. Jednak mimo innej końcówki to jednak obraz Kubricka jest genialny!
To chyba kwestia interpretacji. Dla mnie Clockwork oznacza obrót o 360 stopni, powrót do stanu pierwotnego po przejściu wszystkich stanów. Tak rozumiem to co dzieje się w książce i inne zakończenie właśnie w ten sposób odbieram.
konto usunięte
Agnieszka K.:Zgadzam się, genialny jest.
Nieprawda. Jednak mimo innej końcówki to jednak obraz Kubricka jest genialny!
Dominik N.:Coś jakby spoiler Ci wyszedł ;).
To chyba kwestia interpretacji. Dla mnie Clockwork oznacza obrót o 360 stopni, powrót do stanu pierwotnego po przejściu wszystkich stanów. Tak rozumiem to co dzieje się w książce i inne zakończenie właśnie w ten sposób odbieram.
Agnieszka K.:Raz jeszcze się zgadzam :).
Ale Mechaniczna pomarańcza to nie tylko książka. A film to przecież interpretacja i subiektywny punkt widzenia.
Owszem - ksiażka jest świetna (czytałam nawet niedawno), ale na film skałda sie przecież nie tylko treśc. I film dla mnie jest genialny!
Dominik
N.
Człowiek od zadań
niewykonalnych.
Arkadiusz Z.:Dominik N.:Coś jakby spoiler Ci wyszedł ;).
To chyba kwestia interpretacji. Dla mnie Clockwork oznacza obrót o 360 stopni, powrót do stanu pierwotnego po przejściu wszystkich stanów. Tak rozumiem to co dzieje się w książce i inne zakończenie właśnie w ten sposób odbieram.
Jan Mikołaj
K.
Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...
konto usunięte
konto usunięte
Magdalena B.:A powinnaś przeczytać bo ekranizacja jest ledwie przeciętna.
Dopiero 'Igrzyska śmierci' obejrzała. Książki o tym tytule nie czytałam i raczej w najbliższej przyszłości nie zamierzam:) aczkolwiek film mi się podobał, czekam na ekranizację kolejnej części.
konto usunięte
Arkadiusz Z.:
Magdalena B.:A powinnaś przeczytać bo ekranizacja jest ledwie przeciętna.
Dopiero 'Igrzyska śmierci' obejrzała. Książki o tym tytule nie czytałam i raczej w najbliższej przyszłości nie zamierzam:) aczkolwiek film mi się podobał, czekam na ekranizację kolejnej części.
konto usunięte
Magdalena B.:Oczywiście ale są adaptacje lepsze i gorsze, a ekranizacja Igrzysk Śmierci jest gdzieś po środku - fabułę robi po łebkach, niby przekazuje o co chodzi, a jednak sporo klimatu i głębi umyka.
Nie od dziś wiadomo, że film zwykle nie oddaje w pełni klimatu lub przesłania książki :)
Dominik
N.
Człowiek od zadań
niewykonalnych.
konto usunięte
Dominik N.:Wyjątek potwierdzający regułę ;)
Fight Club to jest adaptacja! Autor książkowego pierwowzoru przyznaje, że rozwiązanie w filmie jest lepsze niż jego własne. Potwierdzam :)
konto usunięte
Renata Ż. Marketing Manager
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Arkadiusz Z.:Film jest tak klimatyczny, ze wcale nie zwraca sie uwagi na niespójność scenariusza i banalne zakończenie. Obejrzałam w kinie w listopadzie 2012 i do dzisiaj mam pozytywne skojarzenia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.07.13 o godzinie 13:15
Lawless. Bardzo fajny kawałek filmu gangsterskiego w czasach prohibicji, ze świetną obsadą - LeBouf jednak potrafi zagrać coś więcej niż głupkowaty Witwicky, Hardy znów bardzo dobry, druga rola po Bane, która mi się podobała, Pearce tak sugestywny, że aż sam go zacząłem nienawidzić :P. Szkoda, że Oldmana tak mało.
8/10 i jedyna wada IMO to spuszczenie ciśnienia pod koniec, przerwa od gangsterki i strata czasu na miłostki ;). Tak czy owak film bardzo dobry, oglądać!
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
