Agnieszka Kopeć

Agnieszka Kopeć Psycholożka,
psychoterapeutka

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

ktoś ogladał? jeśli tak, to jak się podobało?

ja się powzruszałam trochę na tym filmie. prosty, klasyczny, ale opowiada o grupie ludzi, więc nie jest nudny. może naiwny, ale bardzo klimatyczny. podobał mi się.
Paulina Filipek

Paulina Filipek radca prawny

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

Agnieszka Kopeć:
ktoś ogladał? jeśli tak, to jak się podobało?

ja się powzruszałam trochę na tym filmie. prosty, klasyczny, ale opowiada o grupie ludzi, więc nie jest nudny. może naiwny, ale bardzo klimatyczny. podobał mi się.

Jak wyżej.

Najbardziej zastanowiły mnie trzy stwierdzenia, które padły w tym filmie.

1. Może miłość to tylko defekt umysłowy, który ma na celu sprowadzanie na ten świat wrzeszczących dzieci.

2. Może istnieją mężczyźni, którzy są tylko "przystankami" dla kobiet znajdujących szczęście zawsze gdzie indziej.

3. Może w przypadku każdej znajomości da się od początku powiedzieć, jakie będą jej dalsze losy, trzeba tylko uważnie obserwować.

Duże wrażanie zrobiła na mnie postać Chloe, która od początku wiedziała, jaki koniec będzie miała jej miłość, a mimo to w nią brnęła.
Bo chyba bardziej liczy się tu i teraz niż kiedyś, gdzieś...
Agnieszka Kopeć

Agnieszka Kopeć Psycholożka,
psychoterapeutka

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

może nawet nie samo to pierwsze stwierdzenie, ale ciekawy był duet stwierdzeń - to właśnie i antagonista, nie pamiętam, jak brzmiał. i pomysł, żeby kogoś zapytać, czy miłość to defekt... czy to drugie.
i z tym smiechem, który pozwala przetrwać też mi się podobało.

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

Bardzo fajny film - taki zupelnie nieamerykanski. I mimo, ze ogolnie dosc smutny to jednak niedolujacy.
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

Mnie sie takze podobalo, troche przeslodzony... ale jak 15 minut pozniej ogladalam Dziwczyne z moich koszmarow, to duzo bardziej docenilam pierwszy film.

konto usunięte

Temat: Feast of Love (Smaki miłości)

jak dla mnie średni, bez rewelacji



Wyślij zaproszenie do