konto usunięte

Temat: Eric Rohmer odszedł

Troche spozniona wiadomosc bo rezyser zmarł juz na poczatku
tygodnia. Pozostawił po sobie kawałek dobrego kina. Swietny
obserawtor i mistrz opowiadania.


Jeden z najwybitniejszych reżyserów kina europejskiego,
reprezentant nowej fali w filmie francuskim, Scenarzysta i reżyser
dramatów filmowych poruszających problemy wolności indywidualnej,
samotności, kryzysu wiary i postaw.


Reżyser filmowy, scenarzysta, krytyk i teoretyk filmu, pisarz,
aktor, a także profesor starofrancuskiego na jednym z
uniwersytetów.
W latach 50. rozpoczął karierę krytyka filmowego pod pseudonimem
Eric Rohmer (i pod tym nazwiskiem stał się sławny). W 1956 r.
wraz z grupą młodych miłośników kina i filmowców założył
pismo Cahiers du Cinéma (do grupy założycieli należeli obok
Rohmera: Francois Truffaut, Jean-Luc Godard, Jacques Rivette i
Claude Chabrol). W latach 1957-63 Eric Rohmer był redaktorem
naczelnym tego czasopisma. Opublikował wiele tekstów
poświęconych między innymi twórczości Alfreda Hitchcocka,
Roberta Rosselliniego, Howarda Hawksa, Jeana Renoira czy Friedricha
Wilhelma Murnaua.Od początku lat 50 realizował filmy
krótkometrażowe. Zadebiutował filmem fabularnym dopiero w 1960 r.
(Pod znakiem lwa - Signe du Lion), choć z reżyserów francuskiej
Nowej Fali był najstarszy. Film został przyjęty entuzjastycznie
przez krytykę i publiczność. Następne swoje utwory Rohmer
układał w cykle. W latach 1963-72 powstało Sześć opowieści
moralnych, a następnie cykl Komedii i przysłów (1980-87). W 1990
r. Rohmer przystąpił do realizacji trzeciego cyklu pt. Opowieści
czterech pór roku, który ukończył Jesienną opowieścią (Conte
d'automne) osiem lat później.
Eric Rohmer należy do najwybitniejszych twórców kina francuskiego
i kina współczesnego. Choć debiutował jako "nowofalowiec",
podążał raczej własną ścieżką, której jest wierny od lat.
Jego filmy to przykład krystalicznej logiki. Swoje często banalne
historyjki opowiada, ukrywając refleksje między wierszami ,
chłodno - a zarazem z liryzmem. Nie ulega żadnym modom zarówno w
kinie francuskim, jak i światowym. Odrzuca jakiekolwiek próby
ingerowania w rzeczywistość, bo wówczas jak sam pisał :"film
niepotrzebnie brata się z publicystyką, dokumentem i innymi
gatunkami chwili". Nie ma w jego filmach gwałtownych spięć ani
wyrazistego konfliktu, co niekiedy narażało go na zarzut
nudziarstwa. Ale jednocześnie pozwalało osiągać rzadkiej urody
naturalność. W ciągu 40 lat swojej kariery artystycznej przyznano
jego filmom liczne nagrody na festiwalach filmowych. Najważniejsze
z nich to:
Nagroda Specjalna Jury - Srebrny Niedźwiedź - MFF w Berlinie za
film Kolekcjonerka (1967), nominacja do Oscara (również w
kategorii
scenariuszowej) filmu Moja noc u Maud, Złota Muszla - MFF w San
Sebastian za Kolano Klary (1970), Grand Prix - MFF w Cannes za
Markiza O. (1968)
Grand Prix Złoty Lew i nagroda FIPRESCI - MFF w Wenecji za Zielony
promień (1986), Nagroda jury za scenariusz oryginalny - MFF w
Wenecji za Opowieść jesienną (1998) oraz za ten sam film National
Society of Film Critics (NSFC) Award 1999 w kategorii: najlepszy
film nieanglojęzyczny.


http://dziennik.pl/kultura/film/article523146/Eric_Roh...