Izabela M.

Izabela M. Hotel Account
Manager

Temat: Elegy (Elegia)

Joanna Michalak:
Właśnie jestem swieżo po Elegii. Nudna, dłużąca się rozprawa o hm.. no właśnie o czym? - starości, strachu, samotności, śmierci, chorobie, miłości (?) – a wszystko to nudne, banalne i niczego nie wnoszące. Zawiodłam się bo spodziewałam się dobrego kina. „Wszyscy jesteśmy/będziemy młodzi , wszyscy jesteśmy/będziemy starzy” tylko co z tego wynika..? przemijalność, ulotność, niepewność.. myślę, ze każdy zdaje sobie z tego sprawę. Elegia to zbitek pustych refleksji. Choć nie powiem – kilka razy uśmiałam się z zabawnych, inteligentnych dialogów. Jednak niestety nie polecam (mimo całej sympatii do Penelope Cruz i Bena Kingsley’a)

Joanna specjalnie dla Ciebie :

"Elegia (triste) – utwór liryczny o treści poważnej, refleksyjny, utrzymany w tonie smutnego rozpamiętywania, rozważania lub skargi, dotyczący spraw osobistych lub problemów egzystencjalnych (przemijanie, śmierć, miłość);..."
Joanna  Michalak-Szubarg a

Joanna
Michalak-Szubarg
a
Przeżycia budują
siłę charakteru.

Temat: Elegy (Elegia)

dzięki wielkie za bardzo ładną definicje, jednak czy ma to jakiś związek z tym jak odebrałam ten film? mnie po prostu nie urzekł choć nastawnie miałam bardzo pozytywne. Jednak zarówno jak krytycy filmowi wypowiadali się na temat Elegii bardzo skrajnie (od pochwały ku zupełnej dezaprobacie) tak członkowie goldenline również podobnie wyrażają swoje opinie: jednym się podobał, drugim nie. I to chyba jest naturalne więc nie rozumiem po co te objaśnienia..
Dorota Dąbrowska

Dorota Dąbrowska Starszy Specjalista,
NBP

Temat: Elegy (Elegia)

Film pozostawia niesamowite wrażenie, powoduje, że zaczynamy zastanawiać się nad swoim życiem... Pokazuje jak nasze wewnętrzne zahamowania i myślenie o tym "co ludzie powiedzą" mogą zniszczyć uczucie, które nam się przytrafia. O miłości, przyjaźni,wyborach jakich dokonujemy... POLECAM!!!

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Renata S.:
Widzialam kilka dni temu i...
Penelope draznila mnie swoim angielskim (dodam, ze po raz pierwszy), ale nadrabia pieknym biustem;-) Ben Kingsley w roli dojrzalego profesora niczego sobie... Ale jego kolezka mnie draznil i jako postac i jako aktor. Spodziewalam sie innego konca, chociaz potem domyslilam sie zakonczenia...

Generalnie na tak.Renata S. edytował(a) ten post dnia 06.09.08 o godzinie 04:53


A jaki twoim zdaniem powinna mieć akcent kubanka mieszkająca w Nowym Jorku?
Uwypuklony akcent jest integralną częścią roli, którą gra Penelope.

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Joanna Michalak:
Właśnie jestem swieżo po Elegii. Nudna, dłużąca się rozprawa o hm.. no właśnie o czym? - starości, strachu, samotności, śmierci, chorobie, miłości (?) – a wszystko to nudne, banalne i niczego nie wnoszące. Zawiodłam się bo spodziewałam się dobrego kina. „Wszyscy jesteśmy/będziemy młodzi , wszyscy jesteśmy/będziemy starzy” tylko co z tego wynika..? przemijalność, ulotność, niepewność.. myślę, ze każdy zdaje sobie z tego
Jeżeli mielibyśmy tak podchodzić do filmów, to raczej kręcanie i ogądanie ich w wielu przypadkach nie miałoby sensu.
Trudno poruszać w nich tylko tematy, o których nie mamy pojecia lub z których nie zdajemy sobie sprawy. Niektóre filmy właśnie dlatego przeżywa się bardziej, bo się ma określone doświadczenia lub ma się w sobie minimalną dawkę empatii. Twoja wypowiedź utwierdziła mnie w przekonaniu, że jest to na pewno film dla osób dojrzałych. Proponuję wrócić do niego za 10 lat, jestem pewna, że odbierzesz go inaczej.
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: Elegy (Elegia)

Patrycja S.:
Renata S.:
Widzialam kilka dni temu i...
Penelope draznila mnie swoim angielskim (dodam, ze po raz pierwszy)...

A jaki twoim zdaniem powinna mieć akcent kubanka mieszkająca w Nowym Jorku?
Uwypuklony akcent jest integralną częścią roli, którą gra Penelope.
Przeciez nie napisalam, ze powinna mowic z brytyjskim akcentem, tylko ze najzwyczajniej mnie irytowal... A to drobna roznica...
Ale mimo to film warto zobaczyc:-)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Elegy (Elegia)

"bowiem nic w człowieku nie ulega uśpieniu, choćby był nie wiem jak stary.."

sedno..
Agnieszka J.

Agnieszka J. Fotografia i grafika

Temat: Elegy (Elegia)

wszyscy piszą,że to o miłości, pożądaniu, przyjaźni... Pewnie też. - ale na drugim planie.
Z tego filmu jedno zdanie (jak dla mnie i proszę mnie nie przekonywać,że więcej; dziękuję) może podsumować historię, brzmiało ono mniej więcej tak:

"People seem to care of growing old instead of growing up" .

I to by było tyle. To film o dojrzewaniu. Głównie. Jak dla mnie może być,ale zachwytu nie wzbudził. Za to muzyka przepiękna.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Elegy (Elegia)

tak Agnieszko, o tym TEŻ!
Iwona Mruk

Iwona Mruk Filolożka.

Temat: Elegy (Elegia)

Film wg mnie średni. Warto go zobaczyć (np. ciekawie przedstawiony proces dojrzewania głównych bohaterów), ale nie porywa.

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Ja jestem tym filmem rozczarowany, Penelope jest piekna, ale jak zaczyna mowic to niestety... wszystko gasnie, zupelnie nie udalo sie jej odzwierciedlic tej roli, dla MNIE nie jest wiarygodna, nie kupilem jej, nie uwierzylem w to co mowila, wydala mi sie bardzo sztuczna i banalna. Sama fabuła jest ciekawa, Kingsley zagrał mistrzowsko, ale takich filmow bylo juz sporo, co wiecej milosc z taka przepascia wiekowa to tez nic nowego. Dziewczyna z Perlą? Lolita ? tam były nieprzecietne emocje, fabula i znakomity malarski klimat i muzyka, Elegia to plaski nudny i lekki film, nie polecam.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Elegy (Elegia)

Łukasz W.:
Ja jestem tym filmem rozczarowany, Penelope jest piekna, ale jak zaczyna mowic to niestety... wszystko gasnie, zupelnie nie udalo sie jej odzwierciedlic tej roli, dla MNIE nie jest wiarygodna, nie kupilem jej, nie uwierzylem w to co mowila, wydala mi sie bardzo sztuczna i banalna. Sama fabuła jest ciekawa, Kingsley zagrał mistrzowsko, ale takich filmow bylo juz sporo, co wiecej milosc z taka przepascia wiekowa to tez nic nowego. Dziewczyna z Perlą? Lolita ? tam były nieprzecietne emocje, fabula i znakomity malarski klimat i muzyka, Elegia to plaski nudny i lekki film, nie polecam.

mam zgola odmienne zdanie, obydwoje wg MNIE świewnie wpasowali sie w role..
Ula K.

Ula K. Początkiem mądrości
jest być wolnym od
głupoty

Temat: Elegy (Elegia)

Jak dla mnie film doskonały aktorsko!
Nie przepadam za Penelope (poza rolami u Almodovara) a tutaj i Kingsley i ona byli po prostu świetni.
Poszłam na ten film z powodu roli Kingsleya nie spodziewając się wiele, a jednak.... warto było
Sylwia P.:
Łukasz W.:
Ja jestem tym filmem rozczarowany, Penelope jest piekna, ale jak zaczyna mowic to niestety... wszystko gasnie, zupelnie nie udalo sie jej odzwierciedlic tej roli, dla MNIE nie jest wiarygodna, nie kupilem jej, nie uwierzylem w to co mowila, wydala mi sie bardzo sztuczna i banalna. Sama fabuła jest ciekawa, Kingsley zagrał mistrzowsko, ale takich filmow bylo juz sporo, co wiecej milosc z taka przepascia wiekowa to tez nic nowego. Dziewczyna z Perlą? Lolita ? tam były nieprzecietne emocje, fabula i znakomity malarski klimat i muzyka, Elegia to plaski nudny i lekki film, nie polecam.

mam zgola odmienne zdanie, obydwoje wg MNIE świewnie wpasowali sie w role..
Urszula K. edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 16:22

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

W końcu obejrzałam i cóż mogę powiedzieć, film mnie zaskoczył, bo spodziewałam się romansidła z jednym wątkiem w tle, natomiast można się doszukać kilku. Przez ich pryzmat nie można już jednoznacznie ocenić związku, który nie jest aż tak niemożliwy, jak się na początku filmu wydaje.
Justyna Witas

Justyna Witas citius, altius,
fortius

Temat: Elegy (Elegia)

Joanna Michalak:
„Wszyscy jesteśmy/będziemy młodzi , wszyscy jesteśmy/będziemy starzy” tylko co z tego wynika..? przemijalność, ulotność, niepewność.. myślę, ze każdy zdaje sobie z tego sprawę. Elegia to zbitek pustych refleksji.


hmmm, no jakoś ja sobie nie potrafię tego tak łatwo wyobrazić, że będę stara... Poza tym skoro piszesz, że banalna jest historia o miłości, o samotności, o przemijaniu, o tym, jak boli kiedy uświadomisz sobie, że popełnionych błędów nie można odwrócić, to co Twoim zdaniem banalne nie jest???
Michał P.

Michał P. Someday fire wipes
the rain

Temat: Elegy (Elegia)

Dobry film, nawet bardzo. O miłości, dojrzewaniu, samotności, przyjaźni. W dużej mierze też o strachu przed uczuciem. Smutny i trochę przytłaczający, ale pozytywny w swojej wymowie.

Niektórzy mówią, że nudny. Ja miałem taki moment tuż przed sceną sylwestrową, że wszystko zaczęło mi się wydawać trochę takie długie i ciągnące się w nieskończoność. Ale w odpowiednim momencie nastąpił ten przełom, jakim była właśnie scena w sylwestową noc.
Marzena Bułat (Krukar)

Marzena Bułat (Krukar) Zastępca Dyrektora
Finansowego

Temat: Elegy (Elegia)

Mnie się podobał.
Każdy ten film odbiera inaczej i innaczej do niego podchodzi.
Mi przypomniał krótkie chwile szczęśliwej miłości...

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Otóż...film tak mało ciekawy i tak przewidywalny do bólu jak mało który.
Kiepski pod każdym względem!. Nie mówiąc o drewnianym aktorstwie. Penelope - pomine, bo szkoda slow, tylko biust ładny
Kingsley - ta sama mina przez cały film...zero emocji bo przeciez ktos kto ma ok 60 lat niewypada na okazywanie zbyt wiele, i jak na kogos kto traci przyjaciela, oraz "pierwszy raz w zyciu jest zakochany" - drewniana mina nie przekonuje absolutnie. Nawet jezeli ta mina ma mowic o tym, ze walczy wewnetrznie ze soba! A scena zadroscia?

Dialogi....rany...to pisal ktos kto pierwszy raz w zyciu pisal wypracowanie w szkole.
- ile miales kobiet? (tak oczywiscie pytaja mlode dziewczynki)
- wiele, kto by to zliczyl, a Ty?
- pieciu, pieciu chlopakow mialam
- aha, rozumiem....
To tylko jeden przyklad. Teksty sa na poziomie bardzo niskim. Moze chodzilo o to, zeby patrzec na nich a nie ich sluchac? Kino 21 wieku...

A to o okresie i jakims chlopcu, ktory lubil ja podgladac? po co?. Nawet jego wyszydzanie tej dziwacznej przyjemnosci podgladactwa, wyszlo tak marnie i malo smiesznie...

Koncowka - banal....ciekawszym rozwiazaniem, ktore zmienilo by bieg rzeki, bylo by lepiej gdyby ona pojawila sie z ...dzieckiem. Jego. Zaczal by zyc, przelamal by stereotyp swojego myslenia i mimika by mu sie zmienila (chociaz tez banalne jak to w filmie).

Milosc, przemijanie, ma rozne oblicza. Kazdy przezywa je inaczej. Mnie nie zadowala byle co i byle jakosc. Wymagam wiecej. Stad pochwala tego filmu pasujaca do dzialu "najawiekszy gniot jaki kiedykolwiek widzieliscie".

pozdrawiam,
M

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Ile miałeś kobiety?
Tak pytają małe dziewczynki..
Tak pytają ciekawe kobiety faceta którego mają, które chcą wiedzieć..
Interpretacja filmu zależy od osobowości i doświadczeń danego człowieka:-)

konto usunięte

Temat: Elegy (Elegia)

Karolina Adrianna K.:
Ile miałeś kobiety?
Tak pytają małe dziewczynki..
Tak pytają ciekawe kobiety faceta którego mają, które chcą wiedzieć..

własnie o takim banale piszę, jak takie banalne, nic nieznaczące pytania.

Interpretacja filmu zależy od osobowości i doświadczeń danego człowieka:-)

jak mawiała moja babcia: "wracam stamtad dokad ty podazasz."

tym milym akcentem, dobranoc :)

Następna dyskusja:

ELEGIA




Wyślij zaproszenie do