konto usunięte

Temat: Bruno :D

Agnes H.:
Agata P.:
Agnes Huras:
paweł piotr:
dla Ciebie może nic strasznego ale dla takiego "groźnego" gangsta rapera, na jakiego Eminem całe życie usilnie pozuje, może to oznaczać utratę reputacji i wiarygodności ;)
--------------

Eminem ma poczucie humoru. I świetnie zagrał w tym gagu. Podobnie jak Sacha ( który filmem Bruno ośmiesza gejów ) nie przepada za środowiskiem gejowskim.


jedno jest pewne: ty nie przepadasz, co do Cohena nie sądze.

zresztą to wątek dotyczący filmu, nie platforma do szerzenia homofobicznych opinii.
------

Tak się składa, że właśnie ten film bedzie świetną platformą do szerzenia homofobicznych opinii. NIkt na świecie nie weźmie poważnie takiego Bruna. To bedzie tylko dziwoląg, z którego można się pośmiać. I o to chodziło Sachy, aby to przenieść ( stereotyp geje - zboczeńca ) na cały ruch gejowski by nie brac tego ruchy i ich żądań na poważnie.


głupszej wypowiedzi nie czytałem jeszcze ;)
made in Poland, oj trzeba poczkeać jeszcze kilka pokoleń, żeby w głowkach ludzi się pozmieniało, moiże Polacy kiedyś dojrzeją do poziomu Niemców, Szwedów, Finów i innych bardziej cywilizowanych narodów :) amen.

ps: a wiecie że była plotka w prasie niemieckiej na temat naszego bohatera, któy zastanawiał się rzekomo nad zrobieniem filmu o Polsce i katolach? Hmmm czyżby Sasha zarzucił sutannę? Mialby dobry materiał :)Sebastian Cwilag edytował(a) ten post dnia 13.08.09 o godzinie 23:35
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Temat: Bruno :D

Dawid Brykalski:

może własnie o to chodzi żeby wszyscy sie z wszystkich śmiali i mieli wszystkich głeboko..

konto usunięte

Temat: Bruno :D

Dymitr G.:
Warto poczekac na DVD i warto pojsc do kina.

Na DvD beda dodatkowe sceny ktorych nie pokazano w kinie.


yes! yes! yes!

konto usunięte

Temat: Bruno :D

W końcu obejrzałem Bruna. Po genialnym moim zdaniem "Boracie" miałem spore oczekiwania, ale niestety nieco się zawiodłem. Ewidentnie zabrakło pomysłów, wiele gagów jest zrobionych na siłę, do tego formuła "wkręcania" postronnych ludzi, bardzo świeża i udana w przypadku "Borata", w "Brunie" niestety trąci odgrzewanymi kotletami. Ilość i jakość dowcipów analnych, o czym już tutaj pisano, również powala w sensie negatywnym.

Oczywiście były sceny doskonałe, scena grupy fokusowej i miny tych ludzi, ochroniarze w hotelu, pastor - "nawracacz gejów" albo reakcja publiczności w studio podczas talk show - bezcenne.

Ale ogólnie uważam ze film przeciętniutki, do Borata nawet się nie umywa.
Michał Pytel

Michał Pytel Senior Account
Executive

Temat: Bruno :D

Obejrzałem dopiero kilko dni temu, wcześniej jakoś nie mogłem się zebrać. Film szokuje dosadnym dowcipem, ale nie jest tak świeży jak Borat. Jest nieco przewidywalny. Nie zmienia to faktu że Bruno jest również prześmieszny. Moje ulubione sceny to próba mediacji na bliskim wschodzie oraz wizyta u wróżbity, która bije chyba nawet hotelowo-łóżkową scenę z Borata.

konto usunięte

Temat: Bruno :D

Ja też w końcu obejrzałam. Mam mieszane uczucia. "Bruno" wprawdzie mocniej od "Borata" pojechał po bandzie, jeśli chodzi o skrajność humoru, stopień prowokacji, skandalu, budzenia niesmaku - ale mam wrażenie, że nie dorównuje poprzednikowi poziomem, pewnym pomysłem na całość. Zgadzam się z przedmówcami - jakkolwiek można sobie zdrowo poryczeć ze śmiechu, to jednak czuć eksploatację tematu, przewidywalność, sztampę.

konto usunięte

Temat: Bruno :D

Obejrzałem wczoraj. Ogólnie - żenada, a dokładniej - nuda. Męczył mnie ten film stasznie, usmiechnąłem się kilka razy i to by było na tyle. Film nawet nie ma startu do "Borata". 95 % scen było ustawiane, tak sądzę. Nie czytałem o realizacji tego filmu, nie wiem czy płacono ludziom, zeby tak reagowali, ale lipę czuć na kilometr. "Borat" był czymś oryginalnym, ludzie naprawdę wydawali się być zrobieni w jajo, a tu - szkoda gadać. Słabizna straszna i strata czasu, nie polecam.

konto usunięte

Temat: Bruno :D

Hubert S.:
Obejrzałem wczoraj. Ogólnie - żenada, a dokładniej - nuda. Męczył mnie ten film stasznie, usmiechnąłem się kilka razy i to by było na tyle. Film nawet nie ma startu do "Borata". 95 % scen było ustawiane, tak sądzę. Nie czytałem o realizacji tego filmu, nie wiem czy płacono ludziom, zeby tak reagowali, ale lipę czuć na kilometr. "Borat" był czymś oryginalnym, ludzie naprawdę wydawali się być zrobieni w jajo, a tu - szkoda gadać. Słabizna straszna i strata czasu, nie polecam.

trudno oczekiwać, że przy sukcesie jaki odniósł Borat, ludzie znowu dadzą się "zrobić w jajo". nie łatwo o udany sequel, zwłaszcza kiedy bazuje on na efekcie zaskoczenia - zarówno wobec widzów, jak i aktorów(?) osobiście wątpię, czy dało by się z tej formuły, pomimo odświeżenia, wycisnąć coś więcej.paweł P. edytował(a) ten post dnia 14.12.09 o godzinie 13:23

konto usunięte

Temat: Bruno :D

A ja sądzę, że był lepszy niż Borat.
Dłuuugo wstrzymywałem się przed obejrzeniem tego filmu, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył pastisz świata mody + muzyka scootera xD

Temat: Bruno :D

Niestety nie oglądałam pozostałych filmów Cohena, więc nie mam porównania, ale Bruno kompletnie mnie rozczarował. Jest głupi, mało śmieszny, momentami wybitnie żenujący.
Niedawno Zmierzchowi dałam 1/10, po obejrzeniu Bruna Zmierzch musiał dostać punkcik więcej, bo dla filmu Sashy pozostałoby zero...
Kiepski scenariusz, realizacja. Nuda, nuda, nuda.Zuzanna M. edytował(a) ten post dnia 02.01.10 o godzinie 22:18

Następna dyskusja:

Bruno Bozzetto




Wyślij zaproszenie do