GoldenLine
Zaloguj się
Tomasz Kasza

Tomasz Kasza I'm looking for a
place where I can
get lost

Temat: Boso, ale na rowerze

Film dobry! Widziany podczas festiwalu filmowego w Wawie. Tyle ze pod innym tytulem "Pechowcy", i do tego chcialbym się odnieść!
Nie podoba mi się sposob "promowania" tego filmu. Pewnie każdemu rzuciły się w oczy sylwetki Panów na rowerach jak ich Pan Bóg stworzył, do czego także odwołuje się sam tytuł, a przecież nie o tym ten film jest... bym powiedział, że jest to tylko mała część całości, która posłużyła za tani chwyt reklamowy.

Film jest szorstki, ciezko przyswajalny, ale wychodząc z kina nie czułem się zawiedzony. Ciagle mam go w pamięci, wiec cos jednak w nim jest... zedecydowanie wiecej aniżeli sugeruje dystrybutor "jazda po pijaku na rowerze"!
Link do wypowiedziLink
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Boso, ale na rowerze

jak to mówią
"nie oceniaj książki po okładce"
Link do wypowiedziLink
Tomasz Kasza

Tomasz Kasza I'm looking for a
place where I can
get lost

Temat: Boso, ale na rowerze

Masz rację! Tak nie powinno być, że ktoś ocenia po "wyglądzie", ALE mimo wszystko, taki tani chwyt nie świadczy dobrze o tak dobrym filmie.

Jedno jest pewne ten kto chodzi na Titanica, czy innych Władców Pierścieni na ten film na pewno sie nie wybierze... nawet po takim "ładnej" zapowiedzi ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Boso, ale na rowerze

rzeczywiście świetne, urzekające kino. oby więcej takich perełek u nas :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Boso, ale na rowerze

nie sądziłam,że mnie zainteresuje ale skoro chwalicie..... :) W Światowidzie szykuje się ciekawa premiera "stroje zbliżone do tych przedstawionych na plakacie filmu.Nagroda Głowna...-"markowe ubranie" .Więc zapowiada się bardzo interesujący wieczór...:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Boso, ale na rowerze

patrzac na plakat z zapuszczonymi panami z brzuszkami widac od razu, ze film nie promuje nagosci. zdecydowanie spodziewalam sie otrzymac wiecej niz pijackie burdy czy jazdy po pijaku na golasa i nie zawiodlam sie.
przytloczyl mnie troche poczatek, mocne wejscie w zycie belgijskiej rodziny z marginesu. obraz trudny a czy wiarygodny i co tak naprawde pokazuje...do sprawdzenia osobiscie. polecam

wracajac jeszcze na chwilke do promocji, pamietacie film "golo i wesolo" co prawda zupelnie inny gatunek ale tez plakaty krzyczaly nagoscia, ktora byla tylko srodkiem.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

ALE KINO! Filmy Świata




Wyślij zaproszenie do
Anuluj