Rafał K.

Rafał K. IT change management
and service delivery

Temat: Barry Lyndon

Świeżo po wczorajszym seansie dzielę się wrażeniami. Oglądałem go z duszą na ramieniu, bo ostatnio spotykały mnie same rozczarowania, czyli filmy, którym towarzyszył niesamowity "hype" a okazywały się mierne lub też filmy ze skazą - takie, którym blisko było do świetności, lecz np. psuł je nadmierny melodramatyzm, niekonsekwencje scenariuszowe, płytkość, pójście na łatwiznę, sztuczna gra czy inne podobne.
Tym razem jednak mogę napisać śmiało - arcydzieło. Oglądaj kto może. Cieszę się i żałuję zarazem, że spotkałem się z "Barry Lyndonem" w 38 wiośnie życia. Cieszę, bo go zobaczyłem i może nie doceniłbym go wcześniej tak jak mogę to zrobić teraz. A smucę, bo znów długo będę szukał filmu, który mu dorówna. Wśród morza szmiry rzadko zdarza się tak piękna wyspa.
Dorota Baran

Dorota Baran Rekrutacja dla
Ericsson

Temat: Barry Lyndon

No to zachęciłeś mnie do obejrzenia. Już dawno się tym filmem zainteresowałam, ale jakoś się to rozmyło. Ciekawam, czy widziałeś "Pojedynek" Ridleya Scotta i czy Ci się podobał. Nie wiem dlaczego, ale zawsze mi się te filmy jakoś kojarzyły ze sobą.
Rafał K.

Rafał K. IT change management
and service delivery

Temat: Barry Lyndon

Dorota Baran:
No to zachęciłeś mnie do obejrzenia. Już dawno się tym filmem zainteresowałam, ale jakoś się to rozmyło. Ciekawam, czy widziałeś "Pojedynek" Ridleya Scotta i czy Ci się podobał. Nie wiem dlaczego, ale zawsze mi się te filmy jakoś kojarzyły ze sobą.

Oczywiście, widziałem 'Pojedynek'. Parę razy :) Ridley Scott, choć zagubiony nieco ostatnimi czasy, jest jednym z bogów w moim filmowym Panteonie ;) Za "Blade Runnera" chociażby (niech mu Allah w dzieciach wynagrodzi).
Podobieństwa wynikają z ogólnych realiów historycznych i kostiumowego charakteru obu filmów, podobnego styl filmowania, w którym widać dobrą starą szkołę. A jednak są to dzieła bardzo od siebie różne w wymowie i nastroju. Gdybym miał oba filmy położyć na szalach, chyba za lepszy uznałbym jednak film Kubricka. Jedna rzecz zwłaszcza przekonała mnie o geniuszu tego człowieka: kiedy oglądałem "Barry Lyndona" zapominałem chwilami, że istnieje wiek XXI, pomimo 3-godzinnego seansu Kubrick przenosi człowieka do innego świata a to zdarza się tylko najlepszym.



Wyślij zaproszenie do