konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Bartłomiej C.:

a nie szkoda Ci czasu na takie badziewia?

mój czas mniej kosztuje aniżeli adwokata - i cenię go sobie bardziej - selekcjonując to, co chcę widzieć w kinie...chyba że Ty chodzisz do kina, a nie na film...a film przy okazji...
:)

te tony neurotoksyn to nie bardzo ludzkie zachowanie. Gdzie takiego uczą? w DE?

Jeszcze raz dla tych, którzy za bardzo w sobie obudzili dziecko i im tak zostało:

Jak nie widziałem filmu, a dany gatunek albo reżysera zasadniczo lubię, to nie wiem czy mi na niego nie szkoda czasu ZANIM GO NIE OBEJRZĘ. Odsetek jasnowidzów w mojej rodzinie jest znikomy.

Pójście do kina a nie na film, oprócz tego że jest dość biedną wycieczką osobistą w moją stronę, jest w sumie bardzo dobrym pomysłem na Avatara.

Zagazowanie na śmierć to oczywiście dużo bardziej niehumanitarne zachowanie niż (jak na filmie) bombardowanie gazem łzawiącym, zrzucenie pocisków zapalających a potem w pożar - burzących (to ostatnie notabene wypróbowane w Dreźnie w 44). Albo 50 000 innych fajnych nieludzkich sposobów, na jakie się ludzie zwykli mordować.

Ale podoba mi się, że ktoś wpadł na genialny pomysł żeby z rozmowy na temat braku logiki filmu zrobić panel na temat moralności Niemców w ogóle a mojej w szczególności. Podoba mi się, bo dawno nie miałem pretekstu żeby komuś zaproponować w dyskusji pocałowania mnie w d.....Michał Wirkus edytował(a) ten post dnia 06.01.10 o godzinie 15:19
Adam Urbanowski

Adam Urbanowski Dyrektor ds.
komunikacji i
rozwoju produktów
(finanse) / ...

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:
Agnieszka M.:
ze zacytuje..
"w Awatarze jest... KURNA NIC. Za 400.000.000,00 USD. Za tę forsę mógł wykupić Świdnicę i zapełnić ją scenarzystami, a on cholera nie znalazł nawet JEDNEGO."
"JA potrafiłbym być bardziej zły niż ta śmieszna korporacja. Po prostu pieprznąłbym z orbity parę ton gazu z neurotoksyną, poczekał parę dni, i wysłał koparki, a nie grzmociłbym się z zabawą w strzelane."
"Jedyna Latynoska była z hipisami, do tego przyprawiła mnie o erekcję, więc była jednym z niewielu plusów filmu"

... no sorry, dla mnie to nie merytoryka ale bezsensowne wkurzanie sie na ... ? no wlasnie na co? na to ze On sam nie mial 400 milionow, bo pewnie zrobilby ten film lepiej?

Po pierwsze: wyrwałaś te kawałki mojej wypowiedzi, które okrasiłem jakąś "łaciną". Tylko że tu właśnie widzisz różnicę między wypowiedzią z jakąś zawartością, czyli "to się cholera kupy ie trzyma BO.... [argument]", a tym, co zarzucasz mnie, a sama uskuteczniasz:
Mnie tez. ja rozumiem ze film moze sie nie podobac, ale zeby
podchodzic do tematu z taka agresja? smutne, frustrujace zycie
musi miec Kolega...


...czyli wypranym z argumentów stwierdzeniem "gupi jezdeś".

A wkurzam się, fakt, tak samo jak wkurzam się kiedy włączam wiadomości i słyszę o jakimś przekręcie albo ludzkiej głupocie albo czymś innym. Ludzka reakcja.

Konkretnie się wkurzam, bo jak Polak Bagiński dostał prawie Oskara za piękną animację zrobioną za parę złotych pięćdziesiąt, albo teraz kręci film o Powstaniu 44, to w jego własnym kraju nikt o tym nie wie, a jak coś wie, to olewa. A jak Cameron za równowartość rocznego budżetu całej podrównikowej Afryki kręci jakieś średniej jakości filmidło, to by mu wszyscy zamontowali GPSa w gaciach, żeby wiedzieć w którą stronę bić pięć razy dziennie czołem.

Już wszystkim powiedziałeś że film Ci się nie podobał. Że Twoim zdaniem niepotrzebnie wydane tak duży budżet na takie "badziewie" i że Twoim zdaniem można by "lepiej" go wykorzystać. OK. To jest Twoja opinia Michał - adwokata pracującego w DE. Fajnie. Już nie musisz nic udowadniać.

Ale Cameron to nie jest facet z przypadku. To genialny reżyser, miał taki zamysł, a nie inny. Taka animacja, a nie inna to jego wizja - nie źle wykorzystany budżet. Gdyby chciał, mógłby zrobić animację która wyglądała by jak film na żywo - ale po co? Zrobił to co zrobił, ludzie się tym zachwycają. Ja bardzo lubię dobre kino i z tego filmu wyszedłem pełen podziwu, a daleko mi i moim gustom do dziecka czy też do niemowlaka:)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:
Bartek Kłoda-Staniecko:

to jest chyba najlepsze podsumowanie Avatara. Żeby czerpać przyjemność z przeżywania tego filmu trzeba ponownie pozwolić dojść do głosu dziecku, które gdzieś tam w nas siedzi. Bez tego zobaczymy tylko to o czym post wyżej napisał Michał:)Bartek Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 06.01.10 o godzinie 13:30

Tym sposobem można każde badziewie sprzedać. Obudź w sobie DZIECKO nie znaczy obudź w sobie NIEMOWLAKA, który ślini się, bo mu w 3D jakieś średnio wyrenderowane obrazki kolorowo bez sensu migają

Dziecko to budziłem na "Odlocie", albo na powtórce "Niekończącej się historii" w TV, albo kurde nawet jak oglądałem "Gumisie" z siostrzeńcem na DVD.
nie zrozumiałeś:) OD czasu SW nie poczułem tego dzieciaka w sobie gdy oglądałem film. Avatar sprawił, że mimo, iż wiek dziecięcy dawno już za mną, znów ogarnęło mnie to uczucie gdy oglądałem SW za kota:)
Wypierniczanie w kosmos ilości forsy, za którą można by nakręcić takich Dystryktów 9 sztuk 20 (a całą trylogię "Władcy" dwa razy), i stworzenie za to czegoś, co wygląda gorzej (tylko że bardziej kolorowo),
gorzej? od czego? takiej animacji z takimi detalami to ja jeszcze w filmie nie widziałem. Gollum jest mistrzowski, ale postać Naytri jednak bije go na głowę.
do tego jest głupsze od kreskówki dla dzieci,
głupsze? w którym miejscu? od jakiej kreskówki? Takimi nic nie znaczącymi ogólnikami to można zmieszać z błotem każdy film:)
i sprzedawać to ludziom jako dzieło epokowe, to bezczelność. To że ten badziew jeszcze zarobił na siebie, i na ciąg dalszy, to tragikomedia.

konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Po pierwsze: wyrwałaś te kawałki mojej wypowiedzi, które okrasiłem jakąś "łaciną". Tylko że tu właśnie widzisz różnicę między wypowiedzią z jakąś zawartością, czyli "to się cholera kupy ie trzyma BO.... [argument]", a tym, co zarzucasz mnie, a sama uskuteczniasz:
Mnie tez. ja rozumiem ze film moze sie nie podobac, ale zeby
podchodzic do tematu z taka agresja? smutne, frustrujace zycie
musi miec Kolega...


...czyli wypranym z argumentów stwierdzeniem "gupi jezdeś".

Michal, rozumiem ze film AVATAR wywoluje w Tobie silne, negatywne emocje i ze sie wkurzasz na niesprawiedliwosc tego swiata. dla mnie Twoja wypowiedz byla moim zdaniem agresywna. Agresja nie bierze sie z nikad. Zazwyczaj stoi za nia smutne i frustrujace zycie. Tak wiec nie uskuteczniam tego co Tobie zarzucam, bo jezeli o mnie chodzi to "agresja = 1" zycie jest za fajne zeby sie wkurzac o film w kinie! poza tym czy Baginski sie wkurza na Camerona?? watpie. chlopak robi swoje i jest zadowolony, ze robi swietne rzeczy. wiec Michale, blagam wyluzuj! LIFE IS GREAT!
:)
ps. milego dnia wszystkim:)
Krzysztof Wróblewski

Krzysztof Wróblewski Towarzysz Bohaterów

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Na rozluźnienie nastrojów:


Obrazek


:)
Edyta K.

Edyta K. właściciel,
"Jedynka" Pracownia
Terapii i Edukacji
Psycho...

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:

Nie chce mi się jeszcze raz pisać z pianą na pysku na kilka stron, więc wezmę i przekleję wpis z innego forum:


pisać z pianą na pysku???

Zaskakujący sposób prezentacji swoich refleksji, szczególnie dla kogoś kto wykonuje zawód adwokata, i w zasadzie powinnien być nauczony przynajmniej kulturalnego wyrażania poglądów.

W przyszłości jak bedzie Pan na filmie, który okaże się dla Pana "denny" proponuję nie czekać do konca i po prostu wyjśc wczesniej, trzeba dbać o zdrowie i nie denerwować się z tak błahych powodów.

Jestem zdegustowana sposobem w jaki wyraził Pan swoje opinie na tym wątku.Edyta Kołodziej-Szmid edytował(a) ten post dnia 06.01.10 o godzinie 16:06
Edyta K.

Edyta K. właściciel,
"Jedynka" Pracownia
Terapii i Edukacji
Psycho...

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Kacha Dobrowolska:
po co Wasze swary głupie wnet i tak zginiemy w zupie :P

:))))
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:
Film denny.

Wizualnie kiepski, fabularnie miazga, na co oni wydali te 400 baniek????

Na kiepską wizualizację i fabularną miazgę.

P.S. Wydane pieniądze akurat widać gołym (albo uzbrojonym w okulary 3D) okiem . Każda sekunda tego filmu zbudowana jest z dolarów ale ponadto z inspiracji, pomysłu, wyczucia detalu, malarstwa, emocji i głębszego przesłania. Niektórzy to widzą, niektórzy widzą kiepską wizualizację i fabularną miazgę.
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:
PODSUMOWUJĄC: Kiepski film w nowatorskiej technice.

Samo to nie uzasadniłoby mojej złości na twórców,

Proponuję napisać jakąś petycję, albo przynajmniej starać się o zwrot pieniędzy za bilet ;)

Nie musisz uzasadniać dlaczego film Ci się nie podobał. Masz do tego prawo :) Wystarczy napisać - "dla mnie kupa" i tyle. Jak mi się film nie podoba, to niczym inż. Mamoń, wstaję i wychodzę z kina.
Edyta K.

Edyta K. właściciel,
"Jedynka" Pracownia
Terapii i Edukacji
Psycho...

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Adrian Kwidzyński:
Proponuję napisać jakąś petycję, albo przynajmniej starać się o zwrot pieniędzy za bilet ;)

genialny pomysł!!
:))
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Edyta Kołodziej-Szmid:
Adrian Kwidzyński:

Proponuję napisać jakąś petycję, albo przynajmniej starać się o zwrot pieniędzy za bilet ;)

genialny pomysł!!
:))

Proszę nie traktować mnie ani moich pomysłów poważnie :) Jestem widzem "na poziomie intelektualnym niemowlaka" :P

konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Bartłomiej C.:

typowe myślenie polaka...w życiu nie może być szczęśliwego zakończenia jakiejś historii...zawsze kogoś musi szlag trafić, komuś się musi powinąć noga...czemu nie może się noga powinąć silniejszemu?

Fabuła powinna być logiczna i sensowna:)

Czyż "cud nad Wisłą" nie był takim nagłym zwrotem akcji? Też się kłóci z logiką.

cud nad Wisłą nie był żadnym cudem. rmia radziecka popełniła masę błedów, była bardzo wyczerpana ofensywą, brakowało uzupełnień. Ofensywa była zbyt szybka i dlatego skazana była na porazke, gdy opanowano panikę po stronie polskiej

Nie jest to film w stylu Woody Allena, u którego nie wiadomo, co autor miał na myśli. To proste przesłanie - a że wykorzystuje najnowsze osiągnięcia techniki filmowej? Przecież to SF, a nie bajka. Powinno pokazać niesamowite w niesamowity sposób.

SF dzieli się na wiele podgatunków. Autorzy często próbowali LOGICZNIE odpowiadać na pytanie jak może się zmienić przyszłość:)
>
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Robert Suski:
Bartłomiej C.:

typowe myślenie polaka...w życiu nie może być szczęśliwego zakończenia jakiejś historii...zawsze kogoś musi szlag trafić, komuś się musi powinąć noga...czemu nie może się noga powinąć silniejszemu?

Fabuła powinna być logiczna i sensowna:)

Fabuła Avatara, uważam, że mimo iż prosta, jest jak najbardziej logiczna i sensowna.
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Michał Wirkus:
A wkurzam się, fakt, tak samo jak wkurzam się kiedy włączam wiadomości i słyszę o jakimś przekręcie albo ludzkiej głupocie albo czymś innym. Ludzka reakcja.

Dla Michala...

"Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszyscy mnie wkurwiają, a
najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, prosze mi pomoc!
- Czy probowała Pani w jakiś sposób sie wyciszyć, uspokoić, np. spacery w lesie, parku wśród śpiewu ptakow, spacerując boso po trawie. Kontakt z przyrodą bardzo pomaga...
- E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie
pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie,
przyroda mnie wkurwia!
- To może inny sposob, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam - piana mnie wkurwia, bo
szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa najbardziej mnie
wkurwia, a te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią,
plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiają!
- No dobrze, to może sex. Jak wygląda Pani życie seksualne?"
- Sex !? A co to takiego?
- Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże, prosze za
parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie,
spodnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
- Panie Doktorze, prosze sie zdecydować:?! Wkłada Pan czy wyjmuje, bo już mnie pan zaczyna wkurwiać.

konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Adrian Kwidzyński:
Fabuła Avatara, uważam, że mimo iż prosta, jest jak najbardziej logiczna i sensowna.

Problem że nie jest. Żołnierze popełniają wszystkie możliwe błędy, dają się wciągnać w prostą pułapkę. Mimo kilku gadżetów uzbrojenie sil ziemskich jest bardzo prymitywne (czy oni słyszeli o samolotach bezzałogowych czy pociskach samosterujących). Konfrontacja sił kosmicznych z indianami musi skończyć się rzezią tych drugich. To nie świat Pratchetta gdzie szansa jedna na milion musi się zawsze spełnić
Podział na naukowców którzy wszyscy popierają indian a wojskowych którzy realizują nieudolnie zagładę jest bardzo prostacki. W realnym swiecie świat zero jedynkowy nie zdarza się. To tylko kilka nielogiczności

konto usunięte

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Robert Suski:
Adrian Kwidzyński:
Fabuła Avatara, uważam, że mimo iż prosta, jest jak najbardziej logiczna i sensowna.

Problem że nie jest. Żołnierze popełniają wszystkie możliwe błędy, dają się wciągnać w prostą pułapkę. Mimo kilku gadżetów uzbrojenie sil ziemskich jest bardzo prymitywne (czy oni słyszeli o samolotach bezzałogowych czy pociskach samosterujących). Konfrontacja sił kosmicznych z indianami musi skończyć się rzezią tych drugich. To nie świat Pratchetta gdzie szansa jedna na milion musi się zawsze spełnić
Podział na naukowców którzy wszyscy popierają indian a wojskowych którzy realizują nieudolnie zagładę jest bardzo prostacki. W realnym swiecie świat zero jedynkowy nie zdarza się.
...no właśnie... w realny świecie...
To tylko kilka nielogiczności

to nie jest nielogiczne tylko proste. Avatar opiera się na prostych, schematycznych założeniach, ale ciąg przyczynowo-skutkowy jest zachowany:)Bartek Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 06.01.10 o godzinie 17:27
Paweł K.

Paweł K. radca prawny,

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

najlepsza i najkrótsza recenzja Avatara, którą widziałem (i w pełni się z nią zgadzam) brzmiała: ten film powinien mieć tytuł "Pocahontas w kosmosie" :)
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Po co oceniać fabułę filmu, który powala jakością i intensywnością doznań wizualnych ? :) To jak rozmowa o czystości talerza, z którego właśnie zjadło się najwspanialszy posiłek w życiu.
Monika P.

Monika P. Starszy specjalista
ds. celnych

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Avatar dla mnie bomba. Koniecznie trzeba wybrać się do kina na ten film najlepiej w 3D :)
Krzysztof F.

Krzysztof F. "Zbyt mało wiem by
być
niekompetentnym."

Temat: Avatar - pierwsza recenzja po polsku

Paweł K.:
najlepsza i najkrótsza recenzja Avatara, którą widziałem (i w pełni się z nią zgadzam) brzmiała: ten film powinien mieć tytuł "Pocahontas w kosmosie" :)

To piszą Ci, którzy w dzieciństwie nie załapali się na program "zły dotyk boli przez całe życie" :)) Bo każdy kto miał to dzieciństwo normalne, resztki wyobraźni posiada :))

Następna dyskusja:

avatar




Wyślij zaproszenie do