konto usunięte

Temat: Atlas Chmur

kostiumy, scenografia, charakteryzacja - na plus

równoległa narracja wymaga od widza dużego skupienia, które zaczyna odpłacać już po godzinie seansu i do końca wątki są już czytelne

przekaz jest bardzo metafizyczny i nieoczywisty, mi osobiście brakowało trochę dynamiki i konkretnego wątku do śledzenia

ta zagmatwana baśń zasługuje na 6 max 7 /10
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Moim zdaniem dynamiki to tam było az nadto. A wątek do śledzenia każdy wybiera sobie sam - mnie sie najbardziej podobał współczesny z roku 2012 i ten z lat 70-tych.
Ide jeszcze raz !

Temat: Atlas Chmur

No bo TY "Dziwna" jesteś :):):)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Andrzej T.:
No bo TY "Dziwna" jesteś :):):)
Gdybyś napisał, że normalna - musiałabym sie obrazić. Normalnie! ;)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Kupiłam dzis ksiazke.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

SPOJLERY

***************

Dla mnie film bardzo pesymistyczny. O tym że popełniamy te same błędy i nic się pod tym względem nie zmieni. Że nie umiemy wyciągać lekcji z historii i w końcu nas to zgubi. Że owszem stać pojedyncze osobniki na szlachetność czy poświęcenie dla innych (ba, nawet wątek mesjański mamy, z rozmowy z Archiwistą wiemy że Sonmi ma świadomość losu jaki ją czeka ale nie wycofuje się) ale co z tego skoro nasz los jest zapętlony i wrócimy do punktu wyjścia.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

Renata Ż.:

SPOJLERY

***********************
deja vu z Władcy Pierścieni, Gwiezdnych Wojen, 5 elementu i Diuny jednocześnie w wątkach sci-fi/fantasy.

Największe zapożyczenie to miało miejsce z "Przestrzeni, przestrzeni" Harry'ego Harrisona - tudzież dla tych co nie czytali z filmu "Zielona pożywka" nakręconego na podstawie tejże. Co ciekawe w tym wątku teraźniejszym wydawca posłużył się tytułem .... nie książki acz filmu "Soylent green". Aczkolwiek scena statku-przetwórni dość drastyczna - ciała ha hakach jak bydło w rzeźni. Brrrr.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Idea Fabrykantów nawiasem mówiąc bardzo podobna do androidów z Blade Runner według mnie. I pewne zapozyczenia z Matrixa - choćby produkcja protein. Motyw mesjański eksploatowany jest niemal wszedzie, a pierwowzór zawsze jeden i ten sam.
Od dłuższego juz czasu mam wrażenie ze kino Sci-Fi mieli nonstop te same tematy, a tylko kilka pozycji (kino/książka), które powstały juz jakis czas temu było odkrywczych. Dość ciekawy był wątek upadku cywilizacji - tutaj pewne przebłyski z Diuny Herberta (ostatnie 2 tomy z kronik Diuny), ale dość oryginalnie zostały pokazane w Atlasie mimo wszystko.

konto usunięte

Temat: Atlas Chmur

Krzysztof Kania:
Marcin O.:
A życie ma jakiś głębszy sens?

To nic nadzwyczajnego: „Bądź miły dla ludzi, nie obżeraj się, czytaj książki, chadzaj na spacery i próbuj żyć w zgodzie z ludźmi innych wyznań i narodowości”.

Ty piszesz jak żyć. To nie ma nic wspólnego z sensem życia.
Oj tam oj tam :) Sensem życia, uważam, jest życie samo w sobie.
Natomiast reszta jest bez znaczenia, bo i tak jej nie ma (dla tego co umiera) ale jest ważna dla tych co pozostają - więc w sumie najważniejsze jest jak się żyje :P
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Różnice miedzy ksiazka a filmem
http://popwatch.ew.com/2012/10/27/cloud-atlas-book-movie/
Tomasz M.

Tomasz M. Dyrektor, Bulk
Trading Polska Sp. z
o.o.

Temat: Atlas Chmur

Zgadzam się z Renatą, nie zgadzam się z Tomaszem.

Oczywiście nie jest to wybitne dzieło na deszcz Oskarów ale film zapada głęboko w pamięci a oprócz - czasem rzeczywiście - płytkiego moralizatorstwa niesie też jednak z sobą parę mądrych przesłań, zwłaszcza tych na temat przemijania.

Realizacyjnie fantastyczny, aktorsko znakomity!

I jeszcze a propos recenzji: po przeczytaniu Tomasza Raczka zastanawiałem się, czy w ogóle iść do kina na Atlas Chmur. Na szczęście poszedłem i jest to dla mnie jeszcze jeden dowód na to, że trzeba kierować się własnym smakiem i rozumem a nie podszeptami najwybitniejszych nawet krytyków filmowych...
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Tomasz M.:
I jeszcze a propos recenzji: po przeczytaniu Tomasza Raczka zastanawiałem się, czy w ogóle iść do kina na Atlas Chmur. Na szczęście poszedłem i jest to dla mnie jeszcze jeden dowód na to, że trzeba kierować się własnym smakiem i rozumem a nie podszeptami najwybitniejszych nawet krytyków filmowych...
Dokładnie tak. Nigdy nie czytam recenzji tzw. wybitnych krytyków przed pójsciem do kina. Ewentualnie zapytam znajomych, którzy mają wyrobiony gust i wysokie oczekiwania od filmów. Bardzo często chodze na film dla reżysera albo obsady. W przypadku Atlasu było jeszcze inaczej - przeczytałam że film powstał na podstawie książki, którą uważano za niemozliwą do zekranizowania, a jednym z rezyserów jest Tykwer. Ten sam który popełnił Pachnidło, tez ponoć niemozliwe do zekranizowania. Bardziej mnie to zaintrygowało niż Wachowscy.
Film Oscarowy nie będzie, bo za trudny jest dla Amerykanów i Akademii, oni wolą prostsze historie. Ale jakie to ma znaczenie? Ile Oscarów zostało przyznanych nie tym co trzeba, a ile genialnych filmów w ogóle nie zostało zauważonych przez Akademię?
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

Renata Ż.:
Film Oscarowy nie będzie, bo za trudny jest dla Amerykanów

Ale ma szansy na Oscary "około filmowe" czyli kostiumy, muzykę, efekty, ...zresztą dużo zależy od konkurencji. Bywały lata że wszyscy kandydaci powinni byli dostać las Oscarów a i takie lata że nie było komu dać tak po prawdzie.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

Renata Ż.:
I gdzieś mi zakończenie sie zgubiło. Nie żeby musiało być
koniecznie zamkniete zakończenie, wolę nawet otwarte,
ale ja go w ogóle jakoś nie wyczułam. Tu mi zabrakło czegoś.

Bo on nie ma zakończenia. I nie ma początku. Jeśli podążyć za głównym wątkiem że nasze życie to pętla to my poznajemy wybrane historie w rożnych miejscach tej pętli ale pętla jak to pętla nie ma początku ani końca. znowu będą te same błędy, te same problemy, te same wyzwania przed ludźmi. I tak bez końca.
Tomasz M.

Tomasz M. Dyrektor, Bulk
Trading Polska Sp. z
o.o.

Temat: Atlas Chmur

Renata Ż.:

często chodze na film dla reżysera albo obsady. W przypadku Atlasu było jeszcze inaczej - przeczytałam że film powstał na podstawie książki, którą uważano za niemozliwą do zekranizowania, a jednym z rezyserów jest Tykwer. Ten sam który popełnił Pachnidło, tez ponoć niemozliwe do zekranizowania. Bardziej mnie to zaintrygowało niż Wachowscy.
Film Oscarowy nie będzie, bo za trudny jest dla Amerykanów i Akademii, oni wolą prostsze historie. Ale jakie to ma znaczenie? Ile Oscarów zostało przyznanych nie tym co trzeba, a ile genialnych filmów w ogóle nie zostało zauważonych przez Akademię?

I to jest sedno sprawy. Filmów niedocenionych jest masa, nie sposób je tu wymieniać.
Ciekaw też jestem książki, na podstawie której film powstał: czy film powiela wszystkie wątki czy też ogranicza się siłą rzeczy do wybranych...no cóż: trzeba wpierw przeczytać!

Nota bene ja też z ostrożnością podchodziłem do kolejnego dzieła braci (tak, tak wiem: brata i siostry;)) Wachowskich bowiem wielkim miłośnikiem Matrixa nigdy nie zostałem...
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

Tomasz M.:
Ciekaw też jestem książki, na podstawie której film powstał: czy film powiela wszystkie wątki czy też ogranicza się siłą rzeczy do wybranych...no cóż: trzeba wpierw przeczytać!

Koleżanka zamieściła stosowny link w tej materii który omawia różnice między książką a filmem, spekuluje na temat przyczyn takowych zmian i rozważa jak mogło to wpłynąć na interpretację widza.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Atlas Chmur

Tomasz M.:
I to jest sedno sprawy. Filmów niedocenionych jest masa, nie sposób je tu wymieniać.
Ciekaw też jestem książki, na podstawie której film powstał: czy film powiela wszystkie wątki czy też ogranicza się siłą rzeczy do wybranych...no cóż: trzeba wpierw przeczytać!
Własnie czytam. Bardzo mocno wciąga. Duzo szczegołów pominęli, np. kompozytor Ayrs miał córkę Evę, której w filmie nie ma. Książka zafiksowana na maxa, jeszcze bardziej niz film, nie dziwie sie juz ze uwazana była za niemozliwą do zekranizowania. Dla wyrobionego i wymagającego czytelnika otrzaskanego z różną literaturą i stylistyką pisania

Nota bene ja też z ostrożnością podchodziłem do kolejnego dzieła braci (tak, tak wiem: brata i siostry;)) Wachowskich bowiem wielkim miłośnikiem Matrixa nigdy nie zostałem...
I część świetna - reszta tak jak z dokrętkami zwykle bywa, już nie ten poziom, aczkolwiek kreacje Moniki Belucci i Christophera Lamberta w II częsci to istny rarytas. Zderzenie aktorów amerykańskich i europejskich wypadło wspaniale. Oczywiscie to ci europejscy grali role szwarccharakterów ;)
Rolę Architekta proponowano Seanowi Connery, szkoda ze odrzucił.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Atlas Chmur

Kompletnie nie interesowały mnie recenzje, ani kto to robił. Wizualnie nie rajcują mnie też efekty specjalnie. W tym przypadku raczej ujmująca jest charakteryzacja tych samych aktorów. Sięgnąłem kiedyś po książkę, zacząłem, ale jak się dowiedziałem o filmie, dałem sobie spokój. Nie lubię tych roztrząsań jak się ma film do książki. Moim zdaniem sam trailer nic nie oddaje, trailer w tego rodzaju filmach to porażka.

Zaś film? Cóż klimat, klimat i albo załapiesz albo nie. Niestety na samym początku było starcie. Ważna jest pierwsza sekwencja, bardzo ważna, ale ludzie muszą swoje dopowiedzieć, poinformować że są w kinie przez komórkę i nie mogą się zdecydować gdzie w końcu usiąść. Ale o co panu chodzi, nie podoba się to się przesiądź. Stały punkt programu. W tym względzie zachowanie to porażka. 20 minut reklam, a jak film się zaczyna to gderanie na całego.

Polecam film zobaczyć w kompletnym spokoju, w dobrym kinie, najlepiej przed południem. Daje do myślenia.
W pewnym momencie skojarzył mi nieco starszy już film z Robinem Williamsem: "Być człowiekiem" Being Human. Bodaj z 1995? Może też Fountain.

(A rozrywkowo można poczekać na dvd, zaprosić znajomych, coś ugotować, pochwalić się nowym telewizorem. Tak będzie lepiej:).

Mnie akurat spodobała się nie scena sf, bo ta wypadła najsłabiej, ale scena futurystyczna. Z owej perspektywy to tak jak dzisiaj z archeologią i historią. Nie ma ciągłości, był po drodze jakiś kataklizm, jeden archeolog coś odkopie, a inni już komentują po swojemu. W przyszłościowym tyglu dla "białasów" raczej miejsca za dużo nie będzie. Ciekawy miks etniczny:). Tu przez moment przypomniała mi się wizja wyglądu ludzi w jednej z kluczowych scen z Maszyny Czasu, tej nowszej. Plemienia mieszkającego w tych wiszących na skałach domach. Pozostają jedynie zachowane nieco europejskie rysy na kolorowych twarzach. Fajnie:).
Co do istoty filmu? Jeden z wielu filmów który mówi w sumie o duchowości, ale bez pojęcia religii. W sumie ta duchowość zbyt głęboka ukazana nie jest, ale jednak:).Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 28.11.12 o godzinie 18:32
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Atlas Chmur

Renata Ż.:
Christofer Lambert i Sean Connery w jednym filmie fajna historia.
Jak kręcono Górala I część, to poszli w przerwie do wiejskiej knajpy w Szkocji po scenie z walkami. Ale nie każdy wiedział że tam film kręcą. Wchodzą do knajpy, a tu stary Szkot przeciera oczy i mówi:
- James Bond z Tarzanem, razem!!!? O ***** już nie piję!
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Atlas Chmur

Piotr Szczotka:
Tu przez moment przypomniała mi się wizja wyglądu ludzi w jednej z kluczowych scen z Maszyny Czasu, tej nowszej. Plemienia mieszkającego w tych wiszących na skałach domach.

Elojowie. Aczkolwiek książka o ile dobrze pamiętam nic nie wspomina o kolorze ich cery. Są młodzi, zdziecinniali, .... ale generalnie niczym się nie różnią.
Co do istoty filmu? Jeden z wielu filmów który mówi w sumie o duchowości, ale bez pojęcia religii. W sumie ta duchowość zbyt głęboka ukazana nie jest, ale jednak:).

Duchowość? IMHO jest absolutnym zaprzeczeniem duchowości w sensie takim w jakim pojmujemy ją w naszym kręgu religijno-kulturowym bo ciągle i ciągle wracamy i przeżywamy to samo (chyba że uznać że tak wygląda piekło tylko jakoś nieba brakło). Jeśli już to bliżej mu do buddyzmu i wędrówki dusz (samsara) ale buddyzm to nie religia więc znowu ciężko mówić o duchowości.



Wyślij zaproszenie do